GBForever forum
Game Boy => Ciekawostki => Wątek zaczęty przez: GRAnith w Wrzesień 28, 2013, 19:11:41
-
Jako, że z GemBojami mam styczność od roku bieżącego, chciałbym się dowiedzieć jakie były ceny...
- wszystkich edycji Game Boy
- gier na wszystkie GB
...gdy te znajdowały się na sklepowych półkach. Interesują mnie ceny w Polsce. Kto pamięta niech napisze.
-
Ja pamiętam, że gry w marketach oscylowały w granicach gier na PSX / PS2. Czyli ~150-200 zł za grę.
Dla przykładu: moje GT Advance 2: Rally Racing na GBA ma jeszcze oryginalną cenę (która przy próbie odklejenia niszczy pudełko) - 179.00 PLN :)
Dokładnie takie ceny pamiętam... 169, 179, 199, 219. Nowości były drogie.
-
Dla przykładu: moje GT Advance 2: Rally Racing na GBA ma jeszcze oryginalną cenę (która przy próbie odklejenia niszczy pudełko) - 179.00 PLN :)
-
Ciekawe po ile wtedy stały gry np. na Amazonie. Generalnie obecnie jest tak iż gry na konsole przenośne są tańsze od tych na sprzęty stacjonarne. Premiery gier 3DSowych to 32 funty max, czyli około 160zł.
-
Pokemony na GBA potrafiły kosztować 239 zł w mojej okolicy w Media Markt :P
-
Pamiętam jeszcze te czasy Advanca w sklepach ;D
-
A wie ktoś kiedy wycofano ze sklepów GBA i gry? Chodzi mi o sklepy typu MediaMark itp.
-
Pamiętam jakiegoś posta na tym forum, że ostatnie Game Boy Advance SP Brighter wykończyły się na gwiazdkę 2009.
-
A ile taki GB mógł kosztować?
-
Pamiętam jakiegoś posta na tym forum, że ostatnie Game Boy Advance SP Brighter wykończyły się na gwiazdkę 2009.
Mojego posta :) To był ostatki ze sklepów Robson / Electronicdreams. SP v2 (Brighter) po 359zł od sztuki. Na wyprzedażach trafiały się też Micrusy za około 150zł sztuka.
-
Ja dostałem game boya advance SP, na pierwszą komunię św. roku 2008 była to nówka z łądowarką. Nigdy więcej nie widziałem Game Boyów w sklepie, dlatego w moim regionie, mniej więcej wtedy się skończył okres tychże kieszonsolek
-
Pamiętam czasy jak GBC w sklepach kosztował 299 zł; gry na wystawkach około 140-180 zł. Dla mnie sama gra to był wtedy cenowy kosmos.
Advance kojarzy mi się ze stoiskami w Realu; AGB z Mario Kart do pogrania i nowiutki SP silver z Metroidem. Na bazarze wszystko było tańsze, niestety piractwo rządziło równo. Sam cart po 40 zł; wymianka za dychę. Cen boxowych już nawet nie pamiętam. Przerzuciłem tak kupę gier. Było co ogrywać; ale o kolekcjonowaniu nie było mowy. Teraz jest na to czas i pieniądze.
Przypomniało mi się jak za dzieciaka na miejscowym rynku Manhattan jakiś chłopak przyszedł kupić nowy tytuł na Pocketa. Przeglądał gry, gdy w końcu babka zaproponowała mu MarioLand. Mruknął coś, że "jakiegoś tam Mario ma". Nie mogłem przeżyć, że frajer, który posiada GameBoya nawet się nie zna i jest takim ignorantem! W owym czasie jedyne co miałem to wycinki z gazet i podkreślone markerem tytuły moich marzeń. Śmieszne, że do dziś pamiętam takie sytuacje :)
ahhh.. chciałbym przywrócić te dni...
I <3 GB
PS: Takie miłosne wyznanie na czterechsetny post na forum.
-
Kielce media markt GameBoy Avdance Sp mk1 480zł półka na samym dole. Okres około premiery PSP
Pamiętam też jak w empiku w Kielcach w szklanej szafce leżał gamecube i gba i wszyskie akcesoria do tego ale nie pamietam ile kosztowały.
-
Hmm pamiętam, że dawno temu kupowałem w Empiku(bo tylko tam były, wszystko poszło), Pokemony Fire Red, oczywiście z adapterem w środku. Była to astronomiczna suma rzędu 239 bądź 249zł, przy czym sam GBA SP kosztował ok. 500zł.
