Trzeba jeszcze dodać, że teraz wyznacznikiem cen jest ebay, który nijak ma się do naszego rodzimego rynku (gdzie raz u nas jest coś taniej a raz drożej)a ludzie patrzą, że dana gra na kilku aukcjach wisi za 200 zł więc oni swoje egzemplarze staraja się sprzedać w podobnej kwocie. A to, że na ebayu tego nikt nie kupuje (bo ci bardziej ogarnieci wiedzą że to jest za duża kwota) to o tym już nikt nie wspomina :)