GBForever forum
Inne konsole => Gry => Wątek zaczęty przez: LifeRetro w Luty 27, 2014, 13:11:34
-
Siemanko!
(http://www.glitterberri.com/content/developer_interviews/gimmick/gimmick.jpg)
Temat ten poświęcam absolutnie najlepszej (IMO) grze na Nintendo Entertainment System (i jednej z najlepszych ery 8-bit) pod tytułem: Mr. Gimmick!
Całkowicie, rękoma i nogami zachęcam i jednocześnie wyzywam :D każdego do spróbowania tego tytułu. Kupcie ją, pożyczcie... ściągnijcie, zróbcie cokolwiek by móc zagrać w ten majstersztyk Sunsoft'u.
Mr. Gimmick! jest prawdziwym królem nad królami pod względem technicznym, muzycznym, designerskim (w swoim stylu-gatunkowym). Klimat mocno przesiąka Kirby'm (dla fanów różowego kropka pozycja obowiązkowa).
Dla mnie to przede wszystkim nostalgia ale dla innych może być prawdziwym 8-bitowym odkryciem. Koniec rozpisywania się, zachęcam do video-recenzji Pat'a NES Punk'a (bezbłędnie określił dlaczego Mr. Gimmick! wymiata) oraz video-soundtrack'u. Owocnej gry! :)
Recenzja:
http://www.youtube.com/watch?v=-yPepjmmZVY
Soundtrack:
http://www.youtube.com/watch?v=aU0GEcU63qw
-
Sporo słyszałem o tej grze, chętnie bym zagrał, bo wygląda prze-kozacko. Pytanie tylko jak można w to legalnie zagrać? :D Chyba opcji totalnie brak.
-
Kto by pomyślał że jej cena na nie(zawodnym) ebay'u będzie konkurować z Little Samson, straszna szkoda. Jakbym o tym wiedział to sam bym swoją kopie zatrzymał :D Rozglądaj się co jakiś czas na allegro, czasem widywałem tam wersje Pegasus'ową w budżetowej cenie ;)
-
Miałem tą grę za czasów nesa, bardzo podobna do Kirbys, kilka momentów też mi przypominało fantastic adventures of dizzy ;)
-
Zbadałem temat i widzę, że gra wyszła tylko w EU i J, więc jeśli chcemy pograć w miarę płynnie na PC to trzeba zaopatrzyć się w ta drugą wersję (60Hz). Oczywiście aby zagrać na emulatorze najpierw należy zakupić oryginał! ;)
-
Oczywiście aby zagrać na emulatorze najpierw należy zakupić oryginał! ;)
;)
-
Czysta prowokacja, czekałem na odzew :)
-
Odbiegając od prowokacji - czy nie można już tego pobrać legalnie? Coś na zasadzie abandonware (w polskim prawie to nie funkcjonuje w sumie). Bo często już sprzedają się legalnie gierki elektroniczne z grami NES / SNES. Nie produkowaliby / sprzedawaliby tego z obawy o pozwy...
-
Odbiegając od prowokacji - czy nie można już tego pobrać legalnie?
Nie mozna. Prawa autorskie obowiazuja co najmniej 50 lat od opublikowania dziela. Na dodatek zarowno Sunsoft jak i Nintendo [bo mowimy tu o piraceniu wersji NES / Famicom] nadal istnieja i maja sie dobrze. Abandonware to tak poza tym zmyslone pojecie, nie majace zadnego zwiazku z wygasnieciem praw autorskich.
Bo często już sprzedają się legalnie gierki elektroniczne z grami NES / SNES. Nie produkowaliby / sprzedawaliby tego z obawy o pozwy...
Jesli mowisz o reprodukcjach, tworzacy je ludzie robia to na wlasne ryzyko. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Sunsoft pozwal osoby sprzedajace ich gry. To po prostu zuchwale kombinowanie, ktore nadal lamie prawo. Gdyby Sunsoft mial w planach ponowne wydanie Gimmick'a, ktos moglby te reprodukcje scignac.
-
Odbiegając od prowokacji - czy nie można już tego pobrać legalnie?
