Autor Wątek: Ekonomia i pokrewne przedmioty  (Przeczytany 6740 razy)

Offline MIS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 369
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« dnia: Listopad 04, 2011, 20:51:25 »
Ant - jeśli kochasz matematykę i statystykę to nie masz się czego bać w ekonometrii.
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2011, 21:20:51 wysłana przez Antari »
rnav spotting :)

Offline Rezor

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 811
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 04, 2011, 20:52:36 »
Antari, lepiej już się zapisz na lektorat z chińskiego, jak przyjdzie ekonometria, to na chińskim będziesz się mógł relaksować :P A tak na poważnie.... ku*wa, to co napisałem, było cholernie poważne. Ten przedmiot to największe zło jakie wymyślono. Ale to też zależy czy na pierwszym stopniu studiów czy na drugim. No i jaki prowadzący. Najlepszy taki, który stawia na teorię, a nie ciśnie zadania. No i od tego, czy prowadzący jest człowiekiem XXI wieku, czyli robi zadania na komputerze, jak to robią w praktyce; czy tez jest to stary pierdziel nauczający radzieckimi metodami, tj. liczenie wszystkiego na papierze. Ja niestety mam to drugie. I nie mam pojęcia jak to zaliczę.

Cytuj
Ant - jeśli kochasz matematykę i statystykę to nie masz się czego bać w ekonometrii.
Bardziej statystykę. choć z matmy tam też trochę jest (głównie macierze). na pierwszym stopniu idzie ogarnąć bo uczą od początku. Ja jestem na drugim, to oczekują, że już wszystko umiem i nic nie tłumaczą. 
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2011, 21:21:04 wysłana przez Antari »

Offline MIS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 369
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 04, 2011, 20:55:48 »
Ja miałem dopiero 3 ćwiczenia z tego i 2 wykłady i stwierdzam że jest to takie pierdolenie o niczym. Nie zaliczę tego, nie ma mowy, koleś od ćwiczeń to świr ze wszystkimi tytułami i preferuje 'liczenie w excelu'. Nosz...
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2011, 21:21:13 wysłana przez Antari »
rnav spotting :)

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 04, 2011, 21:02:12 »
@Rezor & MIS: Dzięki chłopaki. To w tym momencie dostaje sraczki i się pytam co ja robie na kierunku Administracja Publiczna? Makroekonomia a w kolejnych semestrach ekonometria i statystyka przestrzenna zdaje się... liczyłem na coś związanego z prawem, interpretacja przepisów a nie liczenie zadań, których treść jest zupełnie abstrakcyjna... Jak dotąd mam Makroekonomię i moja reakcja po pierwszych 2 wykładach i ćwiczeniach jest identyczna jak twoja Rezor - jakby po chińsku mi ktoś tłumaczył teorię względności. Na ćwiczeniach facet klasycznie "prosi" do tablicy i człowiek ciśnie kredą jakieś hieroglify. Tylko trzeba mieć o tym jakiekolwiek pojęcie... Tak jak mówiłeś - ja jestem na pierwszym roku drugiego stopnia i nikt nic nie tłumaczy. Ludzie w większości pochodzą z tej samej szkoły, a "przyjezdni", czyli np. ja, muszą sobie odrobić to z czym nie mieli do czynienia.

Chyba odpuszczę ćwiczenia w tym tygodniu i zajmę się analizowaniem zadań z jednej 300 stronicowej książki z 1999 roku oraz teorią z kolejnej ponad 300 księgi :)
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2011, 21:22:18 wysłana przez Antari »

