GBForever forum

Ogólny => Recenzje => Wątek zaczęty przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 02:34:04

Tytuł: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 02:34:04
Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!

Zapewne zastanawiacie się czym właściwie jest ten artykuł? Sam tego do końca nie wiem... Mam zamiar przedstawić wam pokrótce, fundamenty dzisiejszego gamingu, czyli mówiąc po naszemu, po prostu pokażę że OldSchool jest Cool. Cofniemy się do czasów gdy konsole służyły tylko do grania... Mam nadzieję, że czytanie tego artykułu sprawi wam równie wielką przyjemność, co mi jego tworzenie :) Zapraszam do lektury... Enjoy!

Elektonicka Giercoka – czyli „Ruskie Jajka” w natarciu...

Cała historia zaczyna się tu. W momencie przebłysku rosyjskiej myśli technologicznej. Bowiem, to Rosjanie wydali na świat, klona jednego z pierwszych handheldów pod niepozorną nazwą „Elektronicka Giercoka”, czyli mówiąc po naszemu „Ruskie Jajka”... Tak naprawdę była to czysta podróba konsolki "Game & Watch" wydanej przez Nintendo, lecz w Polsce chyba mało kto słyszał o G&W, a "Ruskie Jajka" znał wówczas każdy ;) Dziś nikt nie nazwał by tego konsolą, lecz jeszcze jakieś 20 lat temu, każdy chciał to mieć. Niby to nic wielkiego, bo ot taka mini gierka w której naszym zadaniem jest łapanie spadających jajek. Niby nic, a jednak fascynuje... Fascynuje bowiem swoją prostotą i grywalnością. Kto by pomyślał,że tak banalna gra potrafi dać tyle zabawy? W czasach gdy nie było komputerów, nowoczesnych konsol i tym podobnych, „Elektronicka Giercoka”, była marzeniem nie jednego dziecka. Bowiem czy nie ma nic wspanialszego niż odrobina relaksu i odskoczni od szarej rzeczywistości w czasach komunistycznej Polski? Otóż to. Rosjanie pokazali, że potrafią i nawet dziś, w dobie super nowoczesnych konsol i powszechnej komputeryzacji, taka mała prosta konsolka potrafi wciąż dawać tyle samo satysfakcji z gry co 20 lat temu :)

Pegasus i jego klony – 8 bitowa zabawa...

Mimo iż wcześniej powstawały przeróżne wytwory (vide. Commodore 64, Atari itp.), to tak naprawdę dopiero NES, znany w polsce pod postacią „Pegazusa”, zrewolucjonizował domową rozrywkę. Była to pierwsza konsola, na którą mogło pozwolić sobie wielu. Powstanie słynnego NES'a, okazało się kamieniem milowym w rozwoju gier, a niedługo później w Polsce ukazał się „Pegasus”, czyli tania podróbka NES'a. W Polsce wówczas mało kto słyszał o NES'ie, więc dla nas "Pegasus" był czymś nowoczesnym, innowacyjnym, i przede wszystkim stosunkowo tanim. Mnogość gier, nowoczesne wówczas akcesoria, oraz przede wszystkim możliwość zabawy w kilka osób, były największymi atutami Pegasusa. Co poniektórzy westchną teraz pewnie i przypomną sobie czasy, gdy wraz z przyjaciółmi czy rodziną, zagrywali się w Mario lub słynne „Kaczki”... O tak, to było coś. Dzisiejszym konsolom daleko do takiego poziomu grywalności jaki oferował Pegasus. To właśnie na tej 8-bitowej maszynce powstawały pierwsze hity które do dziś uznawane są za przykład nieśmiertelności gier. Każdy z nas przecież choć raz grał w Contrę, czy Mario. Tak samo każdy prawdziwy OldSchoolowiec, biegał kiedyś po bazarku w poszukiwaniu nowych gierek na Famicoma (inna nazwa Pegasusa), które nie rzadko okazywały się inne niż przewidywaliśmy. Czemu? Bowiem z grami z bazaru było jak z jajkiem niespodzianką... Co innego znajdowało się na okładce, a co innego na Cartridge'u. Ale to właśnie sprawiało nam radość. Odkrywanie czy zakupiona gierka okaże się tym, na co wygląda. Tak właśnie odkrywaliśmy nowe gry, które wyryły w naszej Historii gamingu nie mały ślad... Dziś z sentymentem patrzymy na Pegasusa, który mimo upływu lat wciąż jest dostępny na naszych Bazarkach, pod postacią takich dziwadeł jak „PolyStation”, czy „Terminatora”...

