Raczej nie polecałbym zakładać takiej działalności. No chyba, że nie dla zysku, a z czystej pasji, dla przyjemności obracania takim towarem.
Generalnie wygląda to tak - sprzedawcy skupują promocje z allegro i serwisów typu tablica, a później nimi handlują podnosząc odpowiednio ceny. Przykładów takiego zachowania daleko szukać nie trzeba. Pytanie z mojej strony, dlaczego mnie jako graczowi potrzebny jest tutaj pośrednik, który nalicza sobie chorą marżę? Gdyby nie było takich cwaniaków gracze mogliby sami wyłapywać promocje i cieszyć się grami. Wiadomo każdy musi jakoś zarabiać na chleb. Problem polega tylko na tym, że taka działalność nie ułatwia, a utrudnia polowanie na rzadkie gry w przyzwoitych cenach, a o to chyba nam (graczom) przede wszystkim chodzi.
Więc zdecydowanie jestem na nie. Raczej niewiele zarobisz, a narobisz sobie tylko wrogów na tego typu forach :)
@M4ciek: O japońskich kartridżach pisałem w innym wątku. Kilku sprzedawców kupiło w ten sposób wory kartridży z KKW w śmiesznie niskich cenach. Problem polega na tym, że nikt tego nie kupuje w PL i towar do teraz zalega im na aukcjach. Rozwiązanie okazało się klapą. A z możliwością hurtowego zakupu kartów z EU/USA jeszcze się nie spotkałem. Mimo wszystko te regiony to jednak nie Japonia, gdzie wala się tego pełno po antykwariatach, śmietnikach itp.
Na allegro było kilku sprzedawców tak jak pisał Keitaro, którzy byli w porządku. Swoją uczciwość przypłacili mizernym zyskiem, który spowodował, że zwrócili się do nieco bardziej lukratywnych biznesów. To co zostało obecnie chociażby na allegro można podsumować jednym słowem - dziadostwo i kombinatorstwo. Pomimo mody na retro ten towar nie jest kierowany w stronę mas, więc wszyscy sprzedawcy, którzy zostali stosują różne chwyty w celu osiągnięcia większego zysku. Jeżeli już czymś handlować to w dziale current, może spróbować sprzedawać konsole i gry Nintendo (Wii U, 3DS), bo w Polsce jest tego jak na lekarstwo.