Inglad właśnie nie. Czasem dorabiam w firmie mojej mamy w dziale wysyłki. Osoba kupująca za wysyłkę płaci tylko tyle ile ja zapłacę (a nie są to małe kwoty bo firma ta to oficyna wydawnicza) bo: -samą wysyłkę jako usługę można odliczyć od podatku; -koszty benzyny itd. wlicza się w koszty uzyskania dochodu, czyli znowu podatek wraca do mnie.
tak można to wliczyć w koszty ale to nie znaczy że całość wraca do Ciebie , poprostu od tej kwoty nie płacisz podatku. Część osób tak jak ja jest na ryczałcie i nie mogę uznać żadnych kosztów, wiec dojazd , opakowanie itp musiał bym płacić z własnej kieszeni .
Przykład na zasadach normalnych : sprzedajesz coś za 100zł i wysyłka 10 zł to płacisz podatek tylko od tych 100 zł bo wysyłka to Twój koszt
Na ryczałcie ta sama sytuacja : płacisz podatek od 110 zł czyli od całości i nie masz żadnych kosztów
Jeśli ktoś jest na vacie to i tak nie zrobi zwrotu bo usługi pocztowe są zwolnione z vat ....
To wszystko nie jest takie proste jak sie wydaje :D