3DS vs Vita

[animare]

Witam, możliwe, że temat istnieje, jednak nie chcę rozkopywać starych tematów, a co za tym idzie to biorąc pod uwagę rozwijalność i dostępną bibliotekę oraz stale zmieniające się ceny chciałem delikatnie podrążyć temat.

Dręczy mnie temat zwłaszcza 3DS'a, dlatego chciałem zapytać czy w obecnej chwili, lub niedalekiej przyszłości warto zainwestować w owy sprzęt? Spotkałem się już z wieloma wątkami i wypowiedziami, zwłaszcza gdy miało miejsce porównanie DS'a z PSP. Dlatego z góry proszę o opinie nie jako fanboy'ów (chyba dobrze odmieniam to słowo) Nintendo - po mimo, że w 90% z tego właśnie składa się nasza społeczność, tylko raczej jako graczy.

Po pierwsze rozumiem - że konsole mają swoje exclusive'y, jednak to co mnie najbardziej odstraszało to tak jak w wypadku PSP czy Vity, wiele gier które były żywcem przenoszonych ze stacjonarnych konsol lub w przyszłości zamierzają być, nie mówię tu o Personie czy wersji RE-HD FF X. Mówię ogółem. Spotykam się też z opiniami - jako że nie posiadam X360 ani PS3 (nie mówiąc już o nowych konsolach), że wiele ludzi którzy posiadają PS3 nie chcą kupować Vity z racji powtarzającej się biblioteki gier, bądź też gier bardzo podobnych.

Przechodząc do sedna tematu - która konsola na dzień dzisiejszy cenowo wychodzi opłacalniej? W granicach jakich cen można nabyć owy sprzęt? Mowa tu przede wszystkim o używkach w dobrym stanie. No i przede wszystkim biblioteka gier - co tak na prawdę jest praktycznie najważniejsze, nie mówię tylko o tym co aktualnie wyszło, ale także o tym co w najbliższej przyszłości - w tym roku zostanie wydane lub ogłoszone na targach E3 i innych tego typu.

Nurtują mnie pytania, zwłaszcza jeśli chodzi o 3DS'a czy wersja XL jak i edycja 2DS jest warta czegokolwiek?

Na koniec zaznaczę, że nigdy nie brałem pod uwagę bebechów obu sprzętów jak i jakiejkolwiek innej konsoli - w głównej mierze mówiąc o handeldach, dlatego też, argumenty typu Vita jest zajebista -  bo jest i już lub bo ma lepszą grafikę od 3DS'a do mnie nie przemawia. Pozdrawiam

[inlagd]

Zobacz jakie sa gry na obie konsole i zdecyduj, w ktore wolalbys zagrac. Solved!

Nie przecenialbym natomiast znaczenia tego, co wyjdzie taniej a co drozej. No bo co jesli konsola z grami, w ktore wolalbys zagrac, wyjdzie drozej? Kupisz te druga, bo taniej? Cierpliwosc i sledzenie rynku pozwoli obnizyc koszty grania bez wzgledu na to, co wybierzesz.

Sposrod 3DSow polecam XL, to wg. mnie znaczny upgrade wzgledem 3DSa. 2DSa natomiast unikaj.

[Ostry96]

