Antari, cały fun polega na tym, że ja też grafikiem nie jestem. Ot zabrałem się za to tylko dlatego, że w moim SPku naklejka była w stanie agonalnym, a nigdzie nie mogłem w internecie znaleźć reprodukcji dobrej jakości. Dalej to się jakoś samo potoczyło. Na co dzień jestem sobie skromnym studentem III roku biotechnologii, licencjat za pasem itp. Jak widać mój kierunek nie ma nic wspólnego ani z grafiką komputerową, ani tym bardziej elektroniką. Za to w ramach ćwiczeń piwo sobie robiliśmy ;)