Autor Wątek: Virtual Boy  (Przeczytany 6436 razy)

Offline inlagd

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 727
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 11, 2014, 17:28:39 »
Masakryczna pikseloze i przecietnosc obliczeniowa 3DSa, czyli generalnie rzecz ujmujac, grafike, ratuje jedynie tryb 3D, ktory bardzo sprytnie ja ukrywa/rozmywa/odwraca od niej uwage. Nie uzywam w ogole 3DSa z wylaczonym 3D.

Przytoczone powyzej NSMB2 wyglada o niebo lepiej w 3D, efekt pomaga stworzyc bardzo przyjemna paralakse i tla zupelnie pozbawione pikselozy. Czesciowe 3D w Pokemonach X/Y to z kolei sztuczka majaca przedluzyc zywotnosc baterii. Nintendo zaryzykowalo, rozumiem ich dobre intencje, ale to pomylka, poza walkami gra wyglada okropnie. W sumie to Pokemony nigdy jeszcze nie powalaly wizualnie, a teraz im bonusowo usuwaja 3D.

2DS to nie jest potwierdzenie tez Antariego, tylko produkt dla malych graczy, ktorym oficjalnie jest odradzane 3D. Rodzice moga kupic tansza konsole bez funkcji, ktora i tak trzeba wylaczyc. Jest korzysc dla Nintendo, jest i korzysc dla kupujacego konsole rodzica. Pozostali cioraja w 3D. Poza Antarim oczywiscie. ;)

Offline Morden

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • ▄▀▄▀██ MRD ██▀▄▀▄
    • Blip Me Beautiful
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 11, 2014, 17:35:38 »
Grałem na niej z jakieś 30 min. i to w sporym harmiderze... w Tetrisa (tego w takim sześcianie jakby) i Vertical Force.

Glowa rozbolala?

Cytuj
Nie rozumiem Cię Morden... nigdy nie posiadałem na własność np. GB Micro, a uważam, że to świetna konsola... czy to jest coś innego, aniżeli moja negatywna opinia odnośnie Virtual Boy'a?

Oczywiscie, ze tak. Patrzac na sama konsole mozesz ocenic, czy ta jest atrakcyjna wizualnie i do pewnego stopnia ocenic mozesz praktycznosc jej obslugi. Nie mozesz jednak twierdzic, ze konsola wywoluje bol glowy i zmeczenie, jesli sam tego nie doswiadczyles. Wlasnie dlatego jako przyklad podalem 3DS'a, ktorego efekt 3D moze, ale nie musi, miec negatywny wplyw na niektorych graczy.

Cytuj
Odnośnie emulacji w Retronie i przekłamań... jest już sporo materiału odnośnie działania konsoli. (...) sądzę, że przeceniasz te problemy w emulacji gier nieco na wyrost.

Nigdy nie mowilem, ze niedoskonalosci beda problemem dla uzytkownikow konsoli. Wspominajac o niedoskonalosciach emulacji ogolnie, chcialem podkreslic paradoks, jakim jest emulowanie fizycznych nosnikow w odniesieniu do emulowania obrazow gier.

Cytuj
Niemniej mnie zaciekawiłeś... zwłaszcza z tymi problemami z emulacją MD. Masz może jakiś ciekawy artykuł, albo porównanie (zaznaczenie) przekłamań?

Nie mam pojecia, czy ktos napisal o tym jakis konkretny tekst, wiec rownie dobrze sam mozesz takiego poszukac. W miedzyczasie moge cisnac szybkimi przykladami. Jednym jest wspomniane demko na MegaDrive, drugim calkiem swieze demko na Commodore 64.

W przypadku Overdrive, autorzy stworzyli specjalne wersje dema, napisane z mysla o roznych emulatorach [w paczce v1.1 Final, w podkatalogu "fixed for emulators" znajdziesz osobne wersje dla Genesis Plus GX, GENS, Kega i Regen]. Wersje zoptymalizowane pod emulatory nie beda dzialac poprawnie na konsoli, poniewaz optymalizacje na sztywno przypisane sa konkretnym ulomnosciom obecnym w konkretnych emulatorach.

