Zapewne sporo osób na forum wie o istnieniu owego glitcha, lecz dla mniej wtajemniczonych krótko streszczę o co chodzi.
Druga generacja Pokemonów (G/S/C) wprowadziła do gry szereg ulepszeń i innowacji, wśród których jedną z nich są wizerunki "Shiny" Pokemonów, czyli tych charakteryzujących się odmienną paletą kolorystyczną aniżeli te zwykłe, dostępne wszędzie. Pomijając już całą długaśną opowieść co determinuje, że Pokemon jest błyszczący i jak wielką rolę odgrywają w II generacji IV'sy, przyjmijmy, że szansa na złapanie takiego stworka na trawce wynosi 1/8192. Jednym słowem ujrzenie wybranego potwora w innej palecie barw może kosztować nas trochę czasu. I tu zaczyna się ciekawsza część tej opowieści, historii o tyle nietypowej, że autentycznej :)
Kilkanaście lat temu, gdy w czasach gdy na Polsacie królowało anime z udziałem Asha i niesfornej elektrycznej myszy, a w szkołach słychać było odgłosy odbijających się Tazosów, miałem przyjemność posiadać grę o nazwie Pokemon Gold. Yano, którego chyba wszyscy kojarzą był właścicielem Silverów, dlatego też w każdej wolnej chwili, zwłaszcza na przerwach katowaliśmy wspólnie ponadczasowe dzieło Game Freak na wszystkie możliwe sposoby, próbując samodzielnie odkryć wszystkie jej tajemnice. Kartridże jak się później okazało, a czego nie byliśmy kompletnie w tamtym czasie świadomymi (bo niby skąd:) były bootlegami. Wiele kontrowersji wywołały "dziwne" nazwy ataków i imiona niektórych Pokemonów, które znacząco się różniły od tych w anime, lecz powiedzcie, kto mógł przypuszczać że w "renomowanym" sklepie u tzw. "Edzia pedzia", kupimy za ciężko uciułaną mamonę takie kurestwo. Wracając jednak do wątku właściwego - jedną z tajemnic, które zgłębialiśmy, był nieznany wówczas przez nas z nazwy tzw. Bug-Catching Contest data copy glitch. Jeżeli dobrze pamiętam Yano znalazł w jakiejś gazecie (GAZECIE!) artykuł traktujący o metodzie pozwalającej produkować "złote" (tak je wówczas "fachowo" nazywaliśmy) Pokemony. Doskonale pamiętam, że owy wycinek z periodyka był przez nas wręcz czczony xD Setki razy czytaliśmy słowa pradawnej inskrypcji utrwalonej ma małym kawałku papieru. Brzmiała ona mniej więcej tak:
Step 1 - The player must put the Pokémon that knows Fly first in the party, the Pokémon whose species is to be copied in second, and the Pokémon whose data is to copied in last position.
Step 2 - The player must put all of the Pokémon in the party but the first two in the PC; going in order from the third Pokémon to the last.
Step 3 - The player must enter the Bug-Catching Contest on a Tuesday, Thursday or Saturday. Once in the contest, the player must proceed to the front or side exit.
Step 4 - When asked if (s)he wishes to end the contest, the player must reply with "NO"; then use Fly to leave National Park.
Step 5 - The player must then deposit the second Pokémon in the party in the PC, then return to National Park.
Step 6 - The player must then return to the guard at the front or side entrance, and this time quit the contest. If the player had walked through the front entrance, they will walk down through the carpet and outside of the map.
Step 7 - After the results of the contest are announced, the player will receive a copy of the last Pokémon with the species of the second Pokémon.
Step 8 - The player can withdraw the original Pokémon that was second in the party in Step 1 from the Pokémon Storage System.
~źródło: Bulbapedia. Ciach - wybaczcie ale nie chce mi się tłumaczyć na polski.Tekst, spisany był oczywiście w jedynym wówczas zrozumiałym dla nas języku. Owa metoda autentycznie umożliwiała wykreowanie niemal dowolnego świecącego Pokemona w zaledwie kilka minut! Jedynym minusem owego przedsięwzięcia był fakt, że dany świeżo "ozłocony" Pok, na ekranie walki wyglądał identycznie co kultowy "Czerwony Gyarados". Wynikało to z faktu, że ów stworek był immanentnym ogniwem całego glitcha, ale o tym z pewnością już sobie doczytacie :) Jedyną metodą na pozbycie się owego niechcianego sprajta, było wyewoluowanie danego potwora. Wówczas grafika zmieniała się na właściwą.
Wracając jednak do opowieści - doskonale pamiętam, że po odkryciu cudownych właściwości owej metody, razem z Yanem testowaliśmy wszystkie możliwe kombinacje. Taaak, były to czasy błogiego beznecia i nie istniały wynalazki pokroju Psypoke, Smogona czy Bluby. Chciałeś zobaczyć jak wygląda złoty Charmander? Musiałeś go zrobić sam! Eksperymentom wydawało się nie mieć końca i był to jeden z lepszych momentów, które wspominam w tamtym okresie. Furorę robił świecący Rapidash czy przemiany Tyroque, Eevee.
Po nastu latach przypomniałem sobie o owym glitchu i wyposażony w nieskończenie "mądre" narzędzie zwane internetem przystąpiłem do poszukiwań fragmentów utraconych wspomnień. Bulbapedia okazała się tutaj wybawieniem. Co ciekawe okazało się, że owy glitch działał wyłącznie w japońskich wydaniach gier Pokemon Silver i Gold. W wydaniach europejskich i amerykańskich został on usunięty, podobnie jak we wszystkich częściach uważanej przez wielu za "najlepszą" Pokemon Crystal. Wygląda więc na to, że posiadane przez nas wówczas bootlegi, stanowiły niejako przetłumaczone (jak mniemam fanowsko) japońskie wersje gier Pokemon Silver/Gold, gdyż tylko w nich egzystował owy glitch! Piracki kartridż zachowałem do dziś i choć gram tylko na oryginale (który również posiadam w wersji europejskiej) stanowi niezastąpioną unikalną bazę wspomnień, które tak, są bezcenne. Poniżej zamieszczam zdjęcia owego pirata, ot tak dla uwiarygodnienia całej historii. Na zakończenie dodam, że do mojej listy gier do kupienia, dołączył wraz z dniem dzisiejszy tandem gier przeznaczonych do dystrybucji na rynku japońskim - Pokemon Gold & Silver. Chętnie spróbowałbym ponownie stworzyć kilka z nich, tym razem na oryginalnym sprzęcie. Zwłaszcza, że owe gry znam na pamięć, nie straszna mi bariera językowa.
Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że was nie zanudziłem na śmierć. Gdzieś tam głęboko (choć nie aż tak bardzo) mam też nadzieję, że temat zwróci co po niektórym uwagę na dość pokrętne, ale jednak pozytywne aspekty płynące z egzystencji tych znienawidzonych kawałków plastiku i układów scalonych.
Poniżej zamieszczam link do całego artykułu na Bulbie:
http://bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/Bug-Catching_Contest_data_copy_glitchOraz filmiku na YT prezentującego Bug-Catching Contest data copy glitch w akcji z nastawieniem na tworzenie świecących Poków:
http://www.youtube.com/watch?v=e4D6wJGGqZA&feature=player_embedded