Offline Rezor

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 811
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 04, 2011, 21:09:27 »
Ja makroekonomię zaawansowaną miałem w tamtym semestrze. Zaliczyłem cudem w kampanii wrześniowej. Co robicie na tym? Ja miałem głównie modele wzrostu gospodarczego: Model Solowa, MRW, Grosmana-Helpmana, RGB (z tego nic nie kumałem) i IS-LM. Wkurza mnie w tych przedmiotach to, że z wyników nic nie wynika, bo jak mi wyjdzie jakiś wynik z literkami, a nie konkretna liczba to co to tak naprawdę oznacza? Ekonometria to już totalna abstrakcja i przedmiot zupełnie od czapy, jak to u mnie sam ćwiczeniowiec określił "w ekonometrii się najpierw zakłada jaki powinien wyjść szacowany wynik, a potem tak się oblicza, żeby wyszło to co chcemy". To jaki to ma sens? To tak jakbym założył, że chcę by wyszło, że 2+2=5 i liczył tak, żeby wyszło. Brednie nikomu nie potrzebne.
Mis, jak masz to w excelu to może jakoś ogarniesz. Ja musze wszystko pisać na papierze. Te mega wzory, z których nawet nie umiem nazwać niektórych liter, nie mówiąc o ich znaczeniu.
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2011, 21:21:35 wysłana przez Antari »

Offline inlagd

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 727
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 04, 2011, 21:10:50 »
Ale sie wam na temat zgadalo... ;)
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2011, 21:21:45 wysłana przez Antari »

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 04, 2011, 21:16:47 »
Chłopaki proponuje zrobić jakiś zlot i będziemy liczyć zadania z tego na kolanie grając jednocześnie na GB. Powinno wyjść z tego coś dobrego.

A tak serio to właśnie problem polega na tym że nie mam pojęcia co robimy. NIC a NIC ani słowa nie rozumiem co facet do mnie mówił... Ja jestem w 100% humanista, cieszę się że psim wentylem ominąłem matematykę na maturze :P Z tego co widziałem na poprzednich zajęciach to pod względem zadań jest to matematyka na poziomie gimnazjum bo ogranicza się do rozwiązania równań z góra dwoma niewiadomymi. Problem polega na omówieniu zadania, bo facet odpytuje przy tablicy z tego co mówił dzień wcześniej na wykładzie. Czyli teoria w praktyce :P

Offline Rezor

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 04, 2011, 21:49:19 »
Dobra, ale co tam przerabiacie? jakie tematy? Zajrzyj no do notatek i napisz to ci powiem czy to ciężkie czy tylko myślisz, że ciężkie :P makro miałem już dwa razy, na pierwszym roku studiów i na czwartym, także coś liznąłem na ten temat ;)

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 04, 2011, 22:09:07 »
Może będzie prościej jak zarzucę zadaniami: http://www.speedyshare.com/files/30853657/cw.rar

Ja miałem na pierwszym roku i teraz mam na czwartym. Z czego warto odnotować że na pierwszym roku (w innej szkole niż teraz) Makroekonomię miałem "wybitną" z facetem podchodzącym pod dwusetkę, który przez 70% zajęć tłumaczył historię pieniądza, banków itd.

Offline Dj_Anndzia

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 719
  • :)
    • Moje gry na sprzedaż/wymianę.
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 04, 2011, 23:06:21 »
Na pierwszym stopniu idzie ogarnąć bo uczą od początku. Ja jestem na drugim, to oczekują, że już wszystko umiem i nic nie tłumaczą.

Wybaczcie że się wtrącę, ale z tym zdaniem się nei zgadzam:) Jestem na pierwszym roku na informatyce i jakoś nikt nic nie tłumaczył, od razu na start programowanie zadań z olimpiady dla studentów na zaawansowanym poziomie. I jakoś zaliczenie też cienko widzę z tego przedmiotu;|
Zapraszam na mój nowy blog poświęcony mojej kolekcji:)

http://collector-retrogame.blogspot.com/

Offline MIS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 369
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 04, 2011, 23:14:50 »
Mnie tylko wkurzają te kretyńskie ulotki które się wciska nic nie świadomym licealistom na targach.
Studia to 10% przydatnej wiedzy a reszta to stek bzdur które za cholerę się nie przydadzą w życiu.
Ja na pierwszym roku miałem ekonomię (f. Copa-Douglasa - wtf), prawo!, socjologię!, psychologię!, ochronę własności intelektualnej! na kierunku uwaga logistyka. Rzeczywiście, miło jest pójść na studia i bawić się w liceum ogólnokształcące. Naprawdę, bardzo budujące. Szczególnie w tym roku powinno się zacząć mówienie o przedmiocie studiów ale nie, dalej przedmioty z dupy wzięte. Nie rozumiem tego.
rnav spotting :)

