GBForever forum
Game Boy => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Bart w Lipiec 24, 2018, 18:03:31
-
Mój problem jest nieco inny niż wszystkie; dlatego zdecydowałem się założyć nowy wątek.
Postanowiłem po latach ożywić mojego starego Game Boya "Classic", którego nabyłem za 15 złotych na giełdzie staroci około 2012 roku. Już wtedy wyświetlacz nie był całkowicie sprawny - kilka pionowych linii było nieaktywnych, jednak od razu je wtedy naprawiłem metodą rozpropagowaną na forum przez pajdę. Po tym zabiegu konsola działała, a ekranowi zdarzało się "wygasnąć" całkowicie (do białego) na ułamek sekundy, by natychmiast działać ponownie. Gdy uruchomiłem dziś konsolę, okazało się, że wyświetlacz nie działa.
Sama konsola jest na pewno sprawna, z głośnika dobiega dźwięk gry, efekty dźwiękowe odpowiadają też naciskaniu klawiszy. Ekran wyświetla się mniej więcej w połowie na czarno, w połowie na biało, a jedynie kilkanaście linii odpowiada na regulację pokrętłem kontrastu. Podział aktywnych i nieaktywnych sekcji jest pionowy; to znaczy - nie ma poziomych "bad linii". Co chwilę ekran całkowicie gaśnie, by ponownie wyświetlić mozaikę aktywnych i nieaktywnych części. Problem wydaje się oczywisty - taśma, jednak po rozkręceniu i oględzinach nie zauważyłem niczego szczególnego. Obawiam się, że to może być po prostu koniec tego ekranu i/lub taśmy i nie chcę próbą naprawy bad linii zepsuć go do końca. Jak myślicie - czy jest coś, co da się dla tego egzemplarza zrobić? Może któryś z bardziej doświadczonych w elektronice forumowiczów byłby skłonny "rzucić na niego okiem"?
-
Hmm pierwszy raz spotykam się z takim problemem. Classic raczej jest znany z tego, że ciężko go zajechać. Choć oczywiście należy pamiętać, że to już sprzęt wiekowy. Może mógłbyś wrzucić jakieś zdjęcia tego problemu?
-
Może to kondensatory...?
-
To wina potencjometru od ustawiania kontrastu ;), ewentualnie taśmy.
-
https://youtu.be/XJnMt8tWqxI
Oto jak wygląda problem. Dziś dla odmiany niemal żadna linia nie reagowała na pokrętło kontrastu.
-
Trzeba od innego dmg wziąć na chwilę potencjometr. Pomimo wszystko nawet jeśli już wymienisz potencjometr to wydaję mi się, ze będą nowe bad lines... Widać na filmiku, że jak dasz potencjometr na maksymalny kontrast - to wtedy coś łapie i pokazuje maksymalny kontrast, ale widać też,ze są nieaktywne linie. Tutaj nawarstwił się problem uszkodzonego potencjometru prawdopodobnie i bad-lines.
-
Dziś zaatakowałem potencjometr alkoholem izopropylowym 99,9%. Bez skutku.
Jedna obserwacja - przy pokrętle na maksa "ku górze" wyświetlające się linie są czarne; delikatnie bledną przy maksymalnym przekręceniu potencjometru "w dół".
-
ale rozbierales potencjometr?
-
Nie otwierałem go; zalałem tylko izopropylem.
-
Tam to plastikowe czarne kóleczko trzeba wyciagnaćczyli ten w środku metal trzeba pozaginac do srodka. potem to kolko mozna przykrecic mała srubką.