Za dużo się nie wypowiem, bo jak na razie na stałe żadnych z tych konsol nie miałem (raczej tylko na pare dni) więc:
Zaletą Vity może być fakt łączenia się z PS3/PS4. Mimo że pisałeś że nie posiadasz, wolę o tym wspomnieć. No i o takich zaletach... aż głupio, nie przychodzi mi nic na myśl, no chyba że mogę wspomnieć o tym, że jest to "miniaturka PS3", jak PSP było miniaturką PS2. A a... wiem, ale tu trzeba już mieć pewną sprawę o nazwie abonament PS'a czyli PS+. Gdzie zaleta? A otóż co miesiąc dostaje się darmowe gry na PS3/PS4/Vita! [czaaaasem PSP]. Zawsze wykupuję roczny abonament i już na starcie, za poświęcenie 195zł - dostałem pare gier o wartości nawet używek minimum +200zł (a to tylko jeden miesiąc!).
A co do 3DS'a - chyba najlepiej XL'kę jeśli chcesz emulować gry z DS'a. Niby* na normalnej wersji skalowanie obrazu gier z DS'a wygląda słabo. 
^{*niby bo w sumie ja nie narzekałem :F}
3DS ma moim zdaniem znacznie bogatszą ofertę jak chodzi o gry. Pewno wiele mnie poprze, lub skrytykuje - alee... Pokemon X/Y! 3D w tym 3DS'ie "bez okularów" nie powala jakoś mocno + mym zdaniem jest to fajny bardziej bajer.
Z samych konstrukcji konsolek, 3DS ma to fajne że jest składany - przez co ekrany są bezpieczniejsze {przynajmniej jak to było miedzy DS'em a PSP]. Miałem przypadki, gdzie dolny ekran zostawiał brudek na górnym ekranie : /...
Wiem że nie za dużo konkretów napisałem, ale podsumowując:
PS Vita - wybrałbym dla tego, że przez abonament PS+ miałbym już wiele gier na start... ale to ja :F + trza mieć ten abonament.
3DS - wybrałbym boo... chciałbym napisać gry, bo mym zdaniem ma ciekawszą bibliotekę, ale z drugiej strony PS Vita jest tą "miniaturką PS3" = wiele niezłych tytułów jest na właśnie Vitę - ale jest ich też nie za dużo. Wybrałbym też dla tego że ma tą emulację DS'a. (Chociaż Vita ma emulację PSP...)
A co do cen - Vita wypada jedynie delikatnie drożej. I tyle.

Tak zdałem sobie sprawę - kurczę... trudny to wybór :c

@@EDIT
inlagd dobrze doradził o tejże "opłacalności z cenami"
lecz nie zgadzam się by 2DS'a unikać - gdyż mym skromnym zdaniem - nie jest to zła "inna" wersja, jednak gdybyś miał wybór 3DS a 2DS - jednaaak poleciłbym 3DS'a. Przez fakt że 2DS jest "nowszy" - na razie ma [za] wysoką cenę.

[mattek]

Gdybym stał przed taki wyborem jak Ty, zdecydowałbym się na 3DSa. Chociażby dlatego, że gry na DS/3DS są bardzo ciekawe i grywalne, a wykorzystanie stylusa daje masę zabawy. Ponadto posiadam już PS3, więc do Vity mnie w ogóle nie ciągnie. Dual-Screeny od Nintendo są bardzo poręczne, a same kieszonki wygodnie leżą w dłoniach.
U Ciebie jeszcze powinieneś stanąć przed wyborem takim, jaki podał inlagd - gry, które Cię interesują. Wiadomo, że sprzęt Nintendo nigdy nie był dobry w multi-platformerach, jednak gry robione całkowicie dla ich konsoli są po prostu genialne.

Tak btw. to jakie są różnice między XL a zwykłym 3DSem poza rozmiarem?

[Lampros]

Tak btw. to jakie są różnice między XL a zwykłym 3DSem poza rozmiarem?

Dłużej trzyma bateria, ekran się nie rysuje (przetarta linia) od zamykania i wygodniej się gra (przynajmniej dla europejskich rąk).

[Antari]

Z tego co widzę nikt nie odważył się wypunktować konkretnych przykładów i w ruch poszły obiegowe opinie. W innym temacie wypisałem konkretnie jakie gry warto sprawdzić na Vitę.

3DS to fajna konsola i ma masę ciekawych produkcji i nie zamierzam tego negować. Jest kilka, kilkanaście tytułów ryjących beret (Poki X/Y, Zelda: Link Between Worlds, Bravely Deafult, Kid Icarus Uprising, Luigi's Mansion 2, MK7, Fire Emblem: Awakening, Code of Princess, seria Etrian Odyssey, seria Layton, Resident Evil Revelations, Animal Crossing: New Leaf, Super Mario 3D Land). Problem polega jednak na tym, że jeżeli ktoś bliżej przyjrzy się tej konsolce, to okaże się, że tych tytułów must-have wcale nie jest więcej aniżeli na sprzęcie konkurencji. Masa jest natomiast pozycji przeciętnych i tych beznadziejnych produkowanych na popularnych disney'owskich licencjach itp. Mocne marki koncernu też zaliczyły kilka wtop typu NSMB2, Mario & Luigi: Dream Team, Paper Mario: Sticker Star. Zawodzą też naczelne blockbustery i pewniaki jak Castlevania: Lords of Shadow - Mirror of Fate, która ma niewiele wspólnego z genialnymi trylogiami z GBA i DS. No i w odróżnieniu do konkurencji na sprzęcie Nintendo bijatyki i sportówki i FPS nie istnieją mimo, że istnieją :D (poza tym ostatnim jak na razie). Przyczyna jest prosta konstrukcja konsoli (przycisków) nie jest do nich przystosowana.