Musik Run/Stop odgrywa wysokiej jakosci sample, z ktorymi emulatory sobie nie radza. Odpal demko pod dowolnym emu i porownaj wystep chorku i nastepujacy po nim spiew z klipem.

Offline Marcin

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 1858
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 11, 2014, 18:10:25 »
-> Ludzie coraz częściej grają z pełnym wyłączeniem efektu 3D. Osobiście nie pamiętam już kiedy grałem z włączonym efektem 3D

No ale przecież to nie są ciągle Ci sami ludzie, nowi użytkownicy kupują wciąż 3DSy ale jakoś nie narzekają na ból głowy masowo.

Na każdej grze na ten system można przeczytać ostrzeżenie aby robić przerwy w trakcie gry w 3D. Ostrzeżenia łudząco podobne do tych o epilepsji

W instrukcji do DSa pisze żeby stylusa za długo nie trzymać bo materiał może być dla niektórych szkodliwy :3

Epilepsja to też śmieszny temat. Kiedyś modny i rozdmuchany, a od tamtego czasu ilość ujęć na sekundę się znacząco w telewizji zwiększyła - natomiast fala epilepsji nie napłynęła (ani ostrzeżeń o nich). Ot ciekawostka która bardzo mnie intryguje.

Co do tematu ja należę do szczęśliwych ludzi którzy nie mają problemu z efektem 3D. W konsoli mam go włączonego zawsze na prawie maximum i nigdy nie wyłączam bo nie widzę potrzeby. Chętnie pograłbym na Virtual Boy'u zawsze miałem wrażenie że sprzęt przypadł by mi do gustu.

Offline Lampros

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Gdańsk
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 11, 2014, 18:21:42 »
Glowa rozbolala?

Rozbolała, ale to nic dziwnego, gdyż boli po godzinie na 3DS... a na takim Avatarze w kinie dosłownie zanim jeszcze się reklamy skończyły bolała... o dziwo za to na Sony Bravia, którego mam w chałupie nie bolała jeszcze... stąd też skądinąd moje zainteresowanie VB na TV.

Epilepsja to też śmieszny temat. Kiedyś modny i rozdmuchany, a od tamtego czasu ilość ujęć na sekundę się znacząco w telewizji zwiększyła - natomiast fala epilepsji nie napłynęła (ani ostrzeżeń o nich). Ot ciekawostka która bardzo mnie intryguje.

No przecież właśnie z racji większej częstotliwości tych ataków będzie właśnie mniej... to nie jest bilet w jedną stronę z tego co pojmuje... a raczej konkretny zakres częstotliwości, który może wywołać atak... Zwiększenie częstotliwości powoduje jedynie bardziej płynny / niezauważalny na naszego oka / mózgu efekt.
Pozdrawiam,
Lampros

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 11, 2014, 18:43:25 »
No ale przecież to nie są ciągle Ci sami ludzie, nowi użytkownicy kupują wciąż 3DSy ale jakoś nie narzekają na ból głowy masowo.

Przyczyn może być wiele, jedne z nich napisałem już wyżej - moda na 3D minęła, co drugi tytuł nie zawiera już frazy 3D (jak było w pierwszych latach 3DS'a), zapowiedzi nowych gier nie czarują "wspaniałym efektem 3D". Nie jest on też wymieniany na pierwszym miejscu jak bywało kiedyś. Jeżeli ktoś nie wierzy to poproszę przykłady gier zapowiedzianych na 2014 rok, w których 3D jest główną kartą przetargową. Nawet wydane pod koniec 2013 roku, Pokemony czyli chyba najważniejsza obecnie seria Nintendo na przenośkach, stawiała na inne elementy (Mega-evo). To w połączeniu z wypuszczeniem nowej linii handheldów 2DS i ich rosnącą popularnością może być przyczyną dlaczego MASOWO ludzie nie skarżą się na ból głowy. Tak jak pisałem objawy są różne, myślę, że większość odczuwa jednak mniejszy (zmęczenie, suchość oczu) lub większy (bóle głowy, nudności) dyskomfort. Wszystko zależy oczywiście od czasu gry, czy gramy kilka minut dziennie, czy parę godzin. Narzekanie na te objawy też przestało być modne, więc większość takich osób po prostu wyłącza efekt 3D i gra dalej :)

Offline inlagd

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 727
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 11, 2014, 19:16:30 »
"Moda na 3D minela", "rosnie popularnosc 2DSa", "wiekszosc osob wyłacza efekt 3D" itp.

