Jakby wszystko było ok, super i cacy - nie byłoby co wycinać. Jak widać "coś" jest na rzeczy. Napisałem o tym, bo podobnie czułem po zobaczeniu pierwszego trailera i jak widać sporo było w moim "narzekaniu" prawdy. Hardkorowy fan widzi takie rzeczy od razu. Levele pachną zbytnią prostotą, a zmagania z bossami raz, że z innej bajki, dwa, że trochę zbyt trudne, przegięli z ilością algorytmów po prostu. Przez to cała gra cierpi na brak balansu. Plus muzyka, jak zaznaczył autor w recenzji, dość odgrzewana i mało porywająca. Cena nie usprawiedliwia pomyłek :P