to normalna kolej rzeczy najpierw cos produkuja , pozniej to tanieje , pozniej konczy sie produkcja , nagły wzrost cen , pozniej znowu spada na jakis czas i jesli okazuje sie że ma wielu fanów to rosnie bo jest tego coraz mniej i sporo osób nie odsprzedaje tylko chomikuje u siebie . życie .
I tym sposobem zaorałeś system. Wszystko pięknie tylko przypominam, że jesteśmy na fanowskim forum non-profit konsolek GB. Więc skąd nagle tyle rozmów na temat zarabiania na tym hobby? Gdybym chciał zarobić walnąłbym reklamy na głównej i forum, dodał ładny panel z fajsbóczkiem etc.
Tutaj na pierwszym miejscu są fani, nie kasa. I szczerze mam w nosie czy coś jest warte 500 zł czy 30. Ja wolałbym pomóc koledze po fachu niż go oszwabić, wydębić od niego ostatnią kasę. Jeżeli ktoś myśli inaczej to radzę głęboko przemyśleć czy powinien nazywać się fanem, kolekcjonerem; a przede wszystkim jaki ma szacunek dla siebie i innych. Zweryfikujcie co jest dla was ważniejsze... kasa czy pasja. Jeżeli patrzysz na GB przez pryzmat ile coś jest warte i tylko dlatego cię to jara to znak, że już jest źle...
Wystarczy spojrzeć na polską scenę Atari. Ludzie niejednokrotnie oddawali innym kumplom z forum całe kolekcje za darmo. Tylko dlatego, żeby trafił w ręce kogoś kto się nimi dobrze zaopiekuje i będzie mógł kontynuować pasję. Jasne, że mogli sprzedać wszystko i zarobić górę zielonych... Inna mentalność po prostu, inny level kolekcjonerstwa i fandomu. Rozumiem, że taka postawa w waszym mniemaniu jest naganna i należy dążyć do maksymalizacji zysku? ;>
Ale już nic nie mówię, bo znowu będzie, że "antari pierdzieli od rzeczy i ludzie nie chcą nic wystawiać na forum". Nie dalej jak parę miesięcy temu mówiłem o kontrolowaniu cen przez handlarzy, to nikt nie słuchał. Teraz mamy tego pierwsze owoce.