To sa tezy, a nie fakty. Oczywiscie moga byc prawdziwe, jesli tylko przedstawisz konkretne dane i statystyki, ktore je potwierdzaja. Nie raz pytales innych o takie motywowanie swoich twierdzen, wiec powinienes byc przygotowany na obrone wlasnych. :)

Offline mingan

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 288
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 11, 2014, 19:48:21 »
Inglad, w okresie premiery 3DS'a internet został dosłownie zalany opiniami o dyskomforcie podczas grania. Teraz gdy ktoś takowy odczuwa, to albo o tym wiedział albo sobie wklepuje w necie i ma tony informacji. Wątpię by ktoś kto dostaje w twarz takim morzem informacji dowaliłby jeszcze swoją cegiełkę (a jak dowala to i tak w tym morzu ona ginie).


Co do telewizora, Lampros ja także nie odczuwam dyskomfortu przy oglądaniu filmów na telewizorach z 3D. Sam takowego nie posiadam (bo i po co) ale u znajomego oglądałem film i było całkiem przyjemnie.
P.S. też byłem na Avatarze i miałem podobnie. Już nie wspominam o IMAX'owym podwodnym świecie z którego jak wyszedłem to znajomi zastanawiali się czy karetkę wzywać (światłowstręt, ból głowy jakbym nawalał z dobre pół godziną czachą o beton i lekkie mdłości).

Offline Morden

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • ▄▀▄▀██ MRD ██▀▄▀▄
    • Blip Me Beautiful
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 11, 2014, 21:33:30 »
Minela moda na 3D, zarówno w kinach jak i elektronice.

Chyba w Legalowie, bo moje kino miesiac w miesiac wyswietla nowe filmy w 3D. Jesli moda na trojwymiar minela, skad biora sie te wszystkie filmy?

Cytuj
Ludzie coraz czesciej graja z pelnym wylaczeniem efektu 3D.

Kim sa ci "ludzie"? Ja 3D podkrecam, Inlagd najwyrazniej tez, Keitaro rowniez. Poza tym, po to mamy mozliwosc regulowania intensywnosci efektu, by ci, ktorzym 3D wypala oczy, kasuje blednik i wywraca zoladek na lewa strone nie musieli stawiac czola pelnej mocy.

10 Pelna moc jest dla prawdziwych mezczyzn.
Cytuj
Osobiscie nie pamietam juz kiedy gralem z wlaczonym efektem 3D

20 GOTO 10
Cytuj
co drugi tytuł nie zawiera już frazy 3D (jak było w pierwszych latach 3DS'a)

Nie bylo az tak zle. Poza tym nalezy pamietac, ze wiele japonskiech gier nie posiadalo w tytule "3D", ktore dodawano wypuszczajac je na "nasz" rynek. Dodatkowo wiele gier doczekalo sie portow z innych konsol, i w takich przypadkach 3D bylo praktycznie jedynym atutem oraz znakiem odrozniajacym port od oryginalu [Crush 3D, Rayman 3D itp.]. Jesli chodzi o nazewnictwo, analogiczna sytuacja miala miejsce w przypadku Nintendo 64. Tytulow z koncowka 64 bylo sporo, ale bez przesady.

O negatywnych skutkach korzystania z 3D wspomnialem dlatego, ze jak juz mowilem, od dawna nie widzialem zadnych skarg, a odwiedzajac rozne fora napotykam na wypowiedzi ludzi, ktorzy 3DS'a dopiero sobie sprawili. Ostatnio pojawil sie kolezka rozwazajacy zakup 3DS'a lub PS Vita. Jesli zdecyduje sie na 3DS'a, zapytamy, jak reaguje na 3D.