Z zapowiedzi średnio prezentuje się Yoshi's New Island. Bardzo dobrze natomiast Kirby: Triple Deluxe i Super Smash Bros. oczywiście jeżeli ktoś lubi taką rozgrywkę. Na deser zostawiam MH4U, ale to dopiero w 2015.

Naczelny argument przeciwników Vity/PSP, czyli, że biblioteka konsoli jest zalana konwersjami i portami ze stacjonarki też ma zastosowanie do 3DS'a gdzie na początku większość pozycji z efektem "czyde" stanowiły porty wprost z N64 (Raymany, Starfoxy, Okaryna i inne) lub stacjonarek jak w przypadku Donkey Kong Country Returns, Tales of Abyss. To oczywiście nadal świetne gry z nowym efektem 3D. Szkoda, że nikt nie atakuje ich w takim stopniu jak porty i konwersje na Vicie/PSP.

Ogólnikowe opinie typu Nintendo to popularne marki koncernu, wesołe postacie i fun, a Sony to konwersje, siła podzespołów i gry poważne nie oddają istoty problemu. Trzeba sobie z czasem wyrobić własną opinię i ocenić. Generalnie ludzie wybierają jedną stronę barykady i się za nią opowiadają bo tak łatwiej zrozumieć konflikt i wejść w posiadanie dobrego humoru. Mało jest osób posiadających szerszą perspektywę i w miarę obiektywne spojrzenie, lecz mimo wszystko tego Ci właśnie życzę animare ;)

[Morden]

Warto tez wspomniec, ze Vita pozbawiona jest regionow. Najbardziej kasowe tytuly wydawane sa na calym swiecie, ale brak blokady daje nam dostep to tych kilku egzotycznych pozycji z Japonii, oraz do niskich cen z eBay. Mozemy z powodzeniem kupic tansza wersje US, czego nie zrobimy w przypadku 3DS'a.

Jedyna konsekwencja grania w tytuly, ktore w naszym regionie sie nie pojawily, to brak mozliwosci zbierania trofeow. Region samej konsoli zawsze mozemy zmienic poprzez format i stworzenie konta PSN z danego kraju, ale dla trofeow sie raczej nie oplaca. Chyba ze dla dem i wiekszego wyboru cyfrowych gier.

Nie oznacza to, ze odradzam zakup 3DS'a. Po prostu nikt o powyzszym nie wspomnial. Wszystko i tak sprowadza sie do tego, jakie gry najbardziej nam pasuja i jakie sa ich ceny, o czym powiedzial juz Inlagd. Chyba ze komus zalezy na GPS i Google Maps, oraz 3G. Wtedy nalezy pamietac o wyborze odpowiedniego modelu Vita.

[Antari]

Teraz widzę, że w żadnym powyższym poście nie zostało także wspomniane o cross-buyach, czyli zakupu gry i możliwości odpalenia jej zarówno na ps3 jak i Vicie, w przyszłości najpewniej lista powiększy się o ps4. Na Nintendo niestety tego nie doświadczymy.

[Marcin]

To ja dorzucę trzy grosze. Dla mnie różnica między 3DSem a Vitą jest trochę jak między DSem a PSP. Vita to przede wszystkim duża moc i super jakość obrazu. Gry stawiające bardziej na grafikę. 3DS jest dużo słabszy, gry jakie się nań pojawiają często nie są w typowym trójwymiarze FPP tylko kamera jest zamieszczona u góry nad całą sceną. Za to 3DS oferuje efekt 3D który ja bardzo cenię. Mi znudziła się super fotorealistyczna grafika gdzieś koło 2005 roku kiedy stawało to się modne. Dużo większe wrażenie wywołuje na mnie efekt 3D bez okularów. Ma się wrażenie trzymania kosmicznego gadżetu w rękach i to bardzo cenię. Ile razy nie włączę 3Dsa to robi na mnie wrażenie, a grafika fotorealistyczna zupełnie mnie nie kręci.