Game Boy – Kieszonkowa rewolucja!

I oto nadszedł ON... W roku 1989 światło dzienne ujrzał pierwszy Handheld z prawdziwego zdarzenia... - Game Boy. Przenośne 8-bitów zrobiło wielki szum w branży gier, która wówczas i tak przechodziła wielką rewolucję po powstaniu NES'a. Game Boy oferował graczom przeniesienie się sprzed telewizora, na mały ekranik, dając tym samym możliwość gry w każdym miejscu o każdej porze. Czego chcieć więcej? Mało tego, GB oferował nam nawet możlwiość zapisu gry w niektórych grach, dzielenie się osiągnięciami ze znajomymi, oraz wiele więcej... Dla nas był to skok w nowy wymiar, a dla Nintendo, bardzo dochodowy interes, oraz grunt pod dalszą przyszłość firmy. Z takiego układu każdy był zadowolony, bowiem gracze dostawali wiele grywalnych tytułów (vide. Pokemon, Super Mario Land itp.), możliwość gry poza domem, oraz niewątpliwą radość czerpaną z  odkrywania kolejnych sekretów w grach, czy też bicia rekordów w Tetrisie :) Nintendo, zaś miało z tego ogromne zyski, oraz możliwość dalszego rozwoju branży gier, która owocowała i to bardzo obficie...

PlayStation – Trzeci wymiar!

Po wielu sukcesach jakie odniósł Game Boy, oraz NES, Nintendo postanowiło zawiązać współpracę  z firmą Sony, co miało zaowocować nową konsolą, oraz kolejnym krokiem w przód dla branży gier. Niestety (a może stety?), do współpracy ostatecznie nie doszło, a Sony będące wówczas nowe na rynku konsol, postanowiło samo stworzyć PlayStation. I tak oto nadszedł rok 1994, a wraz z nim premiera pierwszej konsoli od Sony. PS1 okazało się strzałem w dziesiątkę, co tylko zwiastowało klęskę Nintendo... Teraz „pałeczkę” na rynku konsol przejęło Sony ze swoim nowym tworem... Wszyscy wówczas zafascynowani byli tym co oferuje PSX... Grafika 3D, Nowoczesny wówczas design, zastosowanie nośników CD (Stosowane wcześniej przez SEGĘ), oraz Karty Pamięci, które oferowały wymianę zapisami gier, wśród znajomych. PlayStation pokazało, jaki potencjał drzemie w Sony. Niewiele później powstał bowiem chyba najbardziej rewolucyjny kontroler przeznaczony dla pierwszego dziecka Sony – DualShock... A później było już tylko lepiej... Powstawały kolejne kontrolery, akcesoria, no i przede wszystkim Gry, bowiem to one pokazywały najbardziej, na co stać PSX'a... Mógłbym wymieniać naprawdę wiele tytułów które po dziś dzień uznawane są za najlepsze połączenie grywalności i grafiki. Tekken, Metal Gear Solid, Gran Turismo, Crash Bandicoot... Tak, to właśnie te tytuły stały się ikonami gamingu lat 90'. Oczywiście Nintendo nie odpuściło swojemu rywalowi, i na świat przyszło „Nintendo 64”. Jednakże nie było one już tak rewolucyjne i innowacyjne jak PlayStation... Dlaczego? Może to za sprawą, ogólnego szumu jaki wywołał PSX? Może dlatego że Nintendo wciąż stosowało staroświeckie już technologie? (vide. Cartridge). Tego nie wie tak naprawdę nikt. Jedno jest pewne, to Sony zostało prekursorem rozrywki w trzech wymiarach, a Nintendo dostało ogromnego „kopa w tyłek”...

Segata Sanshiro – Czyli niezapomniana SEGA.