Cytuj
Już nie wspominam o IMAX'owym podwodnym świecie z którego jak wyszedłem to znajomi zastanawiali się czy karetkę wzywać (światłowstręt, ból głowy jakbym nawalał z dobre pół godziną czachą o beton i lekkie mdłości).

Przetestuj prochy na chorobe lokomocyjna, bo taka reakcja to lekkie przegiecie. Tak sie sklada, ze na Podwodnym Swiecie bylem, i bawilem sie doskonale. Woda siegala mi podbrodka. Wyszedlem zadowolony i wrocilem na film o Nowym Jorku.

Trzeci wymiar w znanej nam obecnie postaci zdazyl juz nieco spowszedniec, ale moim zdaniem nadal trzyma sie dobrze. Marvelowskich filmow bez 3D sie nie robi, podobnie z innymi produkcjami stawiajacymi na porzadne efekty. W pelnym efektow kinie fantastycznej akcji wyjatkami sa filmy pozbawione 3D. Blomkamp 3D nie lubi, to sobie Elysium w 2D nakrecil, ale Marvel filmu bez 3D nie wypusci.

Nowe 300 jest w 3D, Hobbit, 47 Ronin, I, Frankenstein, RoboCop, nadchodzaca Godzilla, X-Men: Days of Future Past, Transformers, Guardians of the Galaxy, The Amazing Spider-Man 2 i cala masa innych. 3D wyszlo z IMAX'ow i trafilo do wszystkich kin. Spowszednialo, owszem, ale nadal jest jakas tam atrakcja, za ktora ludzie sa sklonni zaplacic, bo bilet na film w wersji 3D jest przeciez nieco drozszy. Gdyby 3D nikogo nie interesowalo, byloby nieoplacalne, a co za tym idzie, studia nie ladowalyby w nie pieniedzy.

Offline Bart

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1241
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 11, 2014, 21:57:04 »
bilet na film w wersji 3D jest przeciez nieco drozszy
W tej chwili zapłacisz raz, dostaniesz własne okulary polaryzacyjne wielokrotnego użytku i następne razy płacisz już tyle samo, co za 2D. "Dopłata 3D" to przecież tylko umożliwienie skorzystania z okularów, w tej chwili ich sprzedaż. Wraz z wprowadzeniem tej nowej technologii donnormalnych kin oferujących 3D, jakość okularów (ale też ich cena) znacznie spadły. Czy to lepiej nie wiem.

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 11, 2014, 22:29:47 »
W Polsce sytuacja wygląda tak, że często wersja 2D filmu po prostu nie istnieje, mimo, że na świecie można bez problemu obejrzeć taką wersję. Nie wiem jaka jest tego przyczyna dokładnie (Morden na pewno wie, bo jakże by nie wiedział), ale podejrzewam, że jest to celowy zabieg w celu przymusowego wtłoczenia technologii i uczynienia z niej "jakiegoś tam" standardu. Niestety swego czasu zmuszony byłem odpuścić seans Avengers, które wyświetlane było tylko w 3D, mimo iż w innych kinach na świecie wersja 2D była dostępna. Z kin 3D w PL chyba jedynie IMAX jest wart uwagi. Reszta Heliosów, Cinemacity i Multikin jest niestety tragiczna, jakość wykonania okularów po prostu śmieszna. Że już nie wspominam o kinach w małych miasteczkach, które zaliczyły "upgrade do 3D". IMAX jest tylko w kilku miastach w PL, co ogranicza jego dostępność. Dobrze też poczytać rożne wątki na filmwebie dotyczące aktualnych premier. Ludzie często tworzą wątki w których po prostu wypisują w jakim kinie, w jakim mieście można obejrzeć dany film w 2D. Ostatnio byłem na The Hobbit: The Desolation of Smaug w 2D kilka dni po premierze i sale nie świeciły pustkami. Na seans w 3D idę tylko gdy bardzo zależy mi na filmie i nie ma dostępnej wersji 2D. Często brak wersji 2D przesądza ostatecznie o wyjściu do kina :)
Nota bene miło wspominam pokaz Nosferatu z 1922 przy akompaniamencie żywej orkiestry, który odbył się jakiś czas temu w Czeskim-Cieszynie w malutkim kinie na uboczu. Wstęp wyszedł niecałe 6 zł :)

