Autor Wątek: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver  (Przeczytany 4477 razy)

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Zapewne sporo osób na forum wie o istnieniu owego glitcha, lecz dla mniej wtajemniczonych krótko streszczę o co chodzi.

Druga generacja Pokemonów (G/S/C) wprowadziła do gry szereg ulepszeń i innowacji, wśród których jedną z nich są wizerunki "Shiny" Pokemonów, czyli tych charakteryzujących się odmienną paletą kolorystyczną aniżeli te zwykłe, dostępne wszędzie. Pomijając już całą długaśną opowieść co determinuje, że Pokemon jest błyszczący i jak wielką rolę odgrywają w II generacji IV'sy, przyjmijmy, że szansa na złapanie takiego stworka na trawce wynosi 1/8192. Jednym słowem ujrzenie wybranego potwora w innej palecie barw może kosztować nas trochę czasu. I tu zaczyna się ciekawsza część tej opowieści, historii o tyle nietypowej, że autentycznej :)

Kilkanaście lat temu, gdy w czasach gdy na Polsacie królowało anime z udziałem Asha i niesfornej elektrycznej myszy, a w szkołach słychać było odgłosy odbijających się Tazosów, miałem przyjemność posiadać grę o nazwie Pokemon Gold. Yano, którego chyba wszyscy kojarzą był właścicielem Silverów, dlatego też w każdej wolnej chwili, zwłaszcza na przerwach katowaliśmy wspólnie ponadczasowe dzieło Game Freak na wszystkie możliwe sposoby, próbując samodzielnie odkryć wszystkie jej tajemnice. Kartridże jak się później okazało, a czego nie byliśmy kompletnie w tamtym czasie świadomymi (bo niby skąd:) były bootlegami. Wiele kontrowersji wywołały "dziwne" nazwy ataków i imiona niektórych Pokemonów, które znacząco się różniły od tych w anime, lecz powiedzcie, kto mógł przypuszczać że w "renomowanym" sklepie u tzw. "Edzia pedzia", kupimy za ciężko uciułaną mamonę takie kurestwo. Wracając jednak do wątku właściwego - jedną z tajemnic, które zgłębialiśmy, był nieznany wówczas przez nas z nazwy tzw. Bug-Catching Contest data copy glitch. Jeżeli dobrze pamiętam Yano znalazł w jakiejś gazecie (GAZECIE!) artykuł traktujący o metodzie pozwalającej produkować "złote" (tak je wówczas "fachowo" nazywaliśmy) Pokemony. Doskonale pamiętam, że owy wycinek z periodyka był przez nas wręcz czczony xD Setki razy czytaliśmy słowa pradawnej inskrypcji utrwalonej ma małym kawałku papieru. Brzmiała ona mniej więcej tak:

Step 1 - The player must put the Pokémon that knows Fly first in the party, the Pokémon whose species is to be copied in second, and the Pokémon whose data is to copied in last position.
Step 2 - The player must put all of the Pokémon in the party but the first two in the PC; going in order from the third Pokémon to the last.
Step 3 - The player must enter the Bug-Catching Contest on a Tuesday, Thursday or Saturday. Once in the contest, the player must proceed to the front or side exit.
Step 4 - When asked if (s)he wishes to end the contest, the player must reply with "NO"; then use Fly to leave National Park.
Step 5 - The player must then deposit the second Pokémon in the party in the PC, then return to National Park.
Step 6 - The player must then return to the guard at the front or side entrance, and this time quit the contest. If the player had walked through the front entrance, they will walk down through the carpet and outside of the map.
Step 7 - After the results of the contest are announced, the player will receive a copy of the last Pokémon with the species of the second Pokémon.
Step 8 - The player can withdraw the original Pokémon that was second in the party in Step 1 from the Pokémon Storage System.

~źródło: Bulbapedia. Ciach - wybaczcie ale nie chce mi się tłumaczyć na polski.

