Jeżeli chodzi o DGM'y to sygnowany MU to najbardziej łakomy kąsek jaki można dorwać. Mimo wszystko cena z kosmosu, całkiem nie dawno pojawił się w bardzo dobrym stanie za 60 funtów, zniknął w zasadzie natychmiast(stosunkowo). Bo nie ma nawet co marzyć o tym żeby wypłynął na powierzchnie "legendarny" czarny DGM z Wario:) (Ta wersja jest bodajże w jednym/kilku egzemplarzach?)
DMG MU to chyba jedyny "prawdziwy" limit aprobowany przez koncern, gdyż w odróżnieniu do edycji z Wario, posiadał on indywidualny, unikatowy box. Wario znajdował się w zwykłym pudełku od szarego DMG, dodali tylko jakąś naklejkę "limited edition" czy coś...
Takich "limitów" jak Wario (po parę sztuk) było o wiele więcej, wystarczy spojrzeć na zdjęcie poniżej (pierwszy pokazał je na forum SebeQ86). Założę się że na świecie istnieje jeszcze kilka tego typu edycji z domalowanymi logami sieci sklepów itd. o których nie mamy bladego pojęcia.