Offline Morden

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • ▄▀▄▀██ MRD ██▀▄▀▄
    • Blip Me Beautiful
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 11, 2014, 23:24:39 »
W Polsce często wersja 2D filmu po prostu nie istnieje, mimo, że na świecie można bez problemu obejrzeć taką wersję. (...) podejrzewam, że jest to celowy zabieg w celu przymusowego wtłoczenia technologii

Powiedzialbym, ze gdy nie wiadomo o co chodzi, zwykle chodzi o pieniadze, ale zaczela mnie zastanawiac praktyka sprzedawania okularow, przez co bilety na filmy w 3D nie sa drozsze. Wszystkie kina tak robia? U mnie okulary sa aktywne, wiec sprzedawanie ich byloby troche bez sensu.

Nie wiem jaki procent kin w Polsce nie obsluguje 3D, ale technologia na rynku obecna jest juz kilka ladnych lat. IMAX'ow nawet nie licze. Jesli wiec celem bylo przymusowe wprowadzenie technologii na rynek, zostal on osiagniety.

Przegladajac dane statystyczne MPAA wyczytalem, ze pieniadze zarobione na filmach 3D stanowia jakies 20% rocznego przychodu, poczawszy od 2010. Szal na 3D zaczal sie rok wczesniej, czego dowodem jest skok przychodow z 2% w 2008, do 10% w 2009.

Ciezko mi powiedziec jak przelicza sie to na polskie realia, ale 3D weszlo i szybko nie wyjdzie. Przegladajac program kinowy widze opcje 2D, choc przyznam, ze nie zwracam uwagi, czy absolutnie kazdy film oferowany jest w obu standardach. Bedac okularnikiem nie jestem wniebowziety, gdy na wlasne okulary mam zakladac kolejne, ale dobre 3D nie jest zle.

Zeby bylo zabawniej, w Azji 3D przyczynilo sie do jakiegos tam spadku piractwa, byc moze chwilowego. Jak w Azji jest, wiadomo. Film wchodzi do kin, a fabryki juz szykuja tasmy produkcyjne, wysylajac rownoczesnie kamerzystow w plener. Filmow 3D sfilmowac sie nie da, wiec ci, ktorym nie chcialo sie czekac na wersje BluRay, zaczeli chodzic do kin.

Jak by nie bylo, ja nie narzekam. Gdy kupilem sobie TV obslugujacy 3D, trojwymiarowych filmow ogladalem wiecej. Dzis juz mi sie nie spieszy, ale filmy w 3D nadal kupuje, choc Gatsby poczekal sobie kilka tygodni zanim wepchnalem go do odtwarzacza, a nowy Wolverine nadal czeka.

Na X360 w okularach ukonczylem cale Gearsy 3, i to podczas trzech dlugich posiedzen, ignorujac zupelnie wszystkie zalecenia. Oczy na szczescie nie ugotowaly mi sie na twardo, bo za twardy na to jestem [poza oczami]. Chcialbym, by wiecej gier obslugiwalo 3D, ale nikomu nie chce sie go implementowac. Mimo wszystko ciesze sie, ze mialem mozliwosc pograc w 3D w Puppeteer, bo w przypadku tej gry to naprawde swietny dodatek. Mam tez nadzieje, ze tworcy gier na 3DS'a nie przestana z opcji 3D korzystac, bo ludzi, ktorym 3D nie robi krotkiego spiecia jest chyba wiecej.

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 12, 2014, 10:49:37 »
Powiedzialbym, ze gdy nie wiadomo o co chodzi, zwykle chodzi o pieniadze, ale zaczela mnie zastanawiac praktyka sprzedawania okularow, przez co bilety na filmy w 3D nie sa drozsze. Wszystkie kina tak robia? U mnie okulary sa aktywne, wiec sprzedawanie ich byloby troche bez sensu.