Tekst, spisany był oczywiście w jedynym wówczas zrozumiałym dla nas języku. Owa metoda autentycznie umożliwiała wykreowanie niemal dowolnego świecącego Pokemona w zaledwie kilka minut! Jedynym minusem owego przedsięwzięcia był fakt, że dany świeżo "ozłocony" Pok, na ekranie walki wyglądał identycznie co kultowy "Czerwony Gyarados". Wynikało to z faktu, że ów stworek był immanentnym ogniwem całego glitcha, ale o tym z pewnością już sobie doczytacie :) Jedyną metodą na pozbycie się owego niechcianego sprajta, było wyewoluowanie danego potwora. Wówczas grafika zmieniała się na właściwą.
Wracając jednak do opowieści - doskonale pamiętam, że po odkryciu cudownych właściwości owej metody, razem z Yanem testowaliśmy wszystkie możliwe kombinacje. Taaak, były to czasy błogiego beznecia i nie istniały wynalazki pokroju Psypoke, Smogona czy Bluby. Chciałeś zobaczyć jak wygląda złoty Charmander? Musiałeś go zrobić sam! Eksperymentom wydawało się nie mieć końca i był to jeden z lepszych momentów, które wspominam w tamtym okresie. Furorę robił świecący Rapidash czy przemiany Tyroque, Eevee.

Po nastu latach przypomniałem sobie o owym glitchu i wyposażony w nieskończenie "mądre" narzędzie zwane internetem przystąpiłem do poszukiwań fragmentów utraconych wspomnień. Bulbapedia okazała się tutaj wybawieniem. Co ciekawe okazało się, że owy glitch działał wyłącznie w japońskich wydaniach gier Pokemon Silver i Gold. W wydaniach europejskich i amerykańskich został on usunięty, podobnie jak we wszystkich częściach uważanej przez wielu za "najlepszą" Pokemon Crystal. Wygląda więc na to, że posiadane przez nas wówczas bootlegi, stanowiły niejako przetłumaczone (jak mniemam fanowsko) japońskie wersje gier Pokemon Silver/Gold, gdyż tylko w nich egzystował owy glitch! Piracki kartridż zachowałem do dziś i choć gram tylko na oryginale (który również posiadam w wersji europejskiej) stanowi niezastąpioną unikalną bazę wspomnień, które tak, są bezcenne. Poniżej zamieszczam zdjęcia owego pirata, ot tak dla uwiarygodnienia całej historii. Na zakończenie dodam, że do mojej listy gier do kupienia, dołączył wraz z dniem dzisiejszy tandem gier przeznaczonych do dystrybucji na rynku japońskim - Pokemon Gold & Silver. Chętnie spróbowałbym ponownie stworzyć kilka z nich, tym razem na oryginalnym sprzęcie. Zwłaszcza, że owe gry znam na pamięć, nie straszna mi bariera językowa.

Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że was nie zanudziłem na śmierć. Gdzieś tam głęboko (choć nie aż tak bardzo) mam też nadzieję, że temat zwróci co po niektórym uwagę na dość pokrętne, ale jednak pozytywne aspekty płynące z egzystencji tych znienawidzonych kawałków plastiku i układów scalonych.



Poniżej zamieszczam link do całego artykułu na Bulbie:

http://bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/Bug-Catching_Contest_data_copy_glitch

Oraz filmiku na YT prezentującego Bug-Catching Contest data copy glitch w akcji z nastawieniem na tworzenie świecących Poków:

http://www.youtube.com/watch?v=e4D6wJGGqZA&feature=player_embedded



« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 01:11:23 wysłana przez Antari »

Offline mattek

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1052
  • Mistrz masarski!
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 27, 2012, 08:08:12 »
Świetny tekst! Nigdy bym o tym nie pomyślał, że takie coś istniało. Ja niestety żyłem już w takich czasach, że na GB się nie grało... To musiało być piękne przeżycie :D

