Wyświetlacz łączy się do płyty głównej taśmą, można ja przelutować kabelkami do płyty GBA. Jednakże, prościej byłoby włożyć płytę główną od micro - zmieściłaby się w obudowie classica. Zostałoby na pewno bardzo dużo miejsca. Co do przycisków - wycinamy z płyty głównej classica tę część na której będą przyciski.... kabelkami lutujemy do od niej do płyty głównej micro. Wyświetlacz jest na tyle mały, że zmieściłby się prawie idealnie w okienku classica. Wprawy wymagałoby przylutowanie kabelkami taśmy i każdej ścieżki dokładnie tam gdzie miałaby iść na płytę główną. Problemem byłby slot na cardridge. Również konieczne byłoby wylutowanie go z płyty głównej micro i osadzenie go w obudowie classica a nastepnie każdy pin kabelkami musiałby być przylutowany od slotu do płyty głównej micro. Właśnie przymierzyłem i carty GBA są takeij samej szerokości co carty classica. tylko slot musiałby być osadzony płycej z czym nie byłoby najmniejszego problemu. Ktoś kiedyś wsadził SP do classica - w identyczny sposób - wszsytko dopasowane z osoban do obudowy classica, a następnie połączone wszystko kabelkami do płyty głównej. Jak dla mnie prosty mod - jedynie bardzo czasochłonny. jeśli miałbym taniego micro - zdezelowanego, ale sprawnego to zrobiłbym to z palcem w dupie.
wcześniej mówiłem o płycie głównej GBA - identyczna sytuacja, ale z wyświetlaczem od micro - trzeba tylko połączyć odpowiednie piny z wyświetlacza do odpowiednich na płycie głównej GBA. Kiedyś rónież widziałem wyświetlacz pocketa w classicu z oryginalną płytą główną classica, czyli rpzelutowany wyświetlacz pocketa do płyty głównej classica. te foty krążą w necie - to żadna nowość.
I nie byłoby drogie (przynajmniej dla mnie, mam sprzęt, mam classica). gameboy classic - 50 PLN, micro - trochę droższy, ale zdezelowany też nie wyjdzie drogo, ważne żeby działał. I na prawdę SPORO czasu.