Autor Wątek: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?  (Przeczytany 7451 razy)

Offline Wawrzino

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 770
reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« dnia: Maj 15, 2013, 22:17:24 »
Przeglądając przepastne zasoby internetu natrafiłem na coś co nazywane jest po angielsku reproduction carts. W naszym ojczystym języku można by to nazwać "odtworzonymi kartrydżami". Cały bajer polega na tym, że bierze się śmieciową oryginalną grę (z oryginalną płytką drukowaną od Nintendo w środku), na to wgrywa się ROM aplikacji homebrew/nigdy nie wydanej gry/rzadko spotykanej i ewentualnie odnawia plastikową obudowę. Wiem, że takie coś z grami na NESa robi m.in. Wiggy z RoseColoredGaming.


Odtworzony kartrydż prezentuje się pięknie, jednak budzi mieszane uczucia, bo w tym wypadku ciężko zdefiniować oryginalność tej gry. Poruszam ten temat po części dlatego, że na tym forum jest instrukcja jak zrobić sobie flasher do gier GB, które moim zdaniem podpadają właśnie pod odtworzone kartrydże.

Wyobraźcie sobie taką sytuację, że np. kupuję 10 oryginalnych niemieckojęzycznych gier Barbie, zrywam naklejki, a plastik dokładnie czyszczę. Na to naklejam solidnie odtworzone naklejki np. Super Mario Land, zaś na płytki wgrywam ROMy tej gry. Składam całość, wrzucam w estetycznie zrobione nowoczesne pudełka i sprzedaję oczywiście informując klientów, że są to tylko reprodukcje. Na NES i SNES jest to już dosyć często spotykane, natomiast na Game Boy'a jeszcze nie, przynajmniej na dużo mniejszą skalę.
Chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat. Czy to wg Was już piractwo, czy jeszcze ułatwienie dla mniej ortodoksyjnych kolekcjonerów?

Offline Bart

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1241
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 15, 2013, 23:23:25 »
Dla mnie to zależy od gry. Jeśli na takiej reprodukcji zostaje zawarta nigdy niewydana, grywalna gra, to czemu nie? Jestem jak najbardziej za. Mniej do mnie przemawia odtwarzanie "rzadkich" gier. To już takie kolekcjonowanie na przekór sobie. Jeżeli coś zbieram, to dążę do celu bez "oszukiwania". Wiadomo, jak ktoś ma już wszystkie gry z danego uniwersum, to czemu by sobie nie "szczelić" takiej ciekawostki? Ale kiedy stawiam sobie zadanie zdobycia każdego interseującego przedmiotu danego typu, to nie interesują mnie żadne reprodukcje. To trochę jakby grać na EZ-Flash'u nie posiadając oryginału. Niby mam, niby gram, ale jednak jest to do dupy "kolekcja". Reprodukowanie gier łatwo dostępnych na rynku to dla mnie jeszcze większy bezsens. Kto się zainteresuje takim "ułatwieniem", skoro nie ma czego "ułatwiać"?

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 15, 2013, 23:51:19 »
Całe przedsięwzięcie sprawia większą frajdę chyba samemu twórcy aniżeli potencjalnemu nabywcy. To trochę jak z odnawianiem starych samochodów, rowerów czy czegokolwiek. Liczy się nie cel, a wędrówka ku niemu. Lub może inaczej, cel krócej cieszy aniżeli wędrówka. Kart na zdjęciu wygląda fajnie, pewnie został stworzony z dbałością o detale. Ma mój szacunek. Ale postawić go u siebie na półce raczej bym nie chciał.

Odnośnie flashera - można na niego wgrać oprogramowanie typu homebrew np. służące do tworzenia muzyki. Dlatego też nie upatrywałbym w nim znamion piractwa lub innych negatywnych zjawisk. Raczej pozytywne. Poza tym, flashery nie są masowo produkowane i sprzedawane z zyskiem. Przynajmniej nic mi o takiej sprzedaży na forum nie wiadomo.

Offline GBM_Fan

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1895
  • Miłośnik platformówek
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 15, 2013, 23:55:54 »
Hmm... czy ja wiem. Szczerze chętnie bym taką reprodukcję carta z grą Shantae przygarnął :D Raz, że zdobyć ten tytuł w normalnej cenie (150zł?) graniczy z cudem. Dwa, że nawet programatory nie radzą sobie z Shantae, więc granie na konsoli odpada, a ja chce grać na konsoli.

