Phoenix Wright: Ace Attorney - polecacie i polecacie, w końcu i ja będę musiał sobie sprawić :)
Advance Wars 2 - gra pokaże pazurki później <:
Ja tylko chciałem dodać że Fire Emblem: Shadow Dragon zrył mi czaszkę totalnie. Normalnie gram i gram i przestać nie mogę. Po dłuższym zapoznaniu (już półmetek) muszę powiedzieć że mimo różnych ocen i głosów gra ma pewne zalety w stosunku do wersji na GBA. Między innymi:
- Kapitalne wykorzystanie dwóch ekranów, jest dynamiczniej i ciekawiej. Nie trzeba w kółko włazić do cholernego ekwipunku (karty postaci, mapy itd itp) by się orientować co się dzieje.
- Mapy, w sumie kwestia gustu ale raz że są lepsze, dwa że są ładniejsze. Śmieszna sytuacja walki na DS i animacje są OK, a na GBA olśniewają, natomiast z terenem jest dokładnie na odwrót. W GBA ot tyle że był, nie "czuło" się go i umniejszał klimat gry.
- Sporo ułatwień. Nigdy nie byłem fanem tego typu rzeczy ale tutaj spisano się na medal. Chodzi o takie drobiazgi jak wyświetlanie ogólnego pola zasięgu jednostek, czy można wybrać których jednostek ma zasięg być pokazywany.
- Jak na 20 letnią grę (tak 20 letniej gry jest to remake jakoby ktoś nie wiedział) nie czuć w niej archaizmu, jedynie w fabule.
Gra w ogólnym rozrachunku wypadnie gorzej od poprzedniczek na GBA, ale tylko minimalnie (aczkolwiek do końca mam jeszcze 50% gry) Tak chciałem tylko sprostować pewne głosy które da się słyszeć na forach czy portalach jakoby ten FE był najgorszą częścią serii.