Nie.
Edit: O, spoznilem sie. :)
-
O, spoznilem sie. :)
Gdy ktos wypisuje takie rzeczy, czuje pieczenie za lewym uchem i zaraz przybiegam. To taka mniej przydatna wersja pajeczego zmyslu.
-
A wiecie, że Gimmick pojawił się też na PSX? Na składance Sunsoft vol. 6. Ciekawe jak wygląda, na YT nie mogę nic znaleźć.
-
Gdzieś już to słyszałem. Powinien być w tym bundlu z (IMO) beznadziejną Ufourią i kapitalnym Raf World'em.
Jak dla mnie to Sunsoft (oni jeszcze istnieją? Chyba już zostali zespoleni z inną firmą) powinien zrobić kickstarter z Gimmick'iem 2. Goscie na prawdę mają głowe na karku a Gimmick nie odbiega jakoscia od wszelkich tytulow NES'owych Nintendo.
Marzenia... Gimmick'a mało kto zna, chodza tylko legendy ale znana gra niestety nie byla. Shame as f*ck.
-
Sunsoft ma się w najlepsze, o czym świadczy w miarę rozbudowana ich strona internetowa.
http://www.sun-denshi.co.jp/soft/
-
... Zatem dopuścili się błędu nie myśląc o reanimacji serii. Przykładowo GameFreak też prawie sprawił sobie headshot (czy wiecie o tym że na drugiej generacji Pokemonów miał być definitywny koniec? Beznadziejnie to brzmi - dzięki popularności tak się nie stało).
Gimmick tej popularności nie miał bo wyszedł za późno. Nawet w dniu premiery wyprzedzał epoke 8-bitów i był czymś w rodzaju technicznego pomostu pomiedzy NES'em a SNES'em.
-
Abandonware to moja ulubiona bzdura, internetowy słowo-twór nie mający żadnego uzasadnienia ;) Co gorsze niektórzy traktują ów sformułowanie na równi np. z licencją open source.
-
No właśnie wiem, że do prawa ma się to nijak... ale tak się przyjęło trochę mówić o sofcie, za który nikt nas już nie będzie ścigał.
Druga sprawa jest taka, że na dobrą sprawę to w Polsce mamy legalne piractwo na własny użytek - byle nie udostępniać.
-
No właśnie wiem, że do prawa ma się to nijak... ale tak się przyjęło trochę mówić o sofcie, za który nikt nas już nie będzie ścigał.
Tak sie "przyjelo", bo to dla piratow wygodna wymowka. Ukradne gre, bo kto bedzie mnie, Polaka, scigal za piracenie gry, ktora wydano w '92 [pomijam reedycje PS z 2002]? Toz to istny abandonware! Legalnego piractwa nawet nie skomentuje.
-
Można zadać w takim wypadku pytanie ciekawostkę. Dlaczego takie gry które uchodzą często za porzucone kosztują krocie? Kupują je wyłącznie kolekcjonerzy za kwoty rzędu kilkuset dolarów (za jakąś marną używkę)? Nie wydaje mi się. Te gry kupują gracze którzy chcą w nie zagrać. Kupują bo nie ma innej opcji, to jest proste jak 2+2. Cywilizacja na tym się opiera że działamy według prawa.
-
Kolejny temat zdominowany przez wątek piractwa dzięki interwencji muszkieterów na białych wierzchowcach. Za niedługo nic już nie będzie można napisać, bo każdy jest wrogiem, wilkiem i przestępcą, który powinien być skazany za zbrodnię której jeszcze nie popełnił. Jednak co niektórzy mają tu jednak prawdziwą obsesję.
