Najczulszym elementem na zmiany temperatury bedzie bateria, ktorej zywotnosc spadnie odwracalnie w bardzo niskich temperaturach i nieodwracalnie w bardzo wysokich. A wiec: jesli tylko rece nie zamarzaja, to mozna grac. A jak konsola w nie parzy, to nalezy sie obawiac o jej baterie.
Wspominalem juz gdzies, ze baterie to w ogole ciekawy temat, wokol ktorego krazy wiele mitow.
Poza tym - wracajac do tematu - jakosc obrazu na czesci wyswietlaczy moze pozostawiac troche do zyczenia w niskich temperaturach.