Nie wiem, czy ktoś śledzi ten temat, jednak chciałbym zrobić małą aktualizację i poinformować Was co się dzieje aktualnie z DSkiem :)
Generalnie całe zamówienie z DX zostało finalnie podzielone na trzy paczuszki z powodu chwilowego braku towaru. Pierw wysłany został dotyk oraz stylusy, następnie górny ekran, a na końcu folie zabezpieczające :) O dziwo, na razie przyszedł sam ekran (prawdopodobnie z tego powodu, że szedł poleconym z numerem trackingowym). W przyszłym tygodniu powinienem otrzymać resztę.
Zaraz po otwarciu paczki zastałem białe pudełeczko, a wewnątrz niego był sam wyświetlacz zapakowany w folię bąbelkową. Niby ok, ale nie miał on żadnej folii zabezpieczającej przez co dostał gratisowo kilka rysek powstałych prawdopodobnie podczas transportu lub pakowania. Przynajmniej nie są one widoczne normalnie, a jedynie pod odpowiednim kątem na czarnym tle. Zapewne w przyszłości wymienię w nim folię polaryzacyjną, bo to ona uległa uszkodzeniu (a nie samo szkło).
Po tym lekko niemiłym powitaniu, dalej było już lepiej. Pierwsze testy wykazały 100% działających pikseli. Szczerze, po przeczytaniu komentarzy na DX, obawiałem się trochę tego mankamentu, ponieważ u kilku osób matryca albo miała bad pixele, albo nie wyświetlała całych linii. Zapewne mógłbym to reklamować, jednak to znów czas oczekiwania.
Przy samej wymianie bałem się jednego - kurzu pomiędzy screen protectorem a wyświetlaczem. Należę do grupy osób, które takie coś po prostu irytuje i nie daje spać po nocach ;D Postanowiłem dać sobie chwilę czasu na namysły i wybranie najlepszego sposobu montażu. W końcu w mojej głowie zrodziła się genialna myśl, która powiodła się. Kluczem do sukcesu był...
wałek do czyszczenia ubrań! Cały proces polegał na dwóch punktach. Najpierw czyścimy LCD oraz szybkę na glanc, bez paluchów (najlepiej w rękawiczkach jednorazowych). Drugi etap wymaga zręczności. Chwytamy wałek w rękę i kilka razy przejeżdżamy nim najpierw po jednej powierzchni, a następnie po drugiej i całość bardzo szybko składamy razem. Gwarantuje nam to 99% szans na brak kurzu i innych zanieczyszczeń w środku. Oczywiście, najpierw wypróbowałem sposób na uszkodzonym LCD, aby upewnić się czy klej nie zostawia śladów - na całe szczęście nie.
Po całej męczarni, z uśmiechem na ustach i świadomością czystego ekranu, składanie górnej klapki poszło bezproblemowo. Przylutowałem głośniki, poukładałem kabelki wewnątrz oraz z wielką precyzją przewinąłem taśmę przez zawias. Na końcu całość skręciłem i założyłem zaślepki. Efekt widać na zdjęciu powyżej.
Póki co jestem bardzo zadowolony z prac. Całość nie wychodzi drogo, a przynajmniej ogarnąłem anatomię Lite'a.
Ps. Kropka na górnym ekranie to skaza na screen protectorze od strony zewnętrznej ;)