-
Obsesja obsesją, my tu mamy prawdziwe inkarnacje Palladynów! lol Większość for gamingowych w wielu tematach "zmiata" na inny tor i hej hura pogawędka na sto dwa... ;)
Tak czy siak, kończąc OT pod tytułem EBENDONŁER zastanawiam się nad stosowną petycją o wrzucenie Gimmick'a do eShopu Nintendo. Ktoś posługuje się tu wprawnie japońskim żeby zaszczepić idee w głowach Sunsoftu? (Gamecepcja...) ;)
-
Kolejny temat zdominowany przez wątek piractwa dzięki interwencji muszkieterów na białych wierzchowcach. Za niedługo nic już nie będzie można napisać, bo każdy jest wrogiem, wilkiem i przestępcą, który powinien być skazany za zbrodnię której jeszcze nie popełnił. Jednak co niektórzy mają tu jednak prawdziwą obsesję.
Lepsze to niż unikanie niewygodnego tematu. Poza tym nikt nikogo o nic nie oskarża, co najwyżej pojawiły się oskarżenia słowo tworów internetowych w moim wykonaniu.
-
Pogadajmy zatem o polityce, wyznaniu, orientacjach i tego typu tematach, jeżeli to w czymś pomoże. Temat piractwa jest niewygodny? Jeżeli tak, to niby dla kogo?
Po pierwsze istnieje odpowiedni wątek i tam można dyskutować na ten temat do woli. Po drugie kwestie tego typu zostały przedyskutowane milion razy, nie tylko na tym forum. Myślę, że temat "Mr. Gimmick! Najlepsza gra NES jaką znam." nie jest odpowiednim do roztrząsania co jest legalne a co nie.
-
Tak - ale byłoby wyjątkowo zabawnie mieć na forum ukryty śmietnik pod podszewką mylącego tytułu tematu z jakże wdzięczną grą :D
-
<:
-
Myślę, że temat "Mr. Gimmick! Najlepsza gra NES jaką znam." nie jest odpowiednim do roztrząsania co jest legalne a co nie.
Alez skad, skoro autor tematu juz w pierwszym poscie wlasnorecznie wyznaczyl jego ramy:
Kupcie ją, pożyczcie... ściągnijcie
;)
-
";)" ta piękna, mrugająca i szlachetna buźka jest już po prostu szałowa ;)
Dla takich tytułów jak Gimmick! warto czasem sięgnąć do mrocznej strony gamingu.
-
Wyrażenie "ściągnijcie" demaskuje jak widać ludzkie obsesje. Ja po przeczytaniu od razu pomyślałem o imporcie z KKW, ale jak widać niektórzy mają odmienne skojarzenia. Jest u nas w Polsce takie powiedzenie - głodnemu chleb na myśli.
-
Suma sumarum GBM_Fan wygrał.
-
Powiedzenia to bzdety ;) Aczkolwiek stawiając się po drugiej stronie barykady (i nie mając możliwości "ściągnięcia" z KKW) rozważałbym opcję romu. Why not? Dla czystej ciekawości. Sprawdziłbym czy widzi mi się tytuł i później go po prostu wywalił do kosza w oczekiwaniu na okazję kupna... Nie jestem zwolennikiem emu więc w moim przypadku takie "demonstracje" są nieszkodliwe. Wciąż kupuje to co mnie interesuje, nie psuje sobie smaku dania lewą alternatywą.
Jestem zbyt szlachetny?
Miło mi, jestem Life ;)
-
Musimy zasiąść do obrad okrągłego stołu i rozważyć powyższy postulat.
-
Oj LifeRetro sam kręcisz na siebie bicz, a czyniłem wszystko w mej mocy by cię wybronić. Szykuj się na ofensywę z Legalowa.
-
A ja sobie chyba coś zaraz ściągnę ;D
-
Najważniejsze to dyskutować, pożartować, wyciągnąć wnioski. Nie obrażać się, ani sobie nie ubliżać. Ja za to cenię dyskusje na forum i czasem mam nadzieję że ktoś z nich coś wyniesie.
-
Może być i dziesięć biczy :D That's how the game testing goes.
P.S.
Żarty żartami, dyskusja dyskusją - powinniśmy nie robić tu hasioka i w związku z tym proponuje moderatorom usunąć posty po wpisie "... Zatem dopuścili się błędu nie myśląc o reanimacji serii.(...)".
Dla abandonware proszę zrobić osobny topic jeżeli temat jest gorący.
Pozdrawiam.