Offline minder

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 55
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 16, 2013, 02:33:37 »
Podzielam zdanie Barta - akceptuję wyłącznie w przypadku homebrew oraz niewydanych gier.

Offline inlagd

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 727
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 16, 2013, 08:29:05 »
Jakbym ja mial takiego frankensteina kupic i oszukiwac siebie (lub innych), to juz bym wolal "uczciwie ukrasc" i nie udawac. Bo moralnie to takie samo piractwo.

No i nie przewidywalbym, ze takie produkty wplyna na wartosc, dostepnosc ani ceny rzadkich oryginalow. Shantae dalej bedzie warta majatek. ;)

Offline M4ciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1449
  • Kapitan Gwiezdnej Floty
    • Home Page / Portfolio
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 16, 2013, 08:57:29 »
Co innego zmienić obudowę oryginalnego karta, co innego flashować. Jak dla mnie to nie ma żadnej wartości kolekcjonerskiej.
Kupię: Game Boy Classic + pudełko, Game Boy Pocket +pudełko
Pełne komplety, w dobrym stanie

Offline GBM_Fan

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1895
  • Miłośnik platformówek
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 16, 2013, 09:42:58 »
No i nie przewidywalbym, ze takie produkty wplyna na wartosc, dostepnosc ani ceny rzadkich oryginalow. Shantae dalej bedzie warta majatek. ;)

Wiem, że nie wpłyną, ale w końcu bym w to zagrał na konsoli. Shantae to taka gra, że programatory sobie z nią nie radzą, a grać na PCecie w taki pixel-art to herezja.

Offline El3ctrox

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 682
  • Diplodoki żerują na paprociach.
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 16, 2013, 12:00:53 »
Tak zapytam, Shantae to jakaś kultowa gra? Na YT wygląda na niezłą platformówkę ;)

Przepraszam, nie mam pytań.

http://www.ebay.pl/itm/Shantae-Gameboy-Color-NEW-SEALED-SIGNED-BY-MATT-BOZON-/151036383332?pt=Video_Games_Games&hash=item232a785064

Offline flush2

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 414
  • 9tendo
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 16, 2013, 12:14:30 »
Gra ukazała się na sam koniec GBC, uważana za kultową i niedocenioną przez niefortunną datę wydania. Ciężko ją zdobyć tanio.. chyba się nie da ;)

Jak widzisz to bierz w ciemno! :)

Offline El3ctrox

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 682
  • Diplodoki żerują na paprociach.
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 16, 2013, 12:21:39 »
Właśnie jestem w ciężkim szoku, bo gra na gameplay'u wygląda ślicznie no i muzyka jest niebywała. Właśnie przeglądałem różne aukcje i nigdzie jej nie ma. Ładnie, prawdziwy biały kruk.
Tak spytam jeszcze, są w uniwersum GB, GBC i GBA jakieś białe kruki? W sensie gry o podobnej dostępności co "Shantae'?

Offline Wawrzino

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 770
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 16, 2013, 12:31:51 »
Po zapoznaniu się z waszymi opiniami stwierdzam, że gdybym sam dla siebie mógł coś takiego zrobić, to jak najbardziej, ale na sprzedaż, czy też kupić gotowe to niezbyt by mi to pasowało. Antari moim zdaniem ma rację, że to więcej frajdy sprawia twórcy niż potencjalnemu klientowi.

Offline GBM_Fan

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1895
  • Miłośnik platformówek
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 16, 2013, 12:37:56 »
Właśnie jestem w ciężkim szoku, bo gra na gameplay'u wygląda ślicznie no i muzyka jest niebywała. Właśnie przeglądałem różne aukcje i nigdzie jej nie ma. Ładnie, prawdziwy biały kruk.
Tak spytam jeszcze, są w uniwersum GB, GBC i GBA jakieś białe kruki? W sensie gry o podobnej dostępności co "Shantae'?

