3DS zrobił na mnie pozytywne wrażenie, nie było turlania się ze szczęścia itp, ale jest pozytywnie. Jedyne mankamenty to słaba bateria i to, że klapka, znaczy się zawiasy, się może dość łatwo wyrobić i lekko "latać". Jak pierwszy raz odpaliłem tę gierkę z kartami, w której się strzela do tarcz, a potem do smoka, to potężne wrażenie na mnie to zrobiło, zwłaszcza jak mi się stół złożył w kostkę zostawiając ślady po wyrwanych kwadratach :D No i jak ten smok się rzucił w moją stronę. To było bardzo realistyczne. Za drugim razem już tego wrażenia nie było. Więc to taki bajer do zachwycania osób, które pierwszy raz widzą konsolkę. No i gram w zeldę. Grafika nie powala, nieznacznie poprawiona w stosunku do N64. Efekt przestrzeni bardzo fajny, ale jak się spojrzy z ukosa to się już wali i w oczach mąci. No i po długiej grze ociężała głowa się robi. Ale bajer fajny, choć grę będę przechodził raczej bez 3d, może jedynie pozachwycam się czasem ładniejszym widoczkiem w 3d. Gałeczka od sterowania bardzo fajna, lepsza zdecydowanie od krzyżaka, który jest tutaj jak dla mnie zdecydowanie za mały. To chyba tyle :)