Zakładając ten temat, chciałbym podzielić się swoją opinią na temat wykonania konsol Game Boy.
Na samym początku chciałbym podkreślić, że jestem zachwycony żywotnością sprzętu. Nie którzy posiadają do tej pory Game boy Classic i mimo iż posiadają one ponad 20 lat to dalej działają jak nowe.
Nie wyobrażam sobie żeby dzisiejsze np. PSP funkcjonowało tak sprawnie po 20 latach.
Nintendo naprawdę przyłożyło się do tej roboty. Przyciski działają płynnie po tak długim okresie użytkowania gdzie w przypadku PSP czy zwykłych padów, te przyciski średnio wytrzymują około 3 lat. Głośniczek zawsze sprawny , wyświetlacz czasami potrafi ze względu na swoją "starość" pokazać nieaktywne linie, które są do usunięcia przy podgrzaniu.
Na pewno zaletą tych konsol jest nośnik danych, którym jest pamięć ROM, która zazwyczaj nie wykazuje oznak zużycia. A każdy wie , że np. w przypadku konsol z płytami, taka płyta nie wytrzyma 20 lat. Bo albo się zarysuję, albo powłoka kryjąca zacznie odpadać.
Wykonanie obudowy game boy też jest na wysokim poziomie. Lakier z kolorowych wersji obudowy nie schodzi. Może nie tyle lakier bo źle to nazwałem a "Kolor mieszanki plastyku". A wiadome jest, że w dzisiejszych konsolach jest plastyk, a na niego dorzucony lakier, który ze starości potrafi sam odpaść.
A jak oceniam wykonanie Game Boy Advance ? Może odpowiem na to innym pytaniem, którą wersję wolę zwykły Advance czy Advance SP ?
Dla mnie lepszą wersją jest Game Boy Advance bez podświetlenia. Dlaczego ?
Układ przycisków w zwykłym jest wygodniejszy niż w SP szczególnie jeżeli chodzi o klawisze L i R. SP ma tylko jedną zaletę, którą jest oczywiście podświetlenie. Natomiast łamana obudowa nie przekonuję mnie na używanie tego sprzętu. Chodzi o to , że przy "łamakach" zawsze są problemy. Albo pójdzie łączenie ekranu z konsolą, albo zawiasy się wyrobią. A części zamiennych coraz to mniej. Uważam, że wbudowany akumulator jest zaletą i wadą.
Zaletą oczywiście jest to, że nie musimy kupować i wymieniać baterii oraz w każdej chwili możemy go naładować. Ale ja wolę i tak zwykły advance. Ponieważ w zwykłym zastosowano klasyczne baterie, które kupię nawet za 10 lat, a niestety do sp trzeba wymienić akumulator, który też jest coraz mniej dostępny (nawet na allegro jest tylko jedna aukcja). Chodzi mi o to , że jeżeli ktoś chce kolekcjonować taki sprzęt i pochwalić się nim za 10 lat to albo akumulator się wyeksploatuje, albo nie dokupi do niego ładowarki. Myślę , że jakby takie akumulatory były w Game Boy Pocket to dzisiaj byśmy ich już nie mogli kupić bo za dużo lat po produkcji tej edycji. A jak widzimy, dzięki zastosowaniu baterii paluszkowych, możemy korzystać z Pocketa w każdej chwili.
Wkrótce znowu dalszy ciąg wytykania wad i zalet :)
Jeżeli coś napisałem błędnie to mnie popraw.
Wkrótce dalszy opis.
A jakie są wasze opinie na temat budowy Game Boy ?