Każdy system ma takie nieosiągalne tytuły. Sporo można się dowiedzieć przeglądając: http://www.racketboy.com/

Offline inlagd

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 727
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 16, 2013, 13:44:58 »
Właśnie jestem w ciężkim szoku, bo gra na gameplay'u wygląda ślicznie no i muzyka jest niebywała. Właśnie przeglądałem różne aukcje i nigdzie jej nie ma. Ładnie, prawdziwy biały kruk.
Tak spytam jeszcze, są w uniwersum GB, GBC i GBA jakieś białe kruki? W sensie gry o podobnej dostępności co "Shantae'?

Każdy system ma takie nieosiągalne tytuły. Sporo można się dowiedzieć przeglądając: http://www.racketboy.com/

Sluszny link, warto moze jeszcze tylko dodac, ze nie zawsze rzadkosc i cena ma sie do tego, czy gra jest naprawde tego warta. Mam na mysli stosunek jakosci do ceny, bo bywaja super crapy za ktore ludzie placa majatek z powodu wyjatkowosci wydawnictwa, a nie samej gry.

Offline ochłap

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 238
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 16, 2013, 14:52:49 »
Jak dla mnie pomysł jest super dla kogoś kto nie koniecznie chce kolekcjonować, a najzwyczajniej pograć w fajne rzadziej spotykane tytuły (czyli tak jak ja). Jeśli na GB pojawią się takie Polsce za w miarę rozsądną cenę to nie ukrywam, że prawdopodobnie bym kupił jakiś ciekawszy tytuł rzadko spotykany u nas.

Offline pinkx

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 20, 2013, 18:16:51 »
No i nie przewidywalbym, ze takie produkty wplyna na wartosc, dostepnosc ani ceny rzadkich oryginalow. Shantae dalej bedzie warta majatek. ;)

Wiem, że nie wpłyną, ale w końcu bym w to zagrał na konsoli. Shantae to taka gra, że programatory sobie z nią nie radzą, a grać na PCecie w taki pixel-art to herezja.
Mój programatorek radzi sobie z Shantae jak z każdą inna grą :D

Offline igorch

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 629
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 20, 2013, 19:34:39 »
Mój programatorek radzi sobie z Shantae jak z każdą inna grą :D
gratuluje bycia najlepszym z piratow

Offline M4ciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1449
  • Kapitan Gwiezdnej Floty
    • Home Page / Portfolio
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 20, 2013, 19:39:52 »
Mój programatorek radzi sobie z Shantae jak z każdą inna grą :D
gratuluje bycia najlepszym z piratow

Nie demonizowałbym tak bardzo piractwa starych gier, których już nie ma w dystrybucji. Czasem to jedyna droga, by zagrać... pirat, czy emulator. To tak samo można się przyczepić do ludzi, którzy kupują gry używane. Też zabijają przemysł - wtedy producent gry już też nie zarabia.
Kupię: Game Boy Classic + pudełko, Game Boy Pocket +pudełko
Pełne komplety, w dobrym stanie

Offline inlagd

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 727
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 20, 2013, 20:06:58 »
Mój programatorek radzi sobie z Shantae jak z każdą inna grą :D

gratuluje bycia najlepszym z piratow

Nie demonizowałbym tak bardzo piractwa starych gier

A ja bym demonizowal.

Offline pinkx

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: reproduction carts - piractwo, czy ułatwienie?
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 20, 2013, 20:32:38 »
Mój programatorek radzi sobie z Shantae jak z każdą inna grą :D
gratuluje bycia najlepszym z piratow
A co lepiej dać się naciągnąć jakiemuś gościowi z USA czy Japonii, który miał szansę na kupienie tej gry kiedyś za normalną cenę, a teraz woła za nią 1000zł? Ja tej szansy nawet nie miałam bo żyjąc w Polsce w tamtych czasach nie dało się kupić oryginalnej gry na GBC, a jeżeli się dało to ja o tym nie wiem, bo u nas to nawet GBC to był cud, a jak ktoś go miał od ciotki z Niemiec to już w ogóle szpan. To żeby zagrać w tą grę to lepiej napchać kieszenie jakiejś osobie niż kupić sobie programator do GB/GBC dzięki któremu mogę tą grę przejść? Twórcy tej gry nie otrzymają złamanego grosza z tego 1000zł, które bym zapłaciła temu "kolokcjonerowi". Podane przez mnie ceny są przykładowe, gry tej nawet nie można u nas dostać więc się tym nie interesuję, ale z tego co tu czytam to ceny za nią są CHORE.