-
Hmm pamiętam, że dawno temu kupowałem w Empiku(bo tylko tam były, wszystko poszło), Pokemony Fire Red, oczywiście z adapterem w środku. Była to astronomiczna suma rzędu 239 bądź 249zł, przy czym sam GBA SP kosztował ok. 500zł.
potwierdzam
sam pamietam jak bardzo chcialem miec fire redy z adapterem, ktory wydawal sie taki nowoczesny, lecz nie bylo mnie na nie stac, gdyz kosztowaly 250zl w Empiku
dzisiaj mam leaf green, za ktore dalem pewnie okolo 50zl oraz 2 adaptery po 15 i 20zl za sztuke
troche pozno, ale warto bylo czekac ;d <dusigrosz>
-
GB Classic w 1996 roku czy 7, kosztował u mnie w mieście 300 zł, nowy, sprzedawca sprowadzał z sieci sklepów Empik. Color kosztował 350.
Popatrzcie na dzisiejsze ceny nowych konsol.
-
GB Classic w 1996 roku czy 7, kosztował u mnie w mieście 300 zł, nowy, sprzedawca sprowadzał z sieci sklepów Empik. Color kosztował 350.
Popatrzcie na dzisiejsze ceny nowych konsol.
Średnie zarobki w 1996 wynosiły 873 zł. Dzisiaj Ponad 3000. Więc nijak nie ma co porównywać ceny konsoli z 1996 do cen obecnej generacji.
-
Prędzej nie ma co oczekiwać, że dzisiaj będą kształtowały się na podobnym pułapie co w 1996 roku. Ale porównywać można, a nawet trzeba. Cena Classica w USA na premierze wynosiła 89$. 3DS'a 250$. Wiadomo w grę wchodzi inflacja, niemniej nieźle ukazuje to ceny na przestrzeni niemal 20 lat. Ciekawe kiedy 1200 zł za konsole będzie uchodziło za promocję :)
-
Najlepiej porównuje się właśnie mierząc ile średniej pensji albo jaką jej część coś kosztowało danego roku ;)
-
No musi być jakieś odniesienie, bo inaczej nie ma to najmniejszego sensu. Kiedyś za 250$ w USA to można było mieć niewolnika, co tam konsola.
A tu dowód:
(http://www.measuringworth.com/images/slavery/figure2.jpg)
Average Price of a Slave Over Time
Current dollars
Historical Statistics, Table Bb212. Average Slave Price.
Ma to taki sam sens jak porównywanie cen z 1996 do cen z 2014 jeden do jednego.
-
Nie wiem jak inaczej chciałbyś to zawrzeć. Classic kosztował w 1996 roku tyle i tyle. Nazwij to faktem historycznym. Dzisiaj 3DS kosztuje tyle i tyle. Kolejny fakt historyczny.
Oczekujesz, że ktoś będzie przeliczał ceny jakimś wyszukanym algorytmem z przeszłości na teraźniejsze? Ale w jakim celu, nie rozumiem.
Nota bene konkurent DMG w tamtych czasach (Atari Lynx) kosztował 180$, co najpewniej kształtowało się na poziomie średniej krajowej w PL ;)
-
A ja się zgodzę z M4ćkiem. Nie ma sensu takie suche porównanie po "faktach historycznych", jak to określiłeś.
Razem ze wzrostem pensji, wzrosły ceny towarów stąd teraz konsole kosztują odpowiednio więcej, tak samo z resztą jak i inne produkty. Ale proporcje średniej pensji wzrosły bardziej od cen towarów i teraz siła nabywcza jest dwukrotnie większa niż była w 1996.
Idąc tym tropem cena Classica z 1996 to obecnie byłoby 600-700 zł, czyli mniej więcej tyle ile kosztują nowe handheldy.
-
A ile wynosiłaby cena Lynx'a wg. tego przelicznika? 1500 zł, czy więcej? Oj to w takim razie w dobrych czasach żyjemy :D
Classic i Color były śmiesznie tanie, a wszystko zmieniło się od GBA w górę bo cena tej zabawki wzrosła dość znacznie w stosunku do poprzednika. I ta tendencja się pogłębia z każdym nowym handheldem Nintendo. Ba, obecnie jesteśmy na tak zaawansowanym etapie, że polska dystrybucja Nintendo nie istnieje i trzeba ściągać sprzęt zza granicy albo kupować u pośrednika na portalach aukcyjnych. Wszystko idzie w dobrym kierunku i żyje się nam coraz lepiej.
-
Optymistycznie patrząc, tak :P.