Warto choć trochę wspomnieć o Sedze, która została nieco zapomniana i niedoceniona... W czasach gdy jeszcze 8-bitów królowało w domach polaków, SEGA także postanowiła wkroczyć na rynek. I tak też się stało... Bowiem SEGA była niepokonana na rynku już nie 8-mio, a 16-sto bitowych konsol. To właśnie SEGA starała się pokazać, że można więcej i lepiej... Jednakże niedługo trwała ta radość, bowiem wraz z wydaniem PlayStation, SEGA poszła na dno niczym Titanic... Jednak, nadeszła ta chwila i w końcu SEGA niczym Fenix z popiołów powstała by znów zawojować na rynku gier. Tak powstał „Dreamcast”, zwany pieszczotliwie „Makaronem”, w względu na logo konsoli wyglądem przypominające makaron :) Czy Dreamcast był konsolą trafioną? Z pewnością, tak, lecz z pewnością w Polsce niedocenioną... Dlaczego? Bowiem „Makaron” powstał dość późno (1999), czyli był już znacznie lepszy od PlayStation, ale lada moment Sony szykowało kolejną konsolę, będącą technicznie „o krok dalej” od DeCeka... Gdyby SEGA wydała DreamCasta jakieś 3-4 lata wcześniej, lub odczekała jeszcze rok i ulepszyłaby technikalia konsoli, to mogłaby znacząco wpłynąć na rynek gier. Jednak SEGA próbowała sama wyznaczyć nowe standardy, co według mnie okazało się totalną kaszaną... Nie mówię tutaj, że Dreamcast to konsola zła, bo tak nie jest. Na DeCeka ukazało się wiele hitów (vide. Shenmue), konsola zyskała dość pokaźne grono fanów, które do dziś pokazuje, że DC jest konsolą nieśmiertelną. Nie mniej jednak, uważam, że moment w którym SEGA pokazała swoje nowe dziecko, był nieco nie trafiony...

Podsumowanie...

Myślę że nadszedł czas na podsumowanie tego co udało mi się napisać... Dlaczego nie napiszę nic o PS2, czy też GameCube? Bowiem te konsole według mojej oceny nie należą, do gatunku „OldSchoolowych”... Zastanowi was pewnie także fakt, dlaczego tak bardzo unikałem tematu SEGI? Bowiem, celem mojego artykułu było pokazanie jedynie tych konsol, które zrewolucjonizowały polski rynek gier... Mam nadzieję, że choć w pewnym stopniu udało mi się tego dokonać. Należy zauważyć także, że artykuł pokazuje OldSchool z mojego punktu widzenia. Punktu widzenia 16-latka, który dorastał już nieco później... Dlaczego więc opisuje coś o czym niby nie mam pojęcia? Robie to z dwóch powodów... Po pierwsze, dorastałem przy starszym rodzeństwie które wychowywało się na C64, Amigach, i tym podobnych, więc co nieco o tym mimo wszystko wiem... Po drugie, fascynuje mnie oldschool, a w szczególności lata 90', bowiem to wówczas trwał okres „rozkwitu” nie tylko rynku gier komputerowych, a także ogólnej technologii. Do dziś mam wielki sentyment do Pegasusa, na którym grywałem niegdyś niemal codziennie...


PS: Spodziewajcie się niebawem kolejnego artykułu. Co w nim opiszę? A tego dowiecie się już niebawem... ;)


Atrykuł napisany przez Quake96. Zabraniam kopiowania jego fragmentów, oraz całości, bez mojej zgody.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 09, 2012, 06:13:04
Bardzo fajny artykuł. Szkoda, że nie wspomniałeś jednak o Game & Watch od Nintendo. To był tak na prawdę pierwszy handheld zaprojektowany przez Gunpeia Yokoi - tego samego od Game Boya Classica. Elektronicka Giercoka jak ją nazywasz była jego podróbką, którą stworzyli Rosjanie.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: gorzki w Kwiecień 09, 2012, 10:10:04
Bardzo fajny artykuł:)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 15:05:04
O Game & Watch tak naprawdę nie wspomniałem, bo w polsce w tamtych czasach mało kto o tym słyszał, albo mało kto mógł sobie na to pozwolić ;) Elektronicka Giercoka była takim G&W dla nas ;)

I dzięki za dobre opinie :P
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Mrocznooki w Kwiecień 09, 2012, 18:49:04
Jak dla mnie całkiem przyjemnie się czytało :) Popełniłeś kilka błędów merytorycznych niektóre sprawy zbyt po łebkach poruszyłeś a innych wcale . Najbardziej mnie ukuło podczas czytania  :

Cytuj
Cała historia zaczyna się tu. W momencie przebłysku rosyjskiej myśli technologicznej. Bowiem, to Rosjanie wydali na świat jednego z pierwszych handheldów

Aż mnie coś zatelepało jak to przeczytałem , oni po prostu zrobili klona Game & Watcha , nic więcej .

