Wątek: Czy gra jest oryginalna? (Przeczytany 132018 razy)

flush2

No chłopaki. Nadszedł czas na mnie. Trafiłem orzeszka nie do zgryzienia dla mnie.

Generalnie mając na uwadze dbałość o szczegóły i mikroskopijną dokładność w wydaniach USA wydaje się, że może być to oryginalny cart. Długość szyny ok, brązowe słonko w tej perspektywie może być, label krzywy ale to się zdarza w niektórych seriach. Nie daje mi spokoju tylko ten numer wypalony palnikiem. Przejrzałem swoje gry i takie balona wybitego to nie widziałem. Kojarzy mi się z tymi piraconymi do potęgi Pokemonami.

nvd96

Masz może zdjęcie szyny?
Oceniając na podstawie tego powiedziałbym, że to oryginał.

M4ciek

Też mam mieszane uczucia... naklejka niby ok, ale numerek dziwnie wytłoczony. Widok płytki rozwiązałby sprawę :)

Marcin

Zaraz przyjdzie król wieczoru i powie co myśli o wydaniach USA :D Oryginał choć myli fotografia z mocnym kontrastem bo pod lampką / lampą robiona.

flush2

Sprawa się wyjaśni niebawem. W każdym razie czuje się uspokojony.

Lampa lampą; ale inne zdjęcia gier od tego gościach nie kontrastowały w tak mocny sposób wybitego numeru. Może trochę przesadzam, ale boje się pierwszej porażki zakupowej w historii :D

GBM_Fan

Org. na 100%. Mam identyczną sztukę.

EDIT
Numerek jest mniejszy, ale reszta identyczna.

flush2

Świetnie.

Możesz powiedzieć coś o MegaManie na GBA? Masz jakieś porównania z innymi częściami ? Dwójka często uważana jest za tą trudniejszą. Grałem na Famicomie, PSX, DSie, GB i GBC. Wersji z Advance'a nigdy nie miałem okazji obadać ;)

GBM_Fan

Przeszedłem wzdłuż i wszerz Mega Man Zero (1). Platformówka pierwsza klasa, taka produkcja AAA na przenośną konsolę. Jedna rzecz mnie w grze drażniła - przerywniki. Np. przed walką z finałowym bossem nasz główny bohater chwilę z nim rozmawia, potem następują jakaś jego transformacja (to nie spoiler) i trwa to chwilę. Niestety nie można tego przyspieszyć. W sumie ten detal najbardziej mnie denerwował :D Poza tym można też się przyczepić do hardcorowo pochowanych cyber-elfów, ale to istotne tylko wtedy jeśli lubisz przechodzić gry na 100%. Można je wszystkie znaleźć samemu, ale jest parę momentów gdzie ich zdobycie wymaga małpiej zręczności (na którą nie narzekam) i super wyczucia w czasie. Ale tak poza tym to szczerze polecam!

Kolejne części na pewno przypadną mi do gustu. Zaplanowałem sobie na luty (kiedy będę już po przeprowadzce, że obcykam MMZ2). Może wstrzymaj się do tego czasu z graniem, zaczniemy razem, będzie o czym popisać :)

BTW
Poza tym, że posiadam 4 części na GBA kupiłem też Mega Man Zero Collection na DS :)

inlagd

Swietna gra i swietna seria, wszystkie czesci ogralem na GBA az do ostatniego cyber elfa i obolalych kciukow (wrazenia S/M gratis).

flush2

@GBM_Fan

Zobaczymy jak z moją małpią zręcznością. Ostatnio dużo grałem w różnego rodzaju taktyczne rpgi umożliwiające granie jedną ręką :P Chętnie jednak zdecyduje się na równoległe przechodzenie. Może być ciekawie.
Gratuluje posiadania całej serii. Ceny na zagranicznym serwisie nie są zbyt wysokie; ale w Polsce MMZ to raczej rzadkość. Dlatego dla niektórych MMZCollection to świetne rozwiązanie :)
Może przekonam się też do serii Battle Network. W tych tytułach nigdy nie umiałem się porządnie rozsiąść.

@inlagd
Pewnie w wersje JAP? :) Obolałe kciuki zawsze świadczą o wartości dobrej gry!

GBM_Fan

Cytat: flush2 w Grudzień 30, 2013, 23:49:09

Chętnie jednak zdecyduje się na równoległe przechodzenie. Może być ciekawie.

No to czekam na sygnał do startu pod koniec stycznia :) Oczywiście to nie ma być pojedynek w stylu kto pierwszy ten lepszy, ot granie w swoim tempie.

---

Odnośnie serii Battle Network to robiłem parę podejść, niestety nigdy nie zatrybiło.