Kolejna sprawa - trochę dla stylistów / detalistów oraz kolekcjonerów. Jak prezentują się sprzęty zostało już powiedziane, warto natomiast zwrócić uwagę jak wyglądają interfejsy w konsolach czy wydania samych gier. Czy nam się będzie podobało to co prezentuje N oraz Sony. Dla mnie zdecydowanie zawsze wygrywały wydania gier od N, czy to na 3DSie czy to na DSie kontra PSP. Nie każdy na to zwróci uwagę ale generalnie ja lubię kupować to co mi się podoba.

Najważniejszym elementem wiadomo są gry. I wiadomo nie od dziś że 3DS to przede wszystkim marki od N. Ale wiadomo też że na 3DSa będzie ciut więcej typowych japońskich produkcji, jak np. świetne eShopowe Attack of the Friday Monsters! czy Crimson Shroud od Level 5. Gmerać po bibliotece więc trzeba srogo przed zakupem. Ja generalnie nie rozumiem idei kupowania konsoli a potem szukania gier na nią. animare >> proces powinien być odwrotny - kupujesz konsole bo zachwyca Cie biblioteką gier jakie oferuje. Jak Cie nie zachwyca to nie kupuj, prosta sprawa :P

Generalnie jak widać opowiadam się za 3DSem ale to dlatego że bardziej mi pasuje i jest to subiektywna opinia. Graficznie, stylistycznie, wydaniami gier oraz przede wszystkim biblioteką gier odpowiada mi bardziej 3DS.

[Morden]

Mi znudzila sie super fotorealistyczna grafika gdzies kolo 2005 roku kiedy stawalo to sie modne.

Problem w tym, ze gdzies kolo 2005 roku grafice troche do fotorealizmu brakowalo. Zreszta nadal nie jest tak kolorowo, bo niby co mialoby taka jakosc reprezentowac? Wzglednie swieze Battlefield 4?

warto natomiast zwrócic uwage jak wygladaja interfejsy w konsolach czy wydania samych gier.

Odnoszac sie do tego pierwszego, interfejs Vita byl tym, czego balem sie najbardziej zanim konsole kupilem. Uwazalem, ze XMB byl rozwiazaniem na tyle dobrym, by wymyslanie kolejnego bylo zbedne. Okazalo sie jednak, ze kuleczki nie sa takie zle, szczegolnie od chwili wprowadzenia mozliwosci tworzenia folderow. Interfejs jest w sumie bardzo podobny do rozwiazan oferowanych przez tablety. Foldery na wieksza ilosc aplikacji z tej samej kategorii, strony i mozliwosc ustawiania osobnego kolory tla dla kazdej z nich i tak dalej. Bardzo to wszystko intuicyjne.

Co do wydan, pudeleczka z grami na PS Vita sa moim zdaniem na piatke. Jesli mowimy o kolekcjonowaniu, warto zauwazyc, ze pudelka nie roznia sie od siebie, niewazne z jakiego regionu pochodza. Brak roznic w rozmiarze czy kolorze sprawia, ze kolekcja wyglada jednolicie, czego nie mozna powiedziec w przypadku wielu innych konsol.

Najwazniejszym elementem wiadomo sa gry. I wiadomo nie od dzis ze 3DS to przede wszystkim marki od N. Ale wiadomo tez ze na 3DSa bedzie ciut wiecej typowych japonskich produkcji, jak np. swietne eShopowe Attack of the Friday Monsters! czy Crimson Shroud od Level 5.

Nie zapominaj, ze do biblioteki gier na PS Vita dochodza cyfrowe tytuly na PSP. Posrod nich japonskich pozycji nie brakuje, jesli juz o cyfrowych kaskach mowimy. Friday Monsters to tak poza tym gra na jeden do dwoch dni, wiec nie wiem czy powinna byc podawana jako przyklad. Ot, taka tania mini-przygoda.

[Ostry96]

Kuurczę, temat się nieco rozwinął, że na prawdę ciekawi mnie, na co sam animare się zdecyduje~
[o ile będzie chętny odpowiedzi na to pytanie udzielić :) ]

[Antari]

Co do wydan, pudeleczka z grami na PS Vita sa moim zdaniem na piatke. Jesli mowimy o kolekcjonowaniu, warto zauwazyc, ze pudelka nie roznia sie od siebie, niewazne z jakiego regionu pochodza. Brak roznic w rozmiarze czy kolorze sprawia, ze kolekcja wyglada jednolicie, czego nie mozna powiedziec w przypadku wielu innych konsol.