Na bank nie wszystkie. W Heliosie do którego chodzę nie stosują takich praktyk, okulary są wypożyczane i trzeba je oddać pod koniec seansu.

Przegladajac dane statystyczne MPAA wyczytalem, ze pieniadze zarobione na filmach 3D stanowia jakies 20% rocznego przychodu, poczawszy od 2010. Szal na 3D zaczal sie rok wczesniej, czego dowodem jest skok przychodow z 2% w 2008, do 10% w 2009.

Trzeba niestety brać tutaj pod uwagę wspomniany przeze mnie fakt, że czasami wersja 3D to jedyna wersja. Zatem idąc tym tokiem myślenia gdyby wersja 2D była jedyną wersją zyski z 2D mogłyby być podobne, choć niekoniecznie. Oczywiście mowa tu o sytuacji jaka miała miejsce kilka lat wstecz, czyli tzw. modzie na 3D, gdzie w tytule każdego filmu musiało się znaleźć 3D. Zupełnie zrozumiałe wydaje mi się, że między rokiem 2008-09 wystąpiła tak różnica w wysokości przychodów, wiele osób wygramoliło się do kin tylko po to żeby zobaczyć tę "rewolucję". Dziś technologia jak to ładnie określiłeś "spowszedniała" (ja użyłem synonimu nieco bardziej ostrego), nikomu z bogatych, modnych znajomych nie zaimponujesz mówiąc, że oglądałeś film w 3D. Biednym i niemodnym też nie. Raczej nie ma szans, na to że 3D wyjdzie z kin, zresztą nigdy nie twierdziłem, że tak będzie. Jeżeli tak to zrozumiałeś, to błędnie :) 5 minut efektu 3D już przeminęło, technologia będzie coraz lepsza a rozwiązania wygodniejsze, ale nie ma co liczyć na boom podobny do tego sprzed kilku lat. Informacje o 3D nawet w wielkich produkcjach na licencji Marvela jak The Amazing Spider-Man 2, są już prezentowane tylko malutkim napisem na końcu trailera. Osobiście cieszę się, że wreszcie mamy ten etap "ekscytacji 3D" za sobą. Bo drażnił mnie niemiłosiernie.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2014, 11:00:49 wysłana przez Antari »

Offline Morden

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • ▄▀▄▀██ MRD ██▀▄▀▄
    • Blip Me Beautiful
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 12, 2014, 11:26:11 »
Raczej nie ma szans, na to że 3D wyjdzie z kin, zresztą nigdy nie twierdziłem, że tak będzie. Jeżeli tak to zrozumiałeś, to błędnie

Pisales, ze 3D wyszlo z mody. Gdy odziez wychodzi z mody, przestajemy ja nosic, wiec analogicznie, gdy 3D wychodzi z mody, przestajemy je ogladac. Tak to zrozumialem. Dodatkowo wyjscie 3D z mody podkreslales rosnaca popularnoscia 2DS'a, ale mniejsza z tym. To, ze poczatkowy zachwyt minal, wiemy wszyscy.

Technologia 3D, mimo ograniczen, wykorzystywana moze byc na wiele sposobow. Doskonalym przykladem pomyslowego jej zastosowania jest gra multi na jednym TV. W ustawieniach 3D wybieramy dzielenie poziome lub pionowe i voilà, modyfikujac dwie pary okularow tak, by oba szkla mialy te sama polaryzacje, grac mozemy na pelnym ekranie, nie widzac rownoczesnie tego, co robi druga osoba patrzaca na ten sam ekran.

Problem w tym, ze niewazne jak genialne sa takie rozwiazania. Ludzie sa znudzeni i niechetni. Sukces Wii minal, co odbilo sie na PS Move. Macane ekrany to norma, wiec nikogo nie kreci Wii U. Kinect tez juz byl, wiec nikt nie chcial kolejnego. 3D spowszednialo, wiec po co inwestowac czas i pieniadze w jego implementacje w grach. Gracze jako ogol sa rozkapryszonym dzieckiem, ktoremu przed nosem machac trzeba coraz to nowszymi zabawkami, bo po minucie sie nudzi i zaczyna beczec.

