Mało, że dali drugi świat z G/R/B/Y, będący powrotem do przeszłości, to jeszcze tę jaskinię naładowaną silnymi Pokami. Odkrycie tego, kto czai się w jej głębi było niezłym zaskoczeniem :D Oczywiście do tego czasu miałem już Pidgeota na lv100 i rozpykałem owego jegomościa nim w całości, no ale. Działo się to w erze "bez tutorialowej", którą miło, najmilej wspominam.