Offline Leonidas

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 48
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 27, 2012, 20:34:18 »
Antari interesuje Cie przetestowanie owego glitcha na oryginalnych pokach czy chcesz się cieszyć Shiny pokami? Bo jeśli to drugie jest inna metoda na zrobie takich glitchem z Ditto i Shiny Gyaradosem : ) http://www.youtube.com/watch?v=8Lb5pq0y6h8
Rozpisałbym się bardziej ale przez przypadek wyłączyłem kartę i wypadło wszystko z głowy xD

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 27, 2012, 21:15:15 »
Hehe nie no aż takiego wielkiego ciśnienia na Shiny Poki nie mam. Po prostu czasami wraca się myślami do starych, dobrych czasów szczenięcych - nazywa się to starość - ot, byłby to fajny pretekst żeby kolejny raz przejść moją ulubioną część tej wyjątkowej dla mnie serii gier.

A o shiny Ditto wiem :D Jest to o wiele bardziej legit metoda niż w przypadku tego glitcha, lecz czasowo zdecydowanie przegrywa :P Zrobienie świecącego stworka za pomocą glitcha trwa do 5 minut. Cyjanowy Ditto zwiększa (a nie gwarantuje) jedynie szansę na wyklucie się w jaju tego Poka. Wiele razy możemy się jednak rozczarować :P

Offline Leonidas

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 48
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 27, 2012, 21:48:29 »
Stare dobre czasy : ) rozumiem, ale chyba ekipa administratorów ,aż tak stara chyba nie jest?: )
Trick z Ditto niestety nie udało mi się przetestować  gdyż moje wszystkie savy poszły w nieznane ,a jakoś nie miałem aż tyle zapału żeby wszystko odrobić ,ale za to gdy się uda się wykluć shiny pokemon jest 100% pewniakiem ,że nie będzie glitchem który przypomina pokemona i nie popsuje nam gry. Do wszystkiego trzeba czasu i chęci ot ,a  niestety nie każdy ma czas bądź chęci : )

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 27, 2012, 23:07:10 »
Ciałem młodzi, starzy duchem :) "Masz tyle lat na ile się czujesz", tyle że na odwrót xD.

Tak, pokemon który wykluł się z jaja nie powinien sprawiać żadnych problemów grze, chociaż szczerze... wtedy z Yanem przerobiliśmy na prawdę dziesiątki jeżeli nie ponad setkę pokemonów i żadnej zwiechy kasującej save czy uszkadzającej grę nie uświadczyliśmy w ten sposób :P Więc będę się trzymał "niegrzecznej" metody. To takie moje anarchistyczne zamiłowanie od dziecka :P

A właśnie, przypomniała mi się jeszcze jedna ciekawostka. Piracki kartridż Pokemon Gold, który posiadałem odznaczał się jeszcze jedną nietypową i baaardzo przydatną w owej kwestii cechą - zegar w grze był rąbnięty i po każdorazowym wyłączeniu konsoli ustawiał się na jakąś randomową godzinę i dzień tygodnia. Dlaczego to takie ważne? Konkurs owadzi jest prowadzony w grze tylko 3 dni w tygodniu (Wtorek, Czwartek i Sobota), co oznacza, że "normalnie" moznaby wyprodukować max 3 świecące Poki na tydzień. Dzięki magicznym właściwościom mojego kartridża mogliśmy robić ich tyle ile tylko chcieliśmy - wystarczyło parę razy włączyć i wyłączyć grę. Na swój sposób pokonaliśmy nawet czas :D