Offline Antari

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 3576
  • DMG
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 12, 2014, 15:51:23 »
Pisales, ze 3D wyszlo z mody. Gdy odziez wychodzi z mody, przestajemy ja nosic, wiec analogicznie, gdy 3D wychodzi z mody, przestajemy je ogladac. Tak to zrozumialem. Dodatkowo wyjscie 3D z mody podkreslales rosnaca popularnoscia 2DS'a, ale mniejsza z tym. To, ze poczatkowy zachwyt minal, wiemy wszyscy.

Mogę ci przetłumaczyć co znaczy wyrażenie "wyjść z mody" z polskiego na polski. Oznacza to to, że dana rzecz nie jest już popularna tak jak kiedyś. Co z tym faktem zrobisz to już twoja sprawa. A oznacza to ni mniej ni więcej, że nie zabłyśniesz przed znajomymi ekscytując się po wspaniałym seansie w kinie 3D. A jeszcze parę lat temu na ludzi to działało i wychodzili z zachwytu. Niemniej chodzić do kin możesz i nikt ci nie zabroni, tak samo jak nosić niemodnych ubrań :) Dziś tak jak mówię czasami nie mamy wyboru i dostępna jest tylko wersja 3D. Wśród znajomych nie spotkałem się już z komentarzami na temat wspaniałych i innowacyjnych efektów 3D, a bardziej z komentarzami na temat fabuły, postaci, aktorów, niewygodnych okularów i zmęczonych oczu itd. Może w twoich kręgach jest inaczej i nadal 3D uchodzi za nowość?

A gracze z reguły lubią... grać. Problem w tym, że gracze nie są już podstawowym targetem koncernów, liczą się głównie osoby jakie można pozyskać spoza branży. A takie najłatwiej złapać na jakiś innowacyjny gimmick, który ubarwi ich szare życie.

Offline Morden

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • ▄▀▄▀██ MRD ██▀▄▀▄
    • Blip Me Beautiful
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 12, 2014, 18:48:41 »
nikomu z bogatych, modnych znajomych nie zaimponujesz mówiąc, że oglądałeś film w 3D
Cytuj
nie zabłyśniesz przed znajomymi ekscytując się po wspaniałym seansie w kinie 3D.

Nie wiem jak ty, ale ja do kina chodze dla siebie, nie po to, by imponowac "bogatym, modnym znajomym". Poza tym, bogatym znajomym ciezko zaimponowac kupujac bilet do kina, chyba ze kino to jest na ksiezycu.

Cytuj
Może w twoich kręgach jest inaczej i nadal 3D uchodzi za nowość?

Uszczypliwym mozesz byc, prosze bardzo, tylko jak ta uwaga ma sie do mojej wczesniejszej wypowiedzi, w ktorej napisalem, ze 3D spowszednialo?

Cytuj
Problem w tym, że gracze nie są już podstawowym targetem koncernów, liczą się głównie osoby jakie można pozyskać spoza branży.

Bzdura. Poszerzenie bazy zawsze jest celem, ale na pewno nie glownym. Rozumiem, ze te wszystkie kontynuacje i brak przelomowych rozwiazan w przypadku Xbox One i PS4 to proba zwabienia nowej klienteli.

Offline mingan

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 288
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 12, 2014, 21:23:58 »
Panowie, proponuję tylko przenieść posty do osobnego tematu, bo już dość daleko odeszliśmy od Virtual boy'a.

Morden, zgadza się, że jako dziecko chorowałem na chorobę lokomocyjną (pozbyłem się jej wraz z tym jak kupiłem auto i zacząłem jeździć samemu). Niestety branie proszków przed seansem mija się z celem. Aviomarin, który jest najlepszy tego typu specyfikiem, działa bardzo silnie usypiająco i otępiająco. Ja po jeden tabletce mam dzień w plecy. Inne specyfiki są oparte na suszu z imbiru, ale na mnie (i każdą osobę, którą znam i miała takie problemy) one nie działają.

