Dodam swoje trzy grosze. Wg. mnie gry z konsol pokroju SNES, NES czy SMS będą wyglądać świetnie. Jest to po prostu prosta grafika 2D, gdzie bez względu na to jak piksele zostaną rozciągnięta, grafika zostanie właściwie taka sama. Gorzej jest z konsolami gdzie grafika jest generowana w 3D (PS, N64, PS2), a nie mają supportu dla HD. Textury są niskiej rozdzielczości, zostają one rozciągnięte, robią się niewyraźne i krawędzie są poszarpane. W kwestii PS2 - akurat siedzę w tym temacie dość sługo. Component rzeczywiście poprawia obraz. Jest on ostrzejszy, bardziej nasycony. Dodatkowo powiem, że aby poprawić obraz jeszcze bardziej, polecam zastosować program GSModeSelector. Jest to tzw. hombrew odpalany przez FMCB, SwapMagic. Do wyboru mamy m.in. wyświetlanie obrazu w wysokich rodzielczościach (1080i, 720p czy 480p), zmianę wyświetlania w danym regionie gry (działa z grami na PS2 oraz PSX). Minusem tego programy jest kompatybilność, ponieważ nie jest ona 100%. Nie na wszystkich rozdzielczościach dana gra będzie działać. Np. GTA III na 1080i śmiga, zaś na 720p dostaje zwiechę na samym początku. To samo tyczy się gier na PSX. THPS1 po zmianie z PAL na NTSC będzie miał w Menu ucięty ekran zaś podczas gry wszystko jest w porządku.
To byłoby na tyle. Jak jakieś pytania - piszcie.