Moim zdaniem liczą się przede wszystkim gry. Konsola to tylko taki amalgamat różnych podzespołów, który ma być tłem dla rozgrywki właściwej. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że generalnie powinno się grać na konsolach dedykowanych.
Jeżeli już miałbym formułować jakieś "obiektywne" stwierdzenia, to pewnie bym powiedział, że w daną pozycję powinno się grać na platformie, która jest najwygodniejsza, oferuje najlepsze doznania wizualne, foniczne. Bo kto powiedział, że grając na takim Classicu w półmroku bawimy się świetnie? To chyba trochę efekt placebo :P Czujemy się lepiej bo robimy to tak jak kiedyś, mimo, że przy obecnej technologii można lepiej. W przypadku gier na GBA z pewnością wygrałby u mnie GB Advance, gdyby nie fakt, iż nie ma podświetlenia ekranu. To już nie te czasy, że siedziało się z lampką reflektującą każde odbicie. Szkoda, że DS nie obsługuje gier z Classica :P