3D unikam i naprawdę nie brakuje mi tej technologii. Nawet kiedy widzę efekt 3D, nie robi on na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Znacznie bardziej kręci mnie wirtualna rzeczywistość niż jakieś takie pseudo "wychodzenie z ekranu". Tym samym, nie zgadzam się z dość powszechnym poglądem jakoby wprowadzenie technologii 3D, było tak ważne dla kinematografii jak wprowadzenie dźwięku czy koloru.

Offline Morden

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • ▄▀▄▀██ MRD ██▀▄▀▄
    • Blip Me Beautiful
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 12, 2014, 21:44:55 »
jako dziecko chorowałem na chorobę lokomocyjną (pozbyłem się jej wraz z tym jak kupiłem auto i zacząłem jeździć samemu).

Na zawsze? Slyszalem, ze osoby z choroba lokomocyjna czuja sie dobrze podczas kierowania pojazdem, ale gdy sa pasazerami dolegliwosci wracaja. Pytam z ciekawosci, bo o braku problemow za kierownica slyszalem wielokrotnie, ale nie wiazalo sie to nigdy z pelnym wyleczeniem choroby lokomocyjnej.

Cytuj
3D unikam i naprawdę nie brakuje mi tej technologii. Nawet kiedy widzę efekt 3D, nie robi on na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia.

Efekt efektowi nierowny. Wiele filmow kreconych jest w 2D. Trojwymiar dodawany jest cyfrowo, w pozniejszym stadium produkcji. Filmy, ktore nakrecona systemami 3D robia lepsze wrazenie. Dla przykladu, Prometheus w 3D kasuje marvelowskie filmy. Trojwymiar nie jest symulowany i wyglada rewelacyjnie. To oczywiscie tylko moje zdanie, ale zauwazylem, ze gdy 3D w jakims filmie robi na mnie wieksze wrazenie, okazuje sie, ze film byl krecony w 3D, a nie uzdatniany.

Cytuj
Znacznie bardziej kręci mnie wirtualna rzeczywistość niż jakieś takie pseudo "wychodzenie z ekranu".

Tak ma chyba kazdy. Problem w tym, ze to droga technologia. Na dodatek do twarzy przymocowac musimy sobie kredens, w ktorym miesci sie cala ta fabryka cudow. Ja nadal czekam na hologramy. Moga byc nawet takie w monitorach, jak te z Paycheck.

Szybka edycja - Chcialem, lecz zapomnialem wspomniec o Killzone 3. Jesli chodzi o gry w 3D, to zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji. Ilosc detali zapiera dech w piersiach. Efekty swietlne, wirujacy w powietrzu pyl, snieg, deszcz. Po prostu rewelacja. Jesli ktos chce przekonac sie do grania w 3D, proponuje zaczac od Killzone 3.
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2014, 22:07:35 wysłana przez Morden »

Offline mingan

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 288
Odp: Virtual Boy
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 13, 2014, 09:34:41 »
Morden, niestety z doświadczenia już wiem, że działa to jedynie jak jestem kierowcą. Kiedy jadę na tylnym siedzeniu (zdarza mi się to raz na rok) czuję mdłości itd. ale nie tak silne jak te które miałem będąc dzieckiem. Niestety, to leży u podłoża samej choroby. Jest to brak koordynacji błędnika, oczu i kończyn. Błędnik odczuwa ruch a oczy i kończyny "odczuwają" spoczynek. No i taki bajzel informacyjny, daje unikatową możliwość zobaczenia co się jadło dzień wcześniej :P
Co do efektu 3D, nawet ten IMAX'owy nie robi na mnie aż takiego wrażenia, jak zdaje się robić na innych ludziach. Ot po prostu 3D. Bardzo za to lubię, i jak mam okazję to idę, pokazy kin 5D itd. które są często niesamowite (wtedy efekt 3D to jest coś).

Co do wirtualnej rzeczywistości, bardzo duże nadzieje pokładam w oculus rift. Grałem już na nim (niestety gra w którą przyszło mi zagrać powodowała u większości ludzi mdłości, ale podobno następny model ma już to wyeliminować) i jestem zachwycony. To jest to na co czekałem od małego. Taki niespełniony sen dzieci żyjących w latach 90.