Wydaje mi się, że w przypadku allegro często w ruch idą głównie ambicje. Jest w Polsce kilku poważnych kolekcjonerów, którzy bez problemu mogą zabulić grube tysiące za taką konsolkę, więc wydaje mi się, że finał może być ciekawym spektaklem. Tu bardziej chodzi o pokaz siły niż o względy natury racjonalnej, bo przecież można taki zestaw wyrwać za daną sumkę na ebay w dowolnym czasie. To w jakimś stopniu tłumaczy zjawisko, jakie miało miejsce jakiś czas temu z tą odsłoną Paper Mario na NGC. Imho jeżeli ktoś nie jest nieprzyzwoicie bogaty to nie ma sensu brać w tym przedstawieniu udziału. Dobre bo polskie, więc choćby sporo przepłacili będą się bić o tego handhelda, żeby pokazać, kto rządzi w Polszy :) Kiedyś zdarzały się na allegro dzikie promocje z konsolami limitowanymi, których stałem się posiadaczem, ale były to zazwyczaj okazje KT. W licytacjach nigdy nie biorę udziału bo jestem świadom istoty zjawiska.