Witam. Ostatnio napaliłem się na pokemony i jak największy idiota zamówiłem pierwsze lepsze emeraldy jakie znalazłem na allegro w przystępnej cenie. Jak nietrudno się domyślić - po otwarciu paczki zorientowałem się, że to po prostu dość porządnie wykonany pirat. Nie pierwszy raz kupowałem grę na GBA, wiedziałem o wielu piratach ale nie miałem pojęcia, że teraz te piraty są tak łudząco podobne na pierwszy rzut oka do oryginału. Fake'a stwierdziłem dopiero po braku numeru seryjnego i innym znaczku ESRB. Oczywiście sprzedawca zapewniał, że to 100% oryginał. Z tego co słyszałem to Allegro stoi po stronie kupującego, jeżeli sprzedawca mija się z prawdą co do oryginalności gry (poza tym chyba jest to niezgodne z prawem). Jak w takiej sytuacji mogę się zachować? Miał już ktoś takie doświadczenia?