Antari, myślę podobnie jak ty w tej kwestii. Owszem, lubię te nowe odcinki, ale to już nie ta klasa co dawniej. Teraz to czasami wygląda to tak jakby Nerd cytował dawnego siebie, zamiast po prostu być tym samym nerdem co dawniej. Ale i tak zawsze będe czekał na kolejny odcinek :) tak btw. to najlepsze są jego odcinki z przed długiej przerwy czyli NWC, R.O.B, spielberg games, star wars games. Nawet dark castle jest śmiechowe.
P.S. też brakuje mi piosenki Kyle Justina we wstępnie. Zarówno piosenka jak te krótkie migawki z epizodów zajebiście budowały nastrój przed rozpoczeciem odcinka. Ale jakby miał teraz posklejać intro ze starych filmików skoro teraz jest full hd a stare filmiki w niższej rozdzielczości ;p (wolałem nerda bez hd, miał bardziej oldschoolowy klimat)