Cytuj
a niedługo później w Polsce powstał „Pegasus”, czyli tańsza wersja Nintendo Entertainment System

Ałććććććććććććććććć tutaj też pojechałeś po bandzie , Pegasus powstał w Chinach nie w Polsce , do polski przywiózł go jako pierwszy niejaki Pan  Marek Jutkiewicz który pojechał do Tajlandii po dżinsy na handel , a wrócił z grą telewizyjną . Bodajże przy składaniu pierwszego dużego zamówienia na te " gry telewizyjne" już jako firma BobMark International wymyślona została nazwa Pegasus. A i nie była to tańsza wersja NESa a chamski klon :P

Do reszty się nie czepiam bo ogólnie miło mi się czytało :)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 09, 2012, 18:55:26
To był Tajwan a nie Tajlandia :)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 18:57:28
No fakt, kilka błędów jest, ale tak jak mówię, napisałem jak ja to widziałem. I wiem że ruskie jajka, to klon G&W, ale ten w polsce nie był zbyt znany, a mówiłem tutaj o polskiej historii ;) A z pegasusem faktycznie popełniłem błąd, ale stwierdzenie "Powstał" możnaby poprostu zamienić na "ukazał się" ;) Bo właściwie nie chodziło mi o to kto stworzył pegasusa, tylko że pojawił się on w polsce :P I owszem był to chamski klon, ale nie ukrywajmy, że dla polaków był to poprostu tańszy NES ;)

Dzięki, że zwróciłeś na to uwagę, później poprawię co nieco ten tekst ;)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 09, 2012, 19:02:46
...nie ukrywajmy, że dla polaków był to poprostu tańszy NES ;)

Ja zaryzykuję stwierdzenie, że w latach 90-ątych gdy zagrywaliśmy się na Pegasusie mało kto wiedział, że to podróba jakiegoś NES-a czy Famicoma. Nie było internetu, w telewizji posucha więc skąd Polacy mieliby wiedzieć, że takie konsole instnieją za oceanem czy w dalekiej Azji. Wiedzieli to tylko nieliczni, którzy 'siedzieli' w tej branży. Dla większości Polaków to Pegasus był czymś oryginalnym, świetną konsolą do gier, o której marzył każdy.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Mrocznooki w Kwiecień 09, 2012, 19:04:44
To był Tajwan a nie Tajlandia :)

Oj chyba się mylisz :) W wywiadzie którego udzielił wyborcza.biz czytamy :


Cytuj
Ja jak zwykle miałem szczęście. Pojechałem do Tajlandii po spodnie i zobaczyłem tam gry telewizyjne. Pomyślałem, że to będzie superbiznes i zamiast spodni kupiłem te gry. A w tym momencie cena spodni w kraju gwałtownie spadła - w Tajlandii kupowało się po 5 dolarów, a w Polsce sprzedawano już po dolarze.

Link do wywiadu :

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8339074,Marek_Jutkiewicz__Z_natury_jestem_leniwy.html?as=2&startsz=x (http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8339074,Marek_Jutkiewicz__Z_natury_jestem_leniwy.html?as=2&startsz=x)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Bart w Kwiecień 09, 2012, 19:07:16
Kurka, Przemek mnie uprzedził... :P
dla polaków był to poprostu tańszy NES ;)
No tak, na pewno był tańszy, ale i o wieeele łatwiej dostępny ;) Jak ktoś wiedział, co to NES, to niekoniecznie chciał bawić się w sprowadzanie przez rodzinę czy znajomego, tylko szedł na targ/bazar, i kupował Pegaza, czyli technicznie praktycznie to samo :J

Ciekawy art, nie widziałem jeszcze czegoś takiego ^^ Miło było czytać :]
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 09, 2012, 19:11:21
A więc jednak Tajlandia. Ale sama produkcja Pegasusa odbywała się na Tajwanie, przynajmniej tych pierwszych egzemplarzy, które trafiły do Polski.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 19:14:00
...nie ukrywajmy, że dla polaków był to poprostu tańszy NES ;)

