fixxxer1, oo :) też dobra okazja, choć zasilacz dość drogi jest jak się chce osobno kupić oryginalny + przesyłka, więc pewnie bym się na nią nie skusił, nawet jakbym zobaczył (choć pady kuszą). Ja prawie nigdy nie patrze na kończące się aukcje, tylko na nowe, a na tego SNESa to jakoś właśnie przypadkiem trafiłem i poszło. Takie zdobycze cieszą, dlatego na chwilę obecną SNES zostanie u mnie, zwłaszcza że po wyczyszczeniu padzik nabrał rumnieńców;) Problem ze mną jest taki, że mnie się jakoś konsole długo nie trzymają i nieraz traktuje je jak zabezpieczenie i w razie problemów z kasą sprzedaje z zyskiem:) Wyjątkiem jest PSX, do którego ciągle wracam, chyba z sentymentu.