Począwszy od DSi jest już tylko gorzej no ale ok, możesz mieć swoje zdanie przecież. Ja bym powiedział, że to właśnie DSi było zalążkiem stagnacji w rozwoju designu tej serii konsolek, która trwa obecnie. Dla Ciebie to był szczyt formy, dla mnie niepotrzebny w gruncie rzeczy model (2 plusy jakie widzę jedynie to dopracowany dla niektórych design i DSiware, są jeszcze jakieś?), który zahamował rozwój. Postaw laikowi DSl i DSi, to ci powie, że są niemal identyczne. Postaw NDS Classic i Lite to stwierdzi, że to różne platformy.
A DSi mam praktycznie na co dzień, a co za różnica, że nie należy do mnie. Mógłbym odkupić od kumpla za paczkę dropsów (co pewnie uczynię kiedyś, ale dla samego faktu posiadania, pewnie przeleży w boxie dekadę;). Wiem jak wygląda i miałem je w łapach wystarczającą ilość czasu żeby ocenić względem poprzednika. Gdyby była taka świetna już dawno odkupiłbym ją od niego, problem polega jednak na tym, że wygodniejszy i praktyczniejszy w podróży jest Lite, wiele razy mi to ratowało tyłek, gdy nie chciałem brać na wyjazd większej ilości konsol. Wiem, może jestem dziwakiem ale sporo czasu gram poza domem na handheldach. Tak samo praktyczniejszy od DSi jest DS Classic, z tym, że wolę design Lite'a.