Offline Leonidas

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 48
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 28, 2012, 00:21:49 »
Jedynym minusem owego przedsięwzięcia był fakt, że dany świeżo "ozłocony" Pok, na ekranie walki wyglądał identycznie co kultowy "Czerwony Gyarados". Wynikało to z faktu, że ów stworek był immanentnym ogniwem całego glitcha
Chodziło mi bardziej o ten kawałek z "Czerwonym Gyaradosem" gdyż w porównaniu do Ditto może jest mniej czasochłonne ,ale efekt może być gorszy w niektórych przypadkach ot : ) ,a co do zegara trochę na lepiej wyszło z tym zegarem jednakże jeżeli działa prawidłowo to jest ogromna radocha według mnie ^^ w takich czasach taki bajer wymyślić i w dodatku się sprawdza! Jedynie bateryjka która mogła zrobić psikusa, ale to da się przemilczeć. Ja osobiście gdy grałem w podstawówce na emulatorze miałem jeszcze inny dość nietypowy problem z pokami ^^ gdy pojawiał się jeden z legendarych psów wyskakiwał błąd i gra się zacinała podobnie było z atakami ,że niektóre zacinały grę i do tego w jednym Gymie był pokemon na 255lvl nie do pokonania normalnie : D

Offline Bart

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1241
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 28, 2012, 15:43:29 »
Dzięki magicznym właściwościom mojego kartridża

będę się trzymał "niegrzecznej" metody.
No uważaj Antari, bo jeszcze sie okaże, że twój piracki cart jest na tyle magiczny, że i odporny na takie "chaotyczne" metody robienia glitchów, i na oryginalnym może Ci się coś spieprzyć :)

Ciekawy glitch, nie wiedziałem o nim :P
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2012, 18:15:33 wysłana przez Bart »

Offline Przemek_07

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 409
  • Daisuki Gēmu Bōi
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 28, 2012, 17:45:34 »
Przyznam się, że sam glitch mnie tak bardzo nie zainteresował jak sama opowieść ze szkolnych, szczenięcych lat. Sam wychowałem się na erze Pokemonów na Polsacie, zbierałem TAZO, a w szkole na przerwach wymieniałem się z kumplami. Jako maniak klasycznego DMG-01 nie byłbym sobą gdybym nie zapytał na jakich konsolkach graliście?

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 01, 2012, 20:25:43 »
Przyznam się, że sam glitch mnie tak bardzo nie zainteresował jak sama opowieść ze szkolnych, szczenięcych lat. Sam wychowałem się na erze Pokemonów na Polsacie, zbierałem TAZO, a w szkole na przerwach wymieniałem się z kumplami. Jako maniak klasycznego DMG-01 nie byłbym sobą gdybym nie zapytał na jakich konsolkach graliście?

Na to liczyłem :) Bo sam glitch jest dość znany. Odpowiedź na twoje pytanie jest dość złożona. Ja zacząłem od niebieskiego DMG i na nim grałem w Pokemon Blue przez kilka lat w podstawówce, potem był GB Pocket Pink, na którym już odpalałem przez długi czas Pokemon Gold. Później kupiłem GB Color w wersji Teal lub Kiwi, nie pamietam już dokładnie. Długi czas męczyłem kupione na niego Pokemon Silver. Yano od początku do końca jechał na GB Color w wersji Atomic Purple.

Offline Przemek_07

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 409
  • Daisuki Gēmu Bōi
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 03, 2012, 18:17:17 »
zacząłem od niebieskiego DMG i na nim grałem w Pokemon Blue przez kilka lat w podstawówce, potem był GB Pocket Pink, na którym już odpalałem przez długi czas Pokemon Gold. Później kupiłem GB Color w wersji Teal lub Kiwi, nie pamietam już dokładnie. Długi czas męczyłem kupione na niego Pokemon Silver.

No to niezła kolorystycznie galeryjka Ci się przez łapki przewinęła ;) Ja w tamtych czasach Game Boya mogłem sobie podziwiać tylko na reklamach RTL aż do około roku 2000/2001 - niepamiętam dokładnie.

Yano od początku do końca jechał na GB Color w wersji Atomic Purple.

Wow. Jeśli to ten sam Atomic, który występuje "W mniej głupawych odwiedzinkach" to Yano musi nieźle dbać o sprzęt ;)

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: [GBC] Bug-Catching Contest data copy glitch / Pokemon Gold & Silver
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 03, 2012, 19:22:13 »
Haha wręcz przeciwnie :D Tego Atomic Purple miał chyba z 2 sztuki, 1 chyba sprzedał, a druga przypadła w spadku mnie :)