Pamiętam tę aukcję, cena końcowa wyglądała dość groteskowo. Jeżeli faktycznie tak było jak pisze sprzedawca, to potwierdziłyby się moje chore wizje na temat czynnika "honoru" czy też syndromu "najsilniejszego w stadzie" w przypadku polskich kupujących. Zastaw się a postaw się. Liczy się szacunek i pokazanie, kto jest najsilniejszy :D