Tu jest fajny kalkulator inflacji w stanach:
http://www.bls.gov/data/inflation_calculator.htm
GB premierowo kosztował tyle co teraz 3DS XL. Ale to jest ogromne uproszczenie i zostaje duże pole do dyskusji. IMO ceny konsol wcale nie poszybowały aż tak dramatycznie w górę.
Patrząc tylko na USA można nawet powiedzieć, że w porównaniu z latami 80 i 90 ceny najnowszych konsol obecnie są niższe. A to, że w Polsce mamy jak mamy, dochodzi bezsensowny przelicznik 1:1 USD do EUR i potem na złotówki to jest jeszcze weselej. No i jak wspomniałeś brak oficjalnej dystrybucji N..
-
Classic i Color były śmiesznie tanie
No właśnie nie były śmiesznie tanie bo 300zł wtedy znaczyło więcej niż dzisiaj. Tu nie ma żadnych skomplikowanych algorytmów. Jest to po prostu siła nabywcza pensji. Ile czego mogliśmy kupić za średnią pensję w roku x. Porównanie jest jeszcze lepsze jak ktoś całe życie pracował w jednym zawodzie, wtedy może sobie porównać zmiany zarobkowe.
Szkopuł w tym iż z elektronikę trudniej zmierzyć bo mocno zmienia się w czasie. Kiedyś telewizory były warte majątek, a dziś są sporo tańsze bo są bardziej powszechne. Moim zdaniem to że można kupić pewne rzeczy taniej spowodowane jest zastąpieniem materiału x przez materiał y - czyli możliwość tańszej produkcji. Tandeta jest tania a za gramofon powiedzmy wykonany z drewna metali itp. kiedyś płaciło się kilka pensji i dziś może kosztować tyle samo. Czyli kilka tyś. zł.
Nigdy nie dociekałem po ile latały konsole gdy byłem mały, bo nie dotyczy mnie problem w sensie - wtedy nie zarabiałem i nie mam porównania. Jeżeli jest tak jak jeti pisze, że GB kosztował premierowo tyle co 3DS XL to jest to logiczne. Utrzymywanie stałej średniej ceny za sprzęt może być spowodowane upychaniem w niej coraz to więcej mocy oraz nowinek technologicznych.
-
Hej dziś zrobiłem fotki reklam MM masz tam troszkę sprzętu nintnedo ;] Sorka za jakość ale nie mam czasu zrobić skanów .
Fotki:
http://www.fotosik.pl/u/marlo92/album/1573430/1?show=2
-
O fuck!
Skąd Ty to masz? GBA za 300zł, PS2 za tysiąc ;D
Genialna wstawka. Bardzo lubię powspominać tamte czasy.
Masz coś jeszcze?
-
Ciekawe było to, że GBA kosztowało 300 zł, a GBA SP 650 zł. A jeszcze lepsze jest to, że ceny handheldów się do dzisiaj zbytnio nie zmieniły, a stacjonarek były o wiele niższe.
-
O fuck!
Skąd Ty to masz? GBA za 300zł, PS2 za tysiąc ;D
Genialna wstawka. Bardzo lubię powspominać tamte czasy.
Masz coś jeszcze?
a takie znalezisko w kotłowni miały być na rozpałkę ale je odkryłem i przygarnąłem hehe
-
Aż się wierzyć nie chce, ze takie sprzęty w Media. Musiał być u ciebie wcześnie, bo u mnie w Media najwyżej DS Lite-y :P
-
Ceny GB mnie jakoś nie dziwią bo pamiętam, że były konkretne. Za to cena PSone mnie zaskoczyła bo myślałem, że za niego trzeba było więcej wyłożyć.
-
Niestety, jeżeli chodzi o Advanca to się nie wypowiem bo za jego czasów wolałem stacjonarki. GameBoy Color kosztował ok 350-380zł (jeżeli mnie pamięć nie myli ;) ). Gry na colora 150-200zl.
-
Około roku 1997 kupowałem na ryneczku Turzyn w Szczecinie (wtedy to był najbardziej klasyczny rynek, teraz raczej centrum handlowe) Game Boy Pocketa za coś około 190 - 210zł plus Mortal Combat 2 za około 70-80zł, później dokupiłem Smerfy też w podobnej cenie.
Co do Media Marktów - w szczecińskim w 2003 kupowałem Golden Suna za coś około 170-200 zł (stoi na połce do dzisiaj). Obok gier na GBA wysiały nawet gry na GBC, pamiętam że jedną z nich była któraś "Zelda Oracle of..." w cenie ~150zł. A na specjalnym stojaku mieli GBA SP z Metroidem Fusion.