Offline Dj_Anndzia

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 719
  • :)
    • Moje gry na sprzedaż/wymianę.
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 04, 2011, 23:20:05 »
Z tym się zgodzę mam 3 przedmioty takie same tylko różnią się jedynie nazwa, a to samo jest przerabiane. Strata czasu, ten czas mógłby byś przeznaczony na przedmioty które są bardziej przydatne do kierunku, ale nie po co, lepiej zatruć studentowi życie beznadziejnymi przedmiotami i żeby miał 1000 egzaminów końcowych z tego samego;/
Zapraszam na mój nowy blog poświęcony mojej kolekcji:)

http://collector-retrogame.blogspot.com/

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 05, 2011, 01:36:25 »
Strata czasu, ten czas mógłby byś przeznaczony na przedmioty które są bardziej przydatne do kierunku, ale nie po co, lepiej zatruć studentowi życie beznadziejnymi przedmiotami i żeby miał 1000 egzaminów końcowych z tego samego;/

Ja ten czas przeznaczyłbym na granie xD U mnie na Adm. Publ. jest też super przydatny dla mnie przedmiot - Historia myśli ekonomicznej, będąca tak naprawdę powtórką historii z 1 klasy liceum. Nie ma to jak powrót do przeszłości - pora udać się do piwnicy po zeszyty z liceum :P

Offline pajda

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1163
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 05, 2011, 09:51:02 »
w związku z tym ze jestem "troche" starszy i mimo ukonczonych studiow dalej nie umiem pisac dorbze na klawiaturce (mimo ze robie to zajebiscie szybko :P), chcialbym zaznaczyc ze to sa wlasnie absurdy polskiego szkolnictwa wyzszego. TAK JEST WSZEDZIE, NA KAZDYM KIERUNKU. nic na ot nie poradzimy. czlowiek wyksztalcony (tak przynajmniej tlumacza ot tęgie glowy), powinin miec szeroki zakres wiedzy, rowneiz z podstaw elementow nawet w minimalnym stopniu dotyczacych specjalizacji jaka studiuje - wiem ze to glupota. bo te podstawy tych nawet minimalnie dotyczacych przedmiotow zwiazanych z naszym faktycznym kierunkiem studiowania przerobilismy jzu dawno w sredniej szkole, jak nie w podstawowce.. np po co mi na akdademii medycznej byla biologia z genetyka na poziomie sredniej szkoly - przeciez te genetyke mialem w sredniej szkole... bla, bla, bla.... i tka z milionem kierunkow w naszym kraju. jestem temu przeciwny, jak i widze wszyscy ktorzy sie wypowiadaja :). ale pragnalbym zauwazyc ze jest kilka rzeczy ktore niestety powinny byc - przedmioty ktore mielismy keidys tam, lub znamy te podstawy ktore w jakims stopniu dotycza naszego faktycznego kierunku...nie w minimalnym, lecz w "jakims stopniu". sami pewnie tez potwierdzicie moje slowa. zmoe ja mam ma inne spojrzenie, bo ja to juz wszystko przeszedlem i mam troche szersze spojrzenie na te sprawy, kilku zm oich kolegow doktoryzuje sie..... i tez widza sami absurdy tych kwestii (jednym slowem PRL w 2011 roku). inna sprawa jesli chodzi o studiowanie sa zajecia praktyczne - prkatyki odbywane w przyszlym miejscu pracy itd, itp. logicznym ejst ze wiaodmosci teoretyczne trzeba miec... ale obecnie to wyglada tka ze student kocnzy uczelnie, jest magistrem czegos tam i jak rpzydjzie do pracy to nie potrafi zrobic kompletnie nic.  wszystkiego ucyz sie na nowo w miejsuc pracy. to jest złe. i wedlug mnie wszedzie powinny byc zajecia jak wykorzystac wiedze ktora nabylismy na zajeciach..... poza ytm takie zajecia sa zdecydowanie lepsze, podobajas ie baridzje studentom i czegos w koncu mozna sie nauczyc - czegos co sie przyda.