Na tym polu bylibyśmy wyjątkowo zgodni, również podobają mi się wydania PS Vita i uważam je za schludne. Dotyczy to zwłaszcza grzbietów pudełek z grami, które zawierają tyle informacji ile jest potrzebne. Szczytem perfekcji były wydania ps2, które wręcz forsowały czarno-białe grzbiety z czcionką, co dawało poczucie względnej jednolitości (względnej bo jednak fonty różniły się między sobą). Na Vicie nie ma co prawda aż takiej jednolitości (często stosowane są kolorowe tła grzbietów i loga), ale nie jest źle. Na 3DS natomiast mocno przesadzili z udziwnianiem grzbietów, wygląda to moim zdaniem nieestetycznie i przekombinowanie. Standardowe logo konsoli uzupełnia dedykowana ikonka, tytuł gry w postaci loga lub czcionki oraz logo wydawcy. W Europie na deser dorzucono klasycznie trójkąty językowe. W przypadku nazw gry nie ma żadnej reguły, część gier spod ręki koncernu pisana jest z Caps Locka część z małych i dużych liter. Jeszcze inne posiadają loga via Pokemon X/Y. Robi się nieprzyjemny misz-masz który najlepiej zamknąć w jakiejś ciemnej półce. W USA jest lepiej bo ograniczyli się do ikonki dedykowanej danemu tytułowi, logo gry na grzbiecie i nazwy wydawcy. Nie mają także trójkątów językowych.

[Morden]

Szczytem perfekcji były wydania ps2, które wręcz forsowały czarno-białe grzbiety z czcionką, co dawało poczucie względnej jednolitości (względnej bo jednak fonty różniły się między sobą).

W przypadku PS2 najbardziej konsekwentna byla Europa. W Japonii i w USA grzbiety byly kolorowe, lub dokladniej, w przypadku Japonii 50/50, w przypadku USA zdecydowana wiekszosc grzbietow miala kolor inny niz bialy. Do tego dochodzily rozne kolory pudelek. Atramentowy granat, niebieski i od czasu do czasu cos zupelnie innego, jak np. mleczny lub bialy plastik, chociaz tego [patrzac na grzbiety] za bardzo nie widac.

[Marcin]

Problem w tym, ze gdzies kolo 2005 roku grafice troche do fotorealizmu brakowalo. Zreszta nadal nie jest tak kolorowo, bo niby co mialoby taka jakosc reprezentowac? Wzglednie swieze Battlefield 4?

Może źle się wyraziłem - nie interesuje mnie super grafika w grach. Bardziej potrafię zachwycić się ładnym pixel artem, statycznymi tłami (jak w 999), ręcznie rysowaną lokacją w Bravely Default niż grafiką jaką prezentuje Uncharted, Call of Duty, The Last of Us.

Okazalo sie jednak, ze kuleczki nie sa takie zle, szczegolnie od chwili wprowadzenia mozliwosci tworzenia folderow. Interfejs jest w sumie bardzo podobny do rozwiazan oferowanych przez tablety. Foldery na wieksza ilosc aplikacji z tej samej kategorii, strony i mozliwosc ustawiania osobnego kolory tla dla kazdej z nich i tak dalej. Bardzo to wszystko intuicyjne.

Nie mówię nie, na tyle długo nie korzystałem z tych rozwiązań bo miałem jedynie pożyczoną Vitę. Nie zmienia to jednak faktu że było to dla mnie koszmarnie brzydkie ;)

Nie zapominaj, ze do biblioteki gier na PS Vita dochodza cyfrowe tytuly na PSP. Posrod nich japonskich pozycji nie brakuje, jesli juz o cyfrowych kaskach mowimy. Friday Monsters to tak poza tym gra na jeden do dwoch dni, wiec nie wiem czy powinna byc podawana jako przyklad. Ot, taka tania mini-przygoda.

Zgodzę się PSP ma przebogatą ofertę, ale taką samą ma DS. W tym boju nie uwzględniam do końca poprzedniej generacji. A co do długości Friday - nie długością a klimatem i zabawą jaką miałem przy tytule oceniam. Dla mnie niekoniecznie musi być gra długa. Za to drugiej takiej ze świecą przyjdzie nam szukać, zresztą to samo Crimson Shroud dotyczy.

