Zapomniałem odpowiedzieć Antari. :P
Rzeczywiście, LocoRoco część pierwsza jest trudniejsza. Do dzisiaj chyba w 10 poziomach nie udało mi się zebrać wszystkich kwiatów. Chyba pooglądam sobie gameplaye na YT, żeby wreszcie wszystkie zdobyć. ;P 2 część jest genialna, grałem już 28 godzin, a jeszcze wszystkiego nie znalazłem.
Patapon 3 niszczy system. :> Muzyka jest niesamowita, co za MOC! Jeśli chodzi o intro do 2, to zawsze mi się bardzo podobało. Ale to pokazuje jaka wielka jest różnica muzycznie między tymi dwoma grami. Jak stanieje 3 to kupię.
Btw, pożyczyłem sobie od kuzyna DSa Lite i gram sobie w... The Legend of Zelda: Phantom Hourglass. Gra jest, hmmm, wspaniała i straszliwie wciąga. Sam jestem tym zdziwiony. :O To pierwszy raz kiedy grałem w Zeldę więcej niż 10 minut, bo praktycznie nie znałem tych gier. Wczoraj przed pójściem spać chciałem sobie pograć 5 minut, zobaczyć co to jest, a potem patrzę na zegarek i widzę, że jest 23:30. Grałem 40 minut. :P To jest taka pozycja, dla której warto kupić DSa... A namawiałem już kiedyś kuzyna na odkupienie od Niego konsolki. :)