Uogólnianie jest sprawą banalną, wrzucanie w szufladki i pakowanie ludzi w pudełka nazwane "idioci" "debile" etc. a także "inteligentni" "wykształceni" etc. jest sprawą prostą i nie wymagającą przemyśleń. Gdyby się tak zastanowić i użyć prostych porównań w schematach zachowań to i nasz naród wydałby Wam się "idiotami" oraz "ciemnymi masami"....przejrzyjcie sobie strony typu spryciarze a odkryjecie ile ludzi robi poradniki w stylu jak się uczesać lewą ręką, albo jak zrobić leworęczny kubek ;/ Bez żadnych miar nie można stwierdzać takich rzeczy a tym bardziej wprowadzać uogólnień...sam nie lubię USA ale to ma troszkę głębsze podłoże, umiem także wyjaśnić dlaczego niektóre decyzje podejmowane przez firmy Amerykańskie można nazwać nieetycznymi, bezsensownymi a ich poczynania bolesnymi dla reszty świata...
Nie wrzucajcie ludzi w szuflady, tylko dlatego, że nasłuchaliście się historii o "debilnych amerykańcach" wypisując potem różne teksty pod ich adresem na sprzęcie który przecież oni wymyślili (tak też tutaj uogólniam by sprowadzić miarę do porównywalnej, narzuconej przez Was wcześniej)
Nie uważacie że po stokroć lepiej żyłoby się gdyby stereotypy umarły, a ludzie nauczyli się oceniać świat według określonych miar...samemu a nie tępo wierząc w to co przynosi plotka...gdyby ludzie zaczęli widzieć świat jako zbiór reguł i zaczął mierzyć długość rzeczy centymetrem a nie termometrem bo tak łatwiej (tak jest to porównanie) ;/
Pora wstać, przetrzeć oczka i zacząć patrzeć, myśleć, słuchać i nauczyć się konstruktywnego tłumaczenia swoich przekonań na bazie długotrwałych (tak, przy tym bolesnych) badań na dany temat....nie można stwierdzić, że woda jest za gorąca póki się tego nie zmierzy (czy to ręką czy termometrem)
Sorry za żółć....boli mnie jednak poziom stereotypów, który wciąż w niektórych żyje nadal...
Pozdrawiam
"Polak", "wieśniak", "debil", "alkoholik"