No ale jak pisałem wszystko to są subiektywne odczucia. Bardziej chcę zwrócić autorowi tematu na pewne aspekty uwagę o ile są dla niego ważne. To samo się odnosi pudełek, nie będę argumentował czemu mi się jedne podobają bardziej od drugich. Ważne że się różnią i różnie je możemy odebrać.

[animare]

Tak jak napisał Keitaro, mnie także nie interesuje super grafika w grach, zwłaszcza, że jestem zwolennikiem N i handeldów, a co za tym idzie w dużej mierze przykładam uwagę do ogólnego artu i cenię możliwości jakie oferują owe konsole.

Z tego co widzę to N E-shop także nie powala cenówką, ale ewentualnie można poszukać interesujące tytuły. Jak ktoś wcześniej wspomniał 3DS posiada blokady regionalne, co jest dużym utrudnieniem. Nie orientuję się dokładnie kto posiada 3DS-a, wiem tylko, że Antari na pewno, także głównie Ciebie chciałbym zapytać jak to się ma w praktyce? Wersja MH3U którą posiadasz jest amerykańska?

Jest jeszcze sprawa wstecznej kompatybilności (3DS), jak to się ma w praktyce? Wszystko działa normalnie, czy są jakieś ograniczenia? Nie licząc przeskalowania obrazu o którym słyszałem.

Jeśli czegoś nie doczytałem lub o czymś zapomniałem, to na pewno później to uwzględnię :)

[Bart]

3DS ma blokady regionalne, więc nikt na europejskiej konsoli nie ma amerykańskich gier. Pojawia się także aspekt estetyczny (wydania USA) są z reguły zawsze brzydsze :)

Jeśli chodzi o wsteczną kompatybilność - skalowania da się pozbyć i uruchomić grę w oryginalnej rozdzielczości (przytrzymując start lub select podczas uruchamiania gry). Jedyne "ograniczenia" to nieoompatybilność z grami wykorzystującymi slot-2, co jednak dotyczyło już konsol z ramienia DSi.

[Morden]

Jak ktoś wcześniej wspomniał 3DS posiada blokady regionalne, co jest dużym utrudnieniem. Nie orientuję się dokładnie kto posiada 3DS-a, wiem tylko, że Antari na pewno, także głównie Ciebie chciałbym zapytać jak to się ma w praktyce? Wersja MH3U którą posiadasz jest amerykańska?

3DS'a posiada wiekszosc osob, ktore wypowiadaly sie w temacie. Antari, Inlagd, Keitaro i ja na pewno. Posiadam rowniez Vite, wiec wszystko co napisalem to opinie z pierwszej reki. Nie faworyzuje tez konkretnej konsoli. Napisalem wiecej o handheldzie Sony, bo o 3DS mowi sie tu o wiele czesciej.

Blokada regionalna w praktyce dziala tak, ze niczego nie zaimportujesz. Nie masz dostepu do eShop'u z innych regionow i nie masz mozliwosci odpalania gier z US i JP. Gdybys trafil na 3DS'a z firmware do 4.5, jest szansa, ze cos sie w kwestii importow w koncu ruszy, ale kombinowanie ostatnim razem skonczylo sie dla wielu uszkodzeniem wewnetrznego softu, wiec o ile szansa jest, wiaze sie z tym pewne ryzyko.

Jest jeszcze sprawa wstecznej kompatybilności (3DS), jak to się ma w praktyce? Wszystko działa normalnie, czy są jakieś ograniczenia? Nie licząc przeskalowania obrazu o którym słyszałem.

Dziala prawie wszystko. Jedynym wyjatkiem jest garstka gier korzystajacych z rozszerzonych mozliwosci DSi. Importowych wersji tych gier nie odpalisz, ale nie jest to wina kompatybilnosci 3DS'a. To wymysl Nintendo i tytuly te tak samo zachowuja sie na DSi. Na szczescie praktycznie wszystkie z gier tego typu wyszly rowniez w EU, wiec nie omija nas nic ciekawego.

[animare]

No ok - większość gier ma podobną datę premiery, więc rozumiem, że nie ma zbytniej różnicy między konsolami US a EU.