Autor Wątek: Praca a nadgodziny  (Przeczytany 2041 razy)

Offline tomcio

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 175
Praca a nadgodziny
« dnia: Lipiec 03, 2012, 16:45:11 »
Witajcie. Wiem, że w gronie użytkowników tego forum jest wielu studentów, ale i także jest sporo osób, które pracują i codziennie chodzą zarabiać kasę. Mam pewien problem, a właściwie - zapytanie do ludzi znających się choć trochę na prawie pracy. Chodzi o nadgodziny. Z tego, co przeczytałem w kodeksie pracy, pracodawca może mnie zmusić do zostawania w pracy kilka godzin dłużej. Ale także jest zobowiązany do płacenia 150% podstawowej stawki godzinowej, więc za każdą dziewiątą i dziesiątą godzinę roboty powinienem - przy stawce załóżmy 10 zł/h - dostawać 15 złotych. Co w sytuacji, gdy pracodawca nie chce płacić 50% więcej? Czy wtedy mogę odmówić wykonywania pracy w godzinach dodatkowych? Czy wówczas stoi za mną prawo?

Offline Gregfield

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 110
  • I AM HELL
    • Może koszulkę?
Odp: Praca a nadgodziny
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 03, 2012, 17:22:39 »
Myślę, że tak. U mnie w robocie też pracodawca płaci nam bonusowo za nadgodziny (200 albo 150% czy coś takiego; nie pamiętam).

Tutaj prawo pracy odnośnie godzin nadliczbowych:
http://praca.newsweek.pl/prawo-pracy/kodeks-pracy/godziny-nadliczbowe-nadgodziny

Cytat: prawo-pracy.pl
Praktycznym hamulcem nadużywania przez pracodawców uprawnienia do zarządzania pracy w nadgodzinach jest również konieczność wypłaty dodatku za nadgodziny lub, alternatywnie, obowiązek udzielenia czasu wolnego za tego typu pracę.

Więc z tego co rozumiem, pracodawca musi ci za nadgodziny zapłacić z bonusem albo w formie dni wolnych.

PS: Gdzie robisz? ;)
      

Offline pajda

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1163
Odp: Praca a nadgodziny
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 03, 2012, 17:41:34 »
Jeśli muszę się specjalnie fatygować na dyżur to mam 100% płatny. Jeśli zostaje na kolejnych godzinach to 50%. Pracodawca wypłacalny zawsze 10 każdego miesiąca. Jeśli 10 przypada w niedziele to w piątek 8 już pieniądze są. Od 5 lat nigdy nie spóźnił się z wypłatą. Można powiedzieć - wzorowy pracodawca, ale nie. Pracodawca dał dodatkowe godziny w związku z jakimś wydarzeniem. Obiecał konkretną stawkę. W rezultacie zapłacił po mniejszej. W związku z tym, że płaci z terminem - to łaski nie robi, to jest jego obowiązek. Obecnie znowu wypracowałem kolejne dodatkowe dyżury w związku z euro to już pracodawca zastanawia się jak zrobić, żeby zapłacić jak najmniej ludziom. Szuka wręcz możliwości, żeby zapłacić jak najmniej, czyli szuka możliwości żeby podciągnąć te dodatkowe dyżury pod 50% płatne, mimo, że ja zdaje sobie sprawę, że pracowałem jako 100% płatne. Także kolorowo nie jest. Pożyjemy - zobaczymy, to dopiero przede mną.

Offline Przemek_07

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 409
  • Daisuki Gēmu Bōi
Odp: Praca a nadgodziny
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 03, 2012, 19:03:54 »
I tak macie nieźle bo ja pracuję u azjatów i oni nie płacą za nadgodziny i pracujące weekendy tylko te wszystkie godziny i dni mam zliczane i później mogę to wykorzystać jako dodatkowy urlop ;(

Offline Marcin

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1858
Odp: Praca a nadgodziny
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 03, 2012, 21:42:35 »
To zależy od umowy pracy. Zwykle w niej jest opisane jak są liczone nadgodziny oraz informacje o zobowiązaniach pracownika.

Offline Krupier

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 210
Odp: Praca a nadgodziny
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 07, 2012, 18:20:04 »
Generalnie to zawsze zależy od umowy. Jak autor ma umowę-zlecenie to niech w ogóle zapomni o czymś takim jak nadgodziny i Kodeks Pracy.

Zakładając, że ma umowę o pracę to na polecenie pracodawcy musi zostać 4h po pracy i tu odmówić nie można. Jeśli zaś chodzi o kasę to pracodawca nie ma obowiązku płacenia, może nadgodziny oddać w wolnym.