Ja zaryzykuję stwierdzenie, że w latach 90-ątych gdy zagrywaliśmy się na Pegasusie mało kto wiedział, że to podróba jakiegoś NES-a czy Famicoma. Nie było internetu, w telewizji posucha więc skąd Polacy mieliby wiedzieć, że takie konsole instnieją za oceanem czy w dalekiej Azji. Wiedzieli to tylko nieliczni, którzy 'siedzieli' w tej branży. Dla większości Polaków to Pegasus był czymś oryginalnym, świetną konsolą do gier, o której marzył każdy.

Sam należałem do grupy nie wiedzącej o istnieniu NES'a :D Dla mnie pegaz był po prostu "grą telewizyjną" :D


Kurka, Przemek mnie uprzedził... :P
dla polaków był to poprostu tańszy NES ;)
No tak, na pewno był tańszy, ale i o wieeele łatwiej dostępny ;) Jak ktoś wiedział, co to NES, to niekoniecznie chciał bawić się w sprowadzanie przez rodzinę czy znajomego, tylko szedł na targ/bazar, i kupował Pegaza, czyli technicznie praktycznie to samo :J

Ciekawy art, nie widziałem jeszcze czegoś takiego ^^ Miło było czytać :]

No właśnie ;) I na tym polegał sukces pegaza. Był dość tani, gierek było multum (już nie wspomnę o przeróbkach gier :P Sam miałem kiedyś Batman & Robin, będące tak naprawdę grą "Monster in my pocket" :D).

I ja też takiego arta nigdzie nie widziałem, więc postanowiłem sam to napisać (^.^)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Mrocznooki w Kwiecień 09, 2012, 19:22:41
To fakt że o NESie u nas mało kto słyszał w tym okresie czasu , ja osobiście miałem o tyle dobrze że posiadałem bardzo bliską rodzinę na tak zwanym "zachodzie" . Która dość często do nas przyjeżdżała , a wraz z moimi kuzynami w domu pojawiał się NES, SNES,GameBoy czy też PSX . Więc byłem raczej na bieżąco z aktualnymi rynkowymi trendami w cywilizowanym świecie :P
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 19:28:20
Łohoho :D Można rzecz że full wypas ^^

Mi tam pegasus wystarczał :D A i tak najlepsze były momenty, gdy kupywałem/wymieniałem cartridge :D Najlepszy mix jaki pamiętam wyglądał tak:

Na okładce Kot Sywester goniący chyba Jerrego. Napis "Tom and Jerry". A jaka gra? Teenage Mutant Ninja Turtles: Tournament Fighters :D haha To były piękne czasy :D I te non stop psujące się zasilacze... Pamiętam jak kupiłem nówkę zasilacz (jeszcze ze zmiennym napięciem). POchodził pół godziny i wystrzelił ^^
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 19:34:42
Okej, według waszych podpowiedzi, poprawiłem treść ;)

Teraz będzie chyba okej? :P
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: medalist w Kwiecień 09, 2012, 22:32:52
(http://img20.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/12/65/19/2212651903)
Chyba o czymś zapomniałeś :D do dziś na każdym targu za jedyne 10 pln ;) ciekawi mnie fakt, że obecnie na allegro ludzie zabijają się za starymi pegasusami (100zł i więcej!), podczas gdy funstation (:D), które jest taką samą podróbką idzie za grosze.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 09, 2012, 22:48:09
ciekawi mnie fakt, że obecnie na allegro ludzie zabijają się za starymi pegasusami (100zł i więcej!), podczas gdy funstation (:D), które jest taką samą podróbką idzie za grosze.

Co ty wogóle porównujesz. Te dzisiejsze klony to szit jakich mało. Badziewny plastik, kontrolery rozsypujące się w dłoniach i zasilacz, który może doprowadzić do pożaru.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: medalist w Kwiecień 09, 2012, 22:54:26
ciekawi mnie fakt, że obecnie na allegro ludzie zabijają się za starymi pegasusami (100zł i więcej!), podczas gdy funstation (:D), które jest taką samą podróbką idzie za grosze.

