Szperając po forum aż zdziwiłem się, że tematu poświęconego kultowej serii gier strategicznych na GBF jeszcze nie ma. Przecież zarówno część pierwsza, jak i druga pokazują, na co poczciwego Game Boy'a Advance'a stać. Już nie mówię o samej oprawie audiowizualnej, która jest znakomita. Chodzi mi o rozbudowanie obu gier. Przy każdej z nich Gracz może spędzić 30+ godzin, poznając nowe jednostki, dowódców i przechodząc liczne misje. Te ostatnie są moim zdaniem wymagające i choć na początku jest względnie prosto, tak po kilku godzinach zabawy trzeba już czasami nieźle się nagłowić, by dane zadanie zaliczyć. I pomimo, że AW to strategia, w której walki odbywają się turowo, wciąga jak diabli. To nic, że spóźnimy się do szkoły. Że ostygnie obiad. Najważniejsze jest to, aby przejść daną misję. I tylko to liczy się, kiedy w naszym GBA siedzi cartridge z tytułem od Intelligent System.
Obie pozycje są niebanalne, czego dałem właśnie wyraz. Dzięki nim świat dookoła nas magicznym sposobem przestaje istnieć. A Wy co myślicie o serii Advance Wars?