Offline Rezor

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 05, 2011, 10:07:07 »
pajda, ameryki niestety nie odkryłeś. Wiadomo, że u nas system szkolnictwa zarówno wyższego jak i "niższego" jest do dupy, kompletnie nie nastawiony na naukę praktyczną, który nie daje możliwości własnej inicjatywy, trzeba tylko zakuć to co każą, potem zaliczyć i zapomnieć. Mam kolesia, ktory pierwszy stopień robił w anglii. Teraz na drugim stopniu ma już dwa warunki do zaliczenia, bo tam go uczyli praktycznych rzeczy, a tu same dyrdymały.

Mis, studiujesz w łodzi? Z kim miałeś mikro/makro/ekonomię?

Offline Baieros

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 201
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 06, 2011, 11:00:54 »
Mikro i Marko ekonomia to bardzo przydatne rzeczy. Można się sporo ciekawostek nauczyć, jak choćby analiza techniczna(oczywiście piszę to z perspektywy czasu bo wcześniej męczyły mnie również te przedmioty). Jednak już Ekonometria o jeju ile lat się z tym męczyłem, w kolejnym roczniku wycofali to z planu studiów...  Od początku 2 roku do końca 4 się to za mną ciągnęło....

Co do zastosowania wiedzy teoretycznej w praktyce to może tego trochę brakuje w programie nauczania, ale Ci ludzie mają tyle teorii do przekazania, że nie mają czasu na praktykę. Zawsze można pójść na koła naukowe :) Skorzystać z pomocy organizacji studenckich czy z Inkubatorów przedsiębiorczości. Mi dużo wiedzy po studiach nie zostało bo raczej nie byłem z tych co się przykładali, ale wprowadziły mój tok myślenia na inne bardziej "ekonomiczne" tory. Więc 10% wiedzy nabytej jestem w stanie wykorzystać ;)

Offline Rezor

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 14, 2011, 15:44:38 »
Odświeżam temat - Antari, oblałem egzamin z ekonometrii. Podpisałem się, przeczytałem pytania, porozglądałem się po sali i wyszedłem. Najgorsze jest to, że zostało mi jedno podejście (z dwóch), jak następnym razem obleję, to warunek i studia się o rok wydłużą :/

Offline marcin_N

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 173
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 14, 2011, 16:05:24 »
Ja z ekonomią też będę mieć do czynienia, tyle że na IIgim semestrze. Przedtem też liznąłem ten kierunek na drugim roku geografii, ale ostatecznie do egzaminu nawet nie podchodziłem, a teraz znowu mnie będą tym męczyć na 1 roku TiRu. Szkoda, że przedtem tego nie zaliczyłem, to teraz chociaż bym miał przepisaną ocenę.

Offline Rezor

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 28, 2012, 18:06:54 »
Odkopuję temat. Z ekonometrii mnie oraz 40 innych osób z mojego roku czeka poprawka ostatniej szansy :/ Kto nie zaliczy, ten nie skończy studiów w tym roku :/ A ja nic z tego nie kumam.

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Ekonomia i pokrewne przedmioty
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 28, 2012, 18:48:49 »
Ja przystępuję do Makroekonomii w poniedziałek - pierwszy termin sesyjny. Podobnie jak kolega wyżej, nic z tego nie rozumiem (z teorii), ale podobno cudem udaje się to zdać na mojej uczelni. Chłop ustalił jakiś cudaczny algorytm, jeżeli chodzi o punktacje - za 1 pytanie testowe dostaje się 4,5 pkt a za wyliczenie zadania aż 20. Cały rok u mnie skupia się więc na liczeniu zadań, a po łebkach traktuje teorie, której jest ogrom. Pytań testowych będzie 10 więc możliwe, że zaznaczając same A coś się trafi. I tym oto sposobem zdaje się egzamin panowie i panie.