Co ty wogóle porównujesz. Te dzisiejsze klony to szit jakich mało. Badziewny plastik, kontrolery rozsypujące się w dłoniach i zasilacz, który może doprowadzić do pożaru.

Co do plastiku muszę się zgodzić, jednak w starych pegazłomach zasilacze też potrafiło wywalić w kosmos z fajerwerkami :P a jeżeli ktoś nie dbał za bardzo o sprzęt to zaraz miał do czynienia z ukręconymi kablami od padów, lub całkowicie wyrobionymi gumkami. Pin connector po jakimś czasie też siadał tak, że kartridż trzeba było podpierać ołówkiem bo na ekranie wywalało paski. Ale i tak kocham tą konsolę ^^
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Antari w Kwiecień 09, 2012, 23:05:10
Co ty wogóle porównujesz. Te dzisiejsze klony to szit jakich mało. Badziewny plastik, kontrolery rozsypujące się w dłoniach i zasilacz, który może doprowadzić do pożaru.

Ja gdzieś czytałem, że jakiś zasilacz produkowany przez Chińczyki urwał kobiecie pół twarzy o.O
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 23:17:23
Co do brick gameów, to one chyba pojawiły się już nieco później... W latach 90' bardziej popularne były "Ruskie jajka" :D Sam kiedyś na to trafiłem mając może z 5-6lat. Jak? Sąsiad mający wówczas jakoś 18-20 lat, chciał oddać mi swoje plastikowe żołnierzyki (to dopiero OldSchool), a wśród nich była srebrna "Elektronicka Giercoka" :D

A co do pegazów, to ja nigdy nie miałem oryginalnego Pegaza. Zawsze były to podróby z ryniasza. Najczęściej to niejakie "BS-500AS" :P Raz miałem nawet klawiaturę "GLK-cośtam", ale była iście badziewna, bo nie działały na niej gry na pegasusa...

Co do zasilaczy to ten temat w Pegazach był wieczny :D Te cholerstwa grzały się już po 5 minutach, a po godzinie grania możnabyło na nich jajka smażyć :D No i non stop się psuły... Na szczęście wówczas mój brat chodził do szkoły elektrycznej, więc naprawiał te zasilacze, choć nie zawsze się dało...

O padach czy długości kabli do pegaza nie wspomnę bo to już wogóle dłuuuugi temat :D
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: medalist w Kwiecień 09, 2012, 23:23:41
@Quake96
Oj nie wiem, nie wiem. "Ruskie jajka" też dopadłem jakoś w wieku lat pięciu (przynajmniej to pamiętam), natomiast bricki niewiele później, czyli gdzieś w 96 - 97. Chyba, że już nie pamiętam, tak czy siak pegasusowi nie można odmówić kultowości ;) a któż to wtedy wiedział o nesach, segach, czy innych diabelstwach :)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 23:27:48
Brick Game też mi towarzyszył od zawsze :D Ale to było straszne badziewie... Psuło się non stop :D Nawet kumpel ostatnio przytargał jednego... Oczywiście ekran działał tylko jak się go naciskało albo trzymało pod kątem. Ostatecznie leży połamany w worku, a głośniczek mam zamiar przelutować do mojego Classica...

SEGA to już wogóle temat nieznany :D O tym mało kto wogóle słyszał... Ja tam kilka lat temu miałem jakąś sege, ale samą konsole i nie wiem czy działala. Wyrzuciłem w Pi*du bo myślałem, że to jakiś "lepszy" pegasus :D SEGA nieodłącznie kojarzy mi się z takimi "mini gierkami" dołączanymi niegdyś do zestawu "Happy Meal" :D
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: medalist w Kwiecień 09, 2012, 23:34:56
SEGA to już wogóle temat nieznany :D O tym mało kto wogóle słyszał... Ja tam kilka lat temu miałem jakąś sege, ale samą konsole i nie wiem czy działala. Wyrzuciłem w Pi*du bo myślałem, że to jakiś "lepszy" pegasus :D SEGA nieodłącznie kojarzy mi się z takimi "mini gierkami" dołączanymi niegdyś do zestawu "Happy Meal" :D

Coś pamiętam, chyba jeszcze gdzieś mi się wala jakiś "Sonic Power" czy coś takiego :D
A co do niedocenienia Segi...tylko płakać, przecież ona biła tak na prawdę jakością NESa na głowę. Sam swojego SMSa posiadam dopiero od niedawna, ale już zauważyłem, że z reguły crapy od nintendo były zrobione elegancko na master system ;) np. ghostbusters.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 09, 2012, 23:52:34
To prawda, bo SEGA robiła  16-bitowe konsole :D
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: medalist w Kwiecień 10, 2012, 08:02:38
To prawda, bo SEGA robiła  16-bitowe konsole :D

No jak, a Sega Master System? Przecież to ośmio - bitowiec :P
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 10, 2012, 15:00:52
No fakt, ale zauważ że w sumie to prawie nikt wówczas o tym nie słyszał :]
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Rezor w Kwiecień 10, 2012, 15:26:58
No fakt, ale zauważ że w sumie to prawie nikt wówczas o tym nie słyszał :]
W Polsce nie, bo była komuna. Ale na zachodzie europy swego czasu SMS radził sobie bodaj nawet lepiej niż NES.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 10, 2012, 15:45:55
Ja miałem takiego czarnego Brick Game, były na nim różne wariacje tetrisa. Był to rok około 1994. Z tymi gierkami było tak jak z Pegasusami. Wczesne modele były dobre z solidnego plastiku. Mi ta gierka bardzo długo wytrzymała. A katowaliśmy ją z siorą bez przerwy. Pamiętam także, że swoje kosztowała. Ile to ja się musiałem naprosić rodziców, żeby mi ją kupili ;) Później niestety zacząłem pożyczać po rodzinie i wróciła do mnie po paru latach ze zjechanymi gumkami i bez klapki. Mój kuzyn miał taką szarą, która miała nawet kalkulator.
A wracając jeszcze do tych zasilaczy od Pegasa to w tych pierwszych modelach od BobMarka dodawano istne potwory. Tamte zasilacze działają po dziś dzień. Sam mam takiego.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Quake96 w Kwiecień 10, 2012, 20:11:30
A ja Cię przypadkiem z jakiegoś forum o pegasusie nie kojarzę? ;] Bo tak teraz coś mi błysnęło :D
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Przemek_07 w Kwiecień 11, 2012, 04:29:24
Możliwe. Jestem na jednym z pegasusowych forum już od 3 lat ;)
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: PanRobot w Kwiecień 18, 2012, 13:28:03
Cytuj
w Polsce ukazał się „Pegasus”, czyli tania podróbka NES'a.

Mistrzu, konsole sygnowane logiem "Pegasus" i "Bobmarks" nigdy tanie nie były, nawet dzisiaj, gdzie Pegasus model IQ-502 sprzedał się za ponad 700 zł.

Cytuj
prawdziwy OldSchoolowiec, biegał kiedyś po bazarku w poszukiwaniu nowych gierek na Famicoma (inna nazwa Pegasusa), które nie rzadko okazywały się inne niż przewidywaliśmy. Czemu? Bowiem z grami z bazaru było jak z jajkiem niespodzianką... Co innego znajdowało się na okładce, a co innego na Cartridge'u.

Na bazarze, owszem. Nalepka często nie zgadzała się z zawartością karta. Ale warto wspomnieć, iż na początku lat '90 kartridże można było kupić w sklepach z nalepką, który zgadzał się owym tytułem w kartridżu.

Cytuj
podróbka NES'a

Pegasus to bardziej klon Famicoma niż NESa.

Cytuj
„Kaczki”

AAAAAAAAAAAAAA!

Niemniej jednak, bardzo interesujący tekst oraz podziwiam twój zapał do retro gamingu.
Tytuł: Odp: Historia gaming'u widziana oczami 16 latka... - Czyli OldSchool jest Cool!
Wiadomość wysłana przez: Nintendowiec w Lipiec 22, 2012, 21:21:47
Ciekawy temat,ale ja jako 14 latek wiem trochę wiecej na temat konsol.Sam mieszkałem na wsi gdzie w 2005 roku dopiero PSX mieliśmy,hehe.Nie napisałeś nic o N64,SNES-ie,i o różnorodnych wersjach Gameboya.I tak jakoś niedokładnie o tym pegazie.Ale ogólnie w porządku,aż mi przypomniałeś jak miałem C64 i